Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Dzień dobry!

Strasznie przykro z powodu Gracji [']['][']. Innych kotków też oczywiście szkoda

Mam nadzieję, że jak najwięcej kotków jakoś się ustrzeże od tej strasznej choroby. Trzymam kciuki za rozmowy z "władzami" schroniska, może choć trochę to poprawi sytuację zwierząt...

(przepraszam że ja tak wpadam ostatnio tylko na chwilę, ale nie mogę więcej - czytam co się dzieje przez cały czas komórką).

Adam

Byłam wraz z Wat na spotkaniu z przewodniczącą TOZ,porozmawiałyśmy Wat zaproponowała nowe pomysły.Może sama napisze nie chcę nic przekręcić .

W Koninie udało się znaleźć sponsora na lampę bakteriobójczą dwufazową - może działać w pomieszczeniach bez zwierząt w fazie naświetlania i w pomieszczeniach ze zwierzętami w fazie "dmuchawy". To by przynajmniej częściowo mogło rozwiązać problem. W Koninie na pewno mniej przypadków przenoszenia PP po zakupie lampy.

Gibutkowa pisze:W Koninie udało się znaleźć sponsora na lampę bakteriobójczą dwufazową - może działać w pomieszczeniach bez zwierząt w fazie naświetlania i w pomieszczeniach ze zwierzętami w fazie "dmuchawy". To by przynajmniej częściowo mogło rozwiązać problem. W Koninie na pewno mniej przypadków przenoszenia PP po zakupie lampy.

Była rozmowa na temat lampy ,tylko ja zastanawiam się czy to zda egzamin na kociarni gdzie jest podłoże z piasku ,barak drewniany i budki drewniane.

Ta z funkcją dmuchawy zda bo ona wsysa powietrze do środka, oczyszcza je wewnątrz i wydmuchuje czyste. Musiałabym Janki zapytać którą one w końcu wybrały bo nie pamiętam, kontakt był z kilkoma firmami do jednej ja pisałam po cennik nawet.

To byłby krok do przodu,zobaczymy co z tego uda się zrealizować.

Gibutkowa pisze:Ta z funkcją dmuchawy zda bo ona wsysa powietrze do środka, oczyszcza je wewnątrz i wydmuchuje czyste. Musiałabym Janki zapytać którą one w końcu wybrały bo nie pamiętam, kontakt był z kilkoma firmami do jednej ja pisałam po cennik nawet.

Bardzo proszę o namiary na tę lampę.
Jedno z ustaleń z szefową TOZ było takie, że zasponsorują lampę UV schronisku. Drugie takie, że porozmawia w Urzędzie Miasta z osobą odpowiedzialną za schronisko nie tylko na temat działań na już (w związku z panleukopenią), ale i na temat przyszłego schroniska. Przypominam, że nasze schronisko ma niewielki teren, kociarnia to malutka przyczepka kempingowa, poszerzyć się schroniska nie da, a z otrzymaniem przez miasto terenu pod nowe, większe i rozsądnie zaplanowane są kłopoty.
Z innych działań: Właśnie na podstawie materiałów z miau napisałam ulotkę o panleukopenii dla pracowników schroniska.

Będzie kampania prasowa na temat zalet sterylizacji, a może także artykuł o tym, że schronisko to nie hotel, oczywiście jak ja to wszystko napiszę :mrgreen:

Może nawet pogadanki w szkołach.

Rozmowa była bardzo miła, pani bardzo chce pomóc zwierzakom i nie udaje, (ja ją znam od ponad 20 lat i zawsze była taka), ale czas pokaże, ile z pomysłów przepłynie od niej do pracowników schroniska, którzy czasem kotów nie lubia, a czasem nawet się ich boją.
Jest poparcie szefowej TOZ dla idei DT, ale nie przyszedł nam do glowy nikt, kto mógłby DT poprowadzić

W czasie rozmowy padły też pewne obietnice drobnych ale przydatnych działań, ale wolałabym o nich nie pisać, zobaczymy co wyjdzie.

Dobry wieczór!

wat, to wszystko to bardzo dobre wiadomości. Trzymam kciuki żeby udało się dzięki temu wszystkiemu poprawić sytuację kotów (i ogólnie zwierząt) w schronisku. Lepiej późno niż wcale.

Adam

**Adopcje: 9 >>**

aburacze pisze:Dobry wieczór!

wat, to wszystko to bardzo dobre wiadomości. Trzymam kciuki żeby udało się dzięki temu wszystkiemu poprawić sytuację kotów (i ogólnie zwierząt) w schronisku. Lepiej późno niż wcale.

Adam

Witam wat. Wszyscy sie cieszymy z tak dobrych wiadomości.Trzymamy kciuki żeby się choć w części udało. Umieranie kotów ,często domowych w schronach to makabra. Ludzie oddający je nie zdają sobei sprawy,ze to wyrok właściwie.Szczególnie dla maluszków. W swej głowie mają jeszcze zakodowane jak ludzko postąpili nie wyrzucając milusińskich na ulicę.