Z komornikiem w tle. ..KOCI DRAMAT. BŁAGAM O POMOC!!!!!!

Szejbal pisze:
issey32 pisze:
#MAGDA# pisze:i one po operacji wróciły do tego syfu ? jak tam jest brudno .... jak ta Pani mogła w takim syfie mieszkać ?

Zapewniam Cię, że niejedna taka pseudowłaścicielka mieszka w takim syfie i skazuje na taki syf koty Zajrzyj tutaj, ręce same opadają:
viewtopic.php?f=1&t=128251
Tylko kotków żal

A konkretniej, żeby nie szukać, to 2-gi post od dołu tutaj -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=128251&start=270

Do mnie wczoraj przyjechał kotek..a śmierdział tak ,że pomyślałam od razu że jakiś proces gnilny,jakaś straszna choroba.
Byłam u weta-nic z tych rzeczy-kot po prostu u poprzedniego "właściciela" miał takie warunki :evil:

za domki

Zaznaczam bo to tragedia po prostu! :ok:

Przelew dokonany. Za dobry wynik testów trzymam kciuki. Pozdrawiam Marta.

Przywiozłyśmy towarzystwo po wycięciu.
Dite wietrzy samochód, a ja odmaczam kontener w wannie, w całym domu wali starym capem :oops:

Do zrobienia została tylko Łatka. Niestety jest za słaba na zabieg. Miała wziętą krew do badań. Nie jest ciekawie- wysoka leukocytoza, parametry trzustkowe i wątrobowe. Ma dostawać kreon i mieć zmienioną dietę. No more wątróbka.
W koopie też wszystko, co tylko matka natura zdołała wymyślić....
I pani wydzwania do mnie z nutą ach, co to będzie, och, bez kotów nie ma dla mnie już życia, ojojojoj...dlaczego domki się nie zgłaszają. Uświadomiłam delikatnie, że to nie są rarytasy adopcyjne. Po nieleczone, niezdiagnozowane, zaniedbane koty kolejki nie będzie. Zwłaszcza, że zaczęły sie wakacje, a sezon kociakowy trwa. No i apiat` ojojojoj...

Muza_51- dzięki wielkie.
Następny post zrobię na rozliczenia.

Wpłaty na Eksmitki:

100 PLN od muza_51 :1luvu:

100 PLN od issey32 :1luvu:

Wydatki:

60 PLN- badania krwi Łatki
48 PLN- zakup leku Kreon 1000

Dary:

8 kg Animonda Raffine od mhsa :1luvu:

10 puszek karmy od mhsa :1luvu:

No i co z taką babą zrobić ? :roll:

kristinbb pisze:No i co z taką babą zrobić ?

Nic się nie da z takimi babami zrobić. Zakazu posiadania zwierząt w Polsce nie ma. Pani mówi, że wszystkie koty miała wysterylizowane, ale sąsiedzi potruli, pomocy nie miała (nie szukała, bo przecież i tak nikt nie pomoże :evil:

).
Teraz też pretensje, że koty jeszcze nie w nowych domach, czyli potwierdza się jej teoria, że nikt nie pomaga. Bo jakieś tam sterylki, jakieś leczenie - to przecież nic.

Szkoda gadać..

Dziewczyny, od lutego walczymy z babiszonem, który traktuje nas obecnie, jak swoją służbę nadworną :evil:

Ręce opadają i końca nie widać. Jeszcze przedtem jakoś się starała, doceniała pomoc, a obecnie traktuje naszą pomoc, jako coś, co jej się słusznie należy. Tylko, że nasza na dokładkę kotów oddać nie chce. Potrzebne są jej do tego, żeby sprawować nad kimś władzę i kontrolę.
Wasza baba chyba z tej samej gliny ulepiona :evil:

Musicie uzbroić się w cierpliwość, bo będzie tylko gorzej . Życzę siły na to wszystko, czego trzeba tam dokonać :ok:

Rzeczywiście trzeba Wam życzyć wiele siły :ok:

Dzień dobry!

Tak tylko zaglądam - coś nowego wiadomo? Sprawdziłem Allegro i koty miały od czwartku 383 odsłony i 1 obserwatora. Ciekaw jestem, czy ktoś chociaż dzwonił z pytaniem o któregoś?

Trzymam kciuki, żeby pani chociaż nie robiła problemów z wydaniem kotów :ok:

Adam

podniosę chociaż

Tu chyba nie będzie takiego problemu, o jakim pisze jasdor. Kocieta CHCE oddać koty, nawet kręci do mnie nosem, że jeszcze kolejki chętnych nie ma.

Przebadaliśmy najbiedniejszą z tamtejszych kotek- Łatkę. Z trzustką kiepsko, z wątrobą kiepsko, kupa kiepska. Zalecono zmianę diety, metronidazol i kreon 1000. Zakupiłam u mojej pani wet paszteciki i/d i dałam, bo nie mogę patrzeć , jak kot- z przeproszeniem- wysrywa sobie jelita, a pani opowiada, że kupiła mu "coś lepszego" i pokazuje puszkę kitiketa

zaznaczę.
i jak będzie banerek to poproszę.

Zrobiłam bazarek. Zapraszam:
viewtopic.php?f=20&t=129675

Z komornikiem w tle. ..KOCI DRAMAT. BŁAGAM O POMOC!!!!!!

Kto przegląda forum