FAN ☼ Fundacja Azyl Nadziei

Iluzja nie ma tendencji do pryskania za płot?
Z kim ona tam tak walczy na tym trawniku?

Nie Iluzja nie ale Pinky ostatnio zwiedzała ulicę

Z Panem Atikiem :mrgreen:

Aktualne wiadomości:

1. Dwa buraski, niespełna dwumiesięczne, od wczoraj mają objawy panleukopenii - biegunka i wymioty.

2. Dostały Cykloferon, antybiotyk, są na kroplówkach.

3. Fundacyjny Simon został wczoraj dawcą, był szczepiony w lutym, maluchy dostały wieczorem surowicę.

4. Simon był bardzo dzielny, miał pobierana krew z łap, na żywca.
teraz bedzie odchcuchiwany i karmiony przysmakami.

5. Burasiątka po cerenii przestały wymiotować, rano były apatyczne, ale w ciągu dnia same podeszły do miseczki, jednak nadal nie chcą jeść.

6. Reszta kociąt i szczeniaków na razie się trzyma, 8 kociat i 2 kotki dzisiaj zostało zaczszczepionych, szczeniaki również.

Jeśli ktoś może nas wspomóc, choć małą kwotą, to byłabym bardzo wdzięczna.
Ciągle leczymy na kredyt, 1% na razie marnie spływa. na bieżaco tez starylizujemy koty i psy. Szczepionki i aktualne leki również wzięlismy na kreskę...

w poniedziałek dostaniecie na konto FAN wpłatę ode mnie.
Trzymam kciuki za maluchy.

Femka, bardzo bardzo dziękujemy :1luvu:

7. Polinek znowu jest zaklejony i na leczeniu, a ostatnio nawet trochę przytył.
Ale on nie pierwszej młodości, pewnie dlatego ciągle się coś go czepia.

8. Jesli pamiętacie Mątorbę, Tajgę i Misia, to mam o nich wieści.
Mątorba ma się świetnie.
Miś, niestety nie żyje, miał raka.
Kulawa Tajga też się ma rewelacyjnie.

9. Ostatnio dość często widuję Landrynkę, to kotka, która z całego miotu, przezyła pp ubiegłej jesieni.
Ma się świetnie, w nowym domu mówią na nią Kulka, i wierzcie - nie bez powodu.

jak miło czytać takie wieści
Mątorba jakoś od początku zapadła mi w serce i ciągle ją pamiętam

CoToMa, pomaganie takiej Fundacji to naprawdę duża przyjemność. Szkoda, że ten alarm z takiego powodu, ale trzymam kciuki.

10. Mamy malutką kotkę, którą Ewa uratowała przed uśpieniem.
Koteczka jest cała w strupach, ma swierzbowca skórnego.
Ala była z nią wczoraj w lecznicy, jest wdrożone leczenie.
Bardzo chciałybyśmy aby udało się ją uratować, niestety jest marniutka.

11. Do tego wczoraj przyjęłyśmy szczeniaka z podejrzeniem nużycy.
Jest bardzo fajny i milutki, najlepiej żeby to bylo cokolwiek, tylko nie nużyca, bo to okropne dziadostwo.

12. Mamy też dwa malutkie siedmiotygodniowe szczeniaki jamnikopodobne, może znacie kogoś kto byłby chętny?

13. Na szczęście wczoraj domy znalazly dwie suki, szczeniak w typie labradora i pięcioletnia suczka po śmierci właścicielki.