DT Smarti4 - koci Alcatraz na ukończeniu !!

chyba masz już to zagwarantowane do końca naszego zycia.... albo do ... momentu w ktorym alzhaimer nas dopadnie.. :mrgreen:

Helą

.
Wpadłam na chwilkę i pędzę dalej :roll:

.
Mimo zaproszenia, nie dam rady Iwonko podjechać dzisiaj z pojemnikami na koci urobek :mrgreen:

.
Jeśli sprawa pilna-pls niech ktoś odbierze ode mnie te kuwety. Jeśli troszkę mniej pilna - przyjadą w ciągu kilku dni.

jestem już od dr.neski-Carlito dostał kolejny zastrzyk życia

-bardzo dobrze wpływa mu to na humor i na apetyt-na wejściu przywalił Belce za to że mu się na powitanie rzuciła na szyję.. :ryk:

W takim razie z tego co zrozumiałam spodziewam się dziś Marzeni z kuwetami lub bez,oraz Szalonego Kota.
Może Bianka dziś też masz chęć pojeżdzić w kółko póżnym wieczorem :?:

niestety dziś impreza za bardzo wyskokowa nie będzie :roll:

bo musimy zachować z TŻ-tem absolutną trzeżwość umysłu ze względów wyższych, oraz jak się okazało od 7-mej rano pan robi nam dalszą część Alcatraz bo chcielibyśmy aby jutro skończył coby kicie wreszcie wypuścić na wolność..

poza tym Marzenia ma zamiar wywieżć dziś stąd kontener wina a więc prawie nic nam już nie zostanie :roll:

ale tak czy inaczej-pokonamy wszelkie trudności ,nie damy się złemu losowi i .....upijemy za zdrowie kiciów :ryk:

..żartuję oczywiście...a może nie....

Edit: właśnie Szalony napisała że dziś nie da rady :roll:

Ja niestety też dzisiaj nie dam rady :cry:

Dopiero wróciłam z pracy i nie mam sumienia znowu moich psiaków zostawiać samych w domu.

Cześć Smartinkowo!

Jak główki, w porządku?

No i skasowało mi dłuugi post - jak zdążę przed wyjazdem to jeszcze napiszę - muszę lecieć się pakować!

oj,wczoraj nie było łatwo.. :roll:

zanim Marzenia nabyła obuw na wesele to u mnie była jakoś ok 10-tej..
po całym tygodniu "harówki wokół trzody", ja o 12-tej padłam spać a Marzenia z moim TŻ-tem do wpół do trzeciej w nocy robili obrządek :roll:

-niestety-samo jedzenie podac to jest dobre półtorej godziny

z tego co wiem to w efekcie Marzenia poszła spać o 5-tej

-ciekawe jak dzisiaj wytrzyma te noc pełną zabawy

dzwoniłam do DS Trusi i Fionki-Ania radzi sobie świetnie z podawaniem tabletek-jeszcze tylko jutro zostało.Truśi wrócił jej szalony apetyt,dziewczynki w świetnych humorkach-czyli wszystko ok.

Kulka zwana dawniej Glizdą-troszkę gorzej niż wcoraj-przeraziłam się -dzwoniłam do gab dra Garncarza-dowiedziałam się że tak może być i że to oznacza że wszystko jest w porządku

Kasiu-czy jedziemy razem w pon?

Nasz Alcatraz wprawdzie nie został dziś ukonczony ale zostało już bardzo niewiele przęseł do zasłonięcia-koty się zdziwią-oj zdziwią :ryk:

Małgosia Z i Mruśkowo-serdecznie dziękuję za cenne kuwetki !!!! :1luvu:

Erin-dzięki wielkie za jedzonko dla kiciów, :1luvu:

a Mark.Galeck dzięki wielkie za dobre słowo

Coooo??? Imreza??? Beze mnie??? :evil:

Zostawić Was na parę dni nie można nooo... :twisted:

A MArzenia to ten kontener wina wywiozła w butelkach czy w sobie?

Gibutkowa pisze:Coooo??? Imreza??? Beze mnie??? Zostawić Was na parę dni nie można nooo...
A MArzenia to ten kontener wina wywiozła w butelkach czy w sobie?

No właśnie? :ryk:

a co do wesel to właśnie dostałam smsa od Ozymandias że jest na weselu na przeciwko mnie i że bardzo współczuje domu weselnego na przeciwko...
i sama w to nie moge uwierzyć ale u nas w ogóle nic nie słychać....i tak juz od półtora roku...
mają super wyciszenie...a tak się baliśmy jak zaczynali...
ciekawe jakie maja jedzonko...

A jej trasnporter ciągle u mnie! :ryk:

GIbutku-i tak,i tak :mrgreen:

Dobry dobry :ok:

Marzenia jak widać imprezę przeżyła :mrgreen:

Heloł!

Jak tam po imprezie?

Mam nadzieję, że jedzonko smakowało.
Niedługo znowu zrobię zakupy dla Smartinkowa

Kilka Feliksów dla kotów M. też będzie

DT Smarti4 - koci Alcatraz na ukończeniu !!

Kto przegląda forum