Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 24, 2011 20:04 Re: Hospicjum 'J&j'.

kristinbb pisze:To załóż bez pierwszego postu 8)



:ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt cze 24, 2011 23:29 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ha! też mogłabym napisać, że `jestem genialna` :mrgreen: . Ale to tylko kwestia doświadczenia, a nie geniuszu.
Jak tylko się zorientowałam, że Moai może mieć kłopoty z tym zwieraczem zaczęłam podawać jej vit.B12 i cocarboksylazę. I przed chwilą mała była w kuwecie. Trochę się kręciła, jakby nie za bardzo wiedziała, co ma ze sobą zrobić i po co tam wlazła, ale w końcu zrobiła kupę. Oczywiście chwilę wcześniej trochę zostawiła na posłanku, ale większość wyprodukowała już, przyjmując odpowiednią pozycję, tam gdzie powinna.
Mam nadzieję, że stopniowo będzie coraz lepiej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 25, 2011 10:20 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ech zazdroszczę Ci wiedzy i doświadczenia... :)
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob cze 25, 2011 10:22 Re: Hospicjum 'J&j'.

ula-misia pisze:
kristinbb pisze:To załóż bez pierwszego postu 8)



:ok: :ok: :ok:

Ja tez jestem za :mrgreen:

Oby kupka trafiała zawsze do kuwety :ok: :ok: :ok:

A królisie.. :1luvu: :1luvu: :1luvu: Zawsze uważałam, że ludzie nie doceniaja ich malutkich móżdzków :lol: :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 25, 2011 19:48 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Ha! też mogłabym napisać, że 'jestem genialna' :mrgreen: . Ale to tylko kwestia doświadczenia, a nie geniuszu.
Jak tylko się zorientowałam, że Moai może mieć kłopoty z tym zwieraczem zaczęłam podawać jej vit.B12 i cocarboksylazę. I przed chwilą mała była w kuwecie. Trochę się kręciła, jakby nie za bardzo wiedziała, co ma ze sobą zrobić i po co tam wlazła, ale w końcu zrobiła kupę. Oczywiście chwilę wcześniej trochę zostawiła na posłanku, ale większość wyprodukowała już, przyjmując odpowiednią pozycję, tam gdzie powinna.
Mam nadzieję, że stopniowo będzie coraz lepiej.



Aguś guru Ty mój od kotów.....wytłumacz mi więc co to oznacza dla Moai? Czy podajesz leki bo wpadłaś na powód nietrzymania qupala? Pisz madrości Ty moja bo jestem strasznie ciekawa. Chciałabym aby mała doszła do całkowitego zdrowia i mogła trafić do swojego domu i nie być skazana na pieluchę...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Nie cze 26, 2011 6:46 Re: Hospicjum 'J&j'.

AŚKA :!: :evil:
Mityguj się, kobieto!

No, chyba że mnie podpuszczasz...
:oops:

Powodów nietrzymania kupala nie `odkryłam` - Moai milczy jak zaklęta i nie chce gadać, co jej się przydarzyło.
Wit.B12 i cocarboksylaza mają znaczący wpływ na funkcjonowanie ukł. nerwowego. Przy wszelkich niedomaganiach, uszkodzeniach podaje się je jako wspomaganie właściwej terapii. Witaminy bez konsultacji mogę podać - sterydu, czy np. Nivalinu - już nie. A że Doc wraca dopiero we wtorek, podałam na razie same witaminy.
Przez cały wczorajszy dzień, Moai nie upaprała się kupą. Rano przyłapałam ją w kuwecie. Sprawdziłam też zwieracz - reaguje na dotyk, czego wcześniej nie było.
Mam nadzieję, że wizja pieluchowania zniknie bezpowrotnie. [To by była masakra... od takiego malucha...]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 26, 2011 12:50 Re: Hospicjum 'J&j'.

Może będzie dobrze, bo jednak małe koty mają tę szansę ,że rosną,
rozwijają i zmiany mogą być też na plus.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie cze 26, 2011 18:08 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:AŚKA :!: :evil:
Mityguj się, kobieto!

No, chyba że mnie podpuszczasz...

:oops:

Powodów nietrzymania kupala nie 'odkryłam' - Moai milczy jak zaklęta i nie chce gadać, co jej się przydarzyło.
Wit.B12 i cocarboksylaza mają znaczący wpływ na funkcjonowanie ukł. nerwowego. Przy wszelkich niedomaganiach, uszkodzeniach podaje się je jako wspomaganie właściwej terapii. Witaminy bez konsultacji mogę podać - sterydu, czy np. Nivalinu - już nie. A że Doc wraca dopiero we wtorek, podałam na razie same witaminy.
Przez cały wczorajszy dzień, Moai nie upaprała się kupą. Rano przyłapałam ją w kuwecie. Sprawdziłam też zwieracz - reaguje na dotyk, czego wcześniej nie było.
Mam nadzieję, że wizja pieluchowania zniknie bezpowrotnie. [To by była masakra... od takiego malucha...]



Nie podpuszczam :mrgreen: i nie uważam abym musiała się powstrzymywać przed pisaniem tego co czuję :!: naprawdę Cię podziwiam i dowiedziałam się od Ciebie tylu mądrych rzeczy na temat pielęgnacji,leczenia kotów, że jesteś moim guru w tej kwestii niezaprzeczalnie. Jeśli miałabym jakiś problem z jakimkolwiek kotem to byłabyś pierwszą osoba z którą bym to konsultowała a dopiero później z wetem - i znów z Tobą aby potwierdzić czy wet dobrze robi zlecają to czy owo :1luvu:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Nie cze 26, 2011 19:57 Re: Hospicjum 'J&j'.

Asia :ok: :ok: :ok: :mrgreen:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon cze 27, 2011 19:51 Re: Hospicjum 'J&j'.

justyna p pisze:Asia :ok: :ok: :ok: :mrgreen:



A widzisz Agn :mrgreen: Nie jestem sama w tych "zapędach" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Swoja drogą...jak minął weekend :?:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon cze 27, 2011 19:56 Re: Hospicjum 'J&j'.

Asia_Siunia pisze:
Agn pisze:AŚKA :!: :evil:
Mityguj się, kobieto!

No, chyba że mnie podpuszczasz...

:oops:

Powodów nietrzymania kupala nie 'odkryłam' - Moai milczy jak zaklęta i nie chce gadać, co jej się przydarzyło.
Wit.B12 i cocarboksylaza mają znaczący wpływ na funkcjonowanie ukł. nerwowego. Przy wszelkich niedomaganiach, uszkodzeniach podaje się je jako wspomaganie właściwej terapii. Witaminy bez konsultacji mogę podać - sterydu, czy np. Nivalinu - już nie. A że Doc wraca dopiero we wtorek, podałam na razie same witaminy.
Przez cały wczorajszy dzień, Moai nie upaprała się kupą. Rano przyłapałam ją w kuwecie. Sprawdziłam też zwieracz - reaguje na dotyk, czego wcześniej nie było.
Mam nadzieję, że wizja pieluchowania zniknie bezpowrotnie. [To by była masakra... od takiego malucha...]



Nie podpuszczam :mrgreen: i nie uważam abym musiała się powstrzymywać przed pisaniem tego co czuję :!: naprawdę Cię podziwiam i dowiedziałam się od Ciebie tylu mądrych rzeczy na temat pielęgnacji,leczenia kotów, że jesteś moim guru w tej kwestii niezaprzeczalnie. Jeśli miałabym jakiś problem z jakimkolwiek kotem to byłabyś pierwszą osoba z którą bym to konsultowała a dopiero później z wetem - i znów z Tobą aby potwierdzić czy wet dobrze robi zlecają to czy owo :1luvu:

nic dodać, nic ująć :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon cze 27, 2011 20:01 Re: Hospicjum 'J&j'.

Asia_Siunia pisze:
Agn pisze:AŚKA :!: :evil:
Mityguj się, kobieto!

No, chyba że mnie podpuszczasz...

:oops:

Powodów nietrzymania kupala nie 'odkryłam' - Moai milczy jak zaklęta i nie chce gadać, co jej się przydarzyło.
Wit.B12 i cocarboksylaza mają znaczący wpływ na funkcjonowanie ukł. nerwowego. Przy wszelkich niedomaganiach, uszkodzeniach podaje się je jako wspomaganie właściwej terapii. Witaminy bez konsultacji mogę podać - sterydu, czy np. Nivalinu - już nie. A że Doc wraca dopiero we wtorek, podałam na razie same witaminy.
Przez cały wczorajszy dzień, Moai nie upaprała się kupą. Rano przyłapałam ją w kuwecie. Sprawdziłam też zwieracz - reaguje na dotyk, czego wcześniej nie było.
Mam nadzieję, że wizja pieluchowania zniknie bezpowrotnie. [To by była masakra... od takiego malucha...]



Nie podpuszczam :mrgreen: i nie uważam abym musiała się powstrzymywać przed pisaniem tego co czuję :!: naprawdę Cię podziwiam i dowiedziałam się od Ciebie tylu mądrych rzeczy na temat pielęgnacji,leczenia kotów, że jesteś moim guru w tej kwestii niezaprzeczalnie. Jeśli miałabym jakiś problem z jakimkolwiek kotem to byłabyś pierwszą osoba z którą bym to konsultowała a dopiero później z wetem - i znów z Tobą aby potwierdzić czy wet dobrze robi zlecają to czy owo :1luvu:


Podpisuję się :D :ok:

*

Agn, a jak dziś malutka Moai?
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 27, 2011 20:03 Re: Hospicjum 'J&j'.

marikita pisze:
Asia_Siunia pisze:
Agn pisze:AŚKA :!: :evil:
Mityguj się, kobieto!

No, chyba że mnie podpuszczasz...

:oops:

Powodów nietrzymania kupala nie 'odkryłam' - Moai milczy jak zaklęta i nie chce gadać, co jej się przydarzyło.
Wit.B12 i cocarboksylaza mają znaczący wpływ na funkcjonowanie ukł. nerwowego. Przy wszelkich niedomaganiach, uszkodzeniach podaje się je jako wspomaganie właściwej terapii. Witaminy bez konsultacji mogę podać - sterydu, czy np. Nivalinu - już nie. A że Doc wraca dopiero we wtorek, podałam na razie same witaminy.
Przez cały wczorajszy dzień, Moai nie upaprała się kupą. Rano przyłapałam ją w kuwecie. Sprawdziłam też zwieracz - reaguje na dotyk, czego wcześniej nie było.
Mam nadzieję, że wizja pieluchowania zniknie bezpowrotnie. [To by była masakra... od takiego malucha...]



Nie podpuszczam :mrgreen: i nie uważam abym musiała się powstrzymywać przed pisaniem tego co czuję :!: naprawdę Cię podziwiam i dowiedziałam się od Ciebie tylu mądrych rzeczy na temat pielęgnacji,leczenia kotów, że jesteś moim guru w tej kwestii niezaprzeczalnie. Jeśli miałabym jakiś problem z jakimkolwiek kotem to byłabyś pierwszą osoba z którą bym to konsultowała a dopiero później z wetem - i znów z Tobą aby potwierdzić czy wet dobrze robi zlecają to czy owo :1luvu:


Podpisuję się :D :ok:

*

Agn, a jak dziś malutka Moai?


a wątek się w końcu urwie bo to już104 :mrgreen:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto cze 28, 2011 20:02 Re: Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

Żeby zakończyć te ...hmmm... dywagacje :arrow:
viewtopic.php?f=1&t=129673
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto cze 28, 2011 22:44 Re: Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

Zamykam.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39523
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd, smoki1960 i 100 gości