RZESZÓW-sterylki,kastracje i inne "rewelacje" :/

[brązowobiali]

Piszę pw

[wania71]

Trzymam kciuki za łapankę.

[Szejbal]

Waniu, Ty zawsze na posterunku z ciepłymi myślami i pozytywnymi fluidami
Dziękuję Boję się okropnie. Samego łapania może jakoś aż tak nawet nie ..., ale jak pomyślę o przechowaniu i braku doświadczenia z poaborcyjną kotką, to...

EDIT: Waniu, ta klatka co u Ciebie była, to jest teraz pożyczona u mnie, anna_s przetransportowała do mnie
Jakieś wskazówki, co do użytkowania?

[GuniaP]

Przed chwilą znajomej podrzucono na wycieraczkę 2 kociaki około 1 miesiąca, w pudełku...

[Szejbal]

Przed chwilą znajomej podrzucono na wycieraczkę 2 kociaki około 1 miesiąca, w pudełku...

O żesz

[brązowobiali]

Zapraszam na wielki bazar http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=129523 na sterylki, kastracje i inne rewelacje w Rzeszowie

[Szejbal]

brązowobiali

Kotka "Spodpracowa" złapana w 10 minut
Bardzo jest grzeczna, siedzi w klatce teraz i czeka do jutra na zabieg
Palca mi nie odgryzła, bo odważyłam się wsadzić kontrolnie, skoro panie karmicielki twierdziły, że czasem da się pogłaskać Wsadziłam też ostrożnie rękę i powąchała, ale nie odgryzła

[wania71]

EDIT: Waniu, ta klatka co u Ciebie była, to jest teraz pożyczona u mnie, anna_s przetransportowała do mnie
Jakieś wskazówki, co do użytkowania?

Chwilę trwało zanim rozgryzłam, jak włożyć kuwetę. Nie zauważyłam górnej klapki.
Powodzenia z tą kicią. Będzie w ubranku?

[brązowobiali]

Super, że się złapała No i powodzenia podczas zabiegu, żeby się obyło bez problemów

A odwiedzających wątek, jawnych czytaczy jak i podczytywaczy - zapraszamy na bazarek

[Alyaa]

Kotka "Spodpracowa" złapana w 10 minut
Bardzo jest grzeczna, siedzi w klatce teraz i czeka do jutra na zabieg
Palca mi nie odgryzła, bo odważyłam się wsadzić kontrolnie, skoro panie karmicielki twierdziły, że czasem da się pogłaskać Wsadziłam też ostrożnie rękę i powąchała, ale nie odgryzła

Zabieg w niedzielę?
Trzymam kciuki, żeby wszystko było OK

[Szejbal]

Chyba będzie w kubraczku, jest bardzo grzeczna, sprawia wrażenie oswojonej, ale jest przestraszona, co zrozumiałe.
Jakby coś "niefajnego" się działo, to założę jej kołnierz

Zabieg w niedzielę?
Trzymam kciuki, żeby wszystko było OK

Tak, w niedzielę. Też się zdziwiłam, że się udało, bo zazwyczaj terminy mają pozajmowane...
Zobaczymy.

[Alyaa]

Już "po"???

[Szejbal]

Tak, już po, zaraz informacje dopiszę i foty wstawię, ale na razie wszystko ok.

[Szejbal]

Zdjęcia z wczoraj po złapaniu, już w piwnicy:








Kotka była w zaawansowanej ciąży. Wet mówił, że jeszcze z kilka dni i by rodziła... Byłoby 6 małych kocich nieszczęść... Na szczęście w porę się udało
I zdjęcia z dzisiaj, już po zabiegu, po przełożeniu biednej kici do klatki, w kaftaniku:




I kocinka już przykryta kocykiem:

[Lisabeth]

Biedulka... Dobrze, że już po wszystkim. Trudne są takie decyzje, ale niestety, los maleństw mógł okazać się gorszy od humanitarnej śmierci Kciuki za szybki powrót do sił! Kicia jest przeurocza.