Mała Bejbi od początku choruje

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 24, 2011 22:08 Re: Mała Bejbi od początku choruje

izka53 pisze:
vailet pisze:W życiu nie słyszałam by kot takie dźwięki wydawał 8O to objaw jakiejś choroby żołądka lub dwunastnicy,a ja naprawdę boję się robić endoskopię i TŻ jest przeciw.Kotka dorasta,będą rujki
coraz gorsze,a tu z tym ogromny problem.Ona nie charczy,nie kaszle,ale coś przeszkadza w normalnym oddychaniu.


A masz dyktafon w telefonie? to jest bardziej czułe niz video, zbliz telefon do brzuszka i nagraj.
Ale ,prawdę mówiąc , nie słyszałam o chorobie przewodu pokarmowego, która dawałaby efekty dżwiękowe 8O
Gazy? Przepona?
Nie pamietam , ona miała rtg przeglądowe?
To, ze poszła głodna spac, to tak nie zupełnie do końca prawda. Jakby była rzeczywiście głodna, to marudziłaby.A spróbuj trochę ją przegłodzić :oops:
Z rujkami to problem, bo będą ją męczyć, hormonów nie wolno, no chyba , ze w zastrzyku, a to znów stres dla niej :evil:
Co wet teraz mówi o sterylce?

Mój telefon słaby dyktafon ma :( To nie w samym brzuszku lecz wyżej w jelicie cienkim lub przeponie.Wody z ryby językiem chlapneła dwa razy i dałam z saszetki Animondę i też tylko sosik :x Jakby czkawka czy odbijanie to nie jak u ludzi.Troszkę z pysia czuć.Boję się że może ma wrodzoną toxoplazmozę po bezpłodnej mamie.Przed chwilą czytałam w necie i to jest w jelicie cienkim.Kotek ma węzły powiększone szczególnie szyjne,śmierdzenie z pysia,problemy z oddychaniem,czasem biegunki.Niestety jak miała gronkowca była za mała na Klarytromycynę i pewnie gdyby była starsza by też wytłukło gada.Czytałam że koty leczy się Klarytromycyną.Też brak apetytu.Częste zapalenia gardła.Bejbi to wszystko miała i to nie wyglądało na typowy kk.
Wet nic na razie o jej rujkach nie mówił.Tak wogóle myślę że nie daje jej szans już,tylko nie mówi.Widzi że bardzo długo to trwa.Jeszcze brak równowagi,słabe widzenie (nie widzi wody) Ona od początku była garbata,wtedy to pociesznie wygladało,ale teraz dziwnie.Nie widziałam kota o takiej budowie z garbem 8O Przyczepiłam się tej toxo,ale dużo za tym przemawia :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 24, 2011 22:13 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Zapomniałam Bejbi miała kilka RTG cyfrowe na płycie,ostatnie jest wklejone kilka dni temu,ale widać same kuuupy i nic więcej bo zasłaniają :( Wet mówił że jeśli coś z przeponą to nie wyjdzie na RTG,ani USG.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 24, 2011 22:26 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Vailet, a moze próbowac ją skonsultowac u innego weta ? Choćby przez neta.Przesłać wyniki, historię choroby, zdjęcia.
Tobie chodzi po głowie toxo, a mnie lamblie. Tez takie objawy dają, jeszcze te rozdęte jelita, a cholery trudno wykryć. Na lamblie to bodajże metronidazol

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16666
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 24, 2011 22:49 Re: Mała Bejbi od początku choruje

izka53 pisze:Vailet, a moze próbowac ją skonsultowac u innego weta ? Choćby przez neta.Przesłać wyniki, historię choroby, zdjęcia.
Tobie chodzi po głowie toxo, a mnie lamblie. Tez takie objawy dają, jeszcze te rozdęte jelita, a cholery trudno wykryć. Na lamblie to bodajże metronidazol

izka53,walneła wreszcie kupala,ale z przodu czarny,dalej ciemny brąz.Sucha na wiór,że nie wiem jak to wogóle wydaliła.Ja przez net już kilka razy pytałam wetów i nic się nie dowiedziałam.Naprawdę ten wet jest u nas najlepszy od psów i kotów.Na lamblię miała już kilka razy i nic.By miała ciągle biegunki,a tylko naprawdę ostatnio to była sama krew bez śluzu,jednorazowo bo zaraz następnego dnia dostała zastrzyk na krwawienie.Od tej pory nie było krwi.Niechętnie je saszetki,ale będzie musiała bo kupa mimo że bardzo sucha,nie jest dziś jadowita :lol: Tak na lamblie to dają Metronidazol.TŻ twierdzi że wyszukuje,ale on śpi jak kamień nic go nie obudzi,a Bejbi ma drapak koło mojej kanapy i ja wszystko słyszę co mnie wykańcza psychicznie.Żeby ona tych dziwnych odgłosów nie wydawała i to że słabo je to nic bym nie mówiła.Ona ma słabe naczynka krwionośne bo uszy kota nie powinny być z siateczki czerwonych nitek.Jak była maleńka to gorzej to wygladało.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 24, 2011 22:59 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Tak sobie czytam i czytam i nie mam pomysłów. Te odgłosy, to chyba wiem, bo nasza Tusia też takie wydaje przy oddychaniu, przy jedzeniu. Ni to, jakby sie dusiła, albo coś jej w środku przeszkadzało. Tylko że ta baba, u której ona jest to cały czas twierdzi, że nic jej nie jest, że jest dobrze. A przecież ja słyszę, jak dam jej jedzenie. Przyjdzie do miseczki, widać, że jest głodna, a nie może zjeść :roll: Nie wiem, jak u niej z kupami, bo nie widzę jej na bieżąco.
vailet, a czy Bejbi dawałaś olej do jedzenia?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt cze 24, 2011 23:01 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Przypomniało mi się że jak Bejbi sobie kupknie to od razu na łopatkę i do wc wyrzucamy.Nigdy kupa nie leży i zbrylony piach do worka.Jak była mała rozsypywała,ale już nie.Kuweta musi być czysta bo nie pójdzie wcale :lol: Mimo że kupal był poszła od razu spać 8O zamiast się cieszyć i polatać.Ta Animonda nie ma drożdży to nie powinno jej wzdymać.Woli ją niż tą rybę co stała cały dzień w wywarze :roll: Trochę pasty słodowej jej daję,bo lekko linieje i nie chcę by się zakłaczyła.Czemu śmierdzi z pysia :?: O to jest pytanie...nie ma zapalenia gardła to jakby z żołądka :roll:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 24, 2011 23:12 Re: Mała Bejbi od początku choruje

jasdor pisze:Tak sobie czytam i czytam i nie mam pomysłów. Te odgłosy, to chyba wiem, bo nasza Tusia też takie wydaje przy oddychaniu, przy jedzeniu. Ni to, jakby sie dusiła, albo coś jej w środku przeszkadzało. Tylko że ta baba, u której ona jest to cały czas twierdzi, że nic jej nie jest, że jest dobrze. A przecież ja słyszę, jak dam jej jedzenie. Przyjdzie do miseczki, widać, że jest głodna, a nie może zjeść :roll: Nie wiem, jak u niej z kupami, bo nie widzę jej na bieżąco.
vailet, a czy Bejbi dawałaś olej do jedzenia?

Tak jasdor,próbowałam olej i jak była mała z apetytem to jadła w karmie.Bejbi nie tylko po jedzeniu tak wydaje te odgłosy,nawet w nocy jak śpi.Czasem słychać jak sapie,ale rzadko,a wtedy nosem robi jak królik.A babiszon ma tyle kotów i pewnie słaby słuch :evil: Ja słyszę jak ludzie dość daleko na ulicy gadają,choć nie chcę bo mnie to nie interesuje.Wzrok troszkę mi siada,ale słuch idealny.Nawet miałam takie experymentalne,dobrowolne badanie słuchu i super wyniki.To były zniekształcone i pozagłuszane specjalnie słowa i miałam powiedzieć co mówią i poszło :ok: Szkoda że nie widzisz kup tej biednej Tusi,wkońcu nie mieszkasz tam to jak?
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 24, 2011 23:16 Re: Mała Bejbi od początku choruje

vailet pisze:walneła wreszcie kupala,ale z przodu czarny,dalej ciemny brąz.Sucha na wiór,

Sucha, czyli normalna, moja tez takie robi, koty trawia trochę inaczej niz ludzie. Koty żywione wyłącznie mięsem robią kupy co dwa- trzy dni nawet, bo to jedzenie niemal bezresztkowe

vailet pisze:Ona ma słabe naczynka krwionośne bo uszy kota nie powinny być z siateczki czerwonych nitek.Jak była maleńka to gorzej to wygladało.


Ale ona ma uszka białe :) Miśka ma takie biszkoptowe i tez całą mapę widać, zwłaszcza pod słońce. Na mojej ulicy są dwa prawie całe białe, mama i dorosły synek i tez maja takie uszka

Odpuść jej trochę z lekami, to tez wpływa na brak apetytu i sama trochę wyluzuj, Twój stres udziela się jej. Wez relanium, idż spać i nie słuchaj :oops:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16666
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 24, 2011 23:20 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Zaniosłam babiszonowi specjalnie olej z łososia . Ani razu jej do karmy nie podała :evil: Koszmar. Wetka dalej sie upiera, że to od jelit ucisk na przepone powoduje te odgłosy w Tusinym przypadku. Tyle, że przynajmniej teraz jej już nie wzdyma tak jak przedtem, albo baba nie powie :roll:
Nawet jakbym chciała wziąć kupę do badania, to nie mam jak tego zrobić, a babie nie ufam, bo da mi kupę nie wiadomo czyją :roll:

O tak, tak :ok: dobrze izka pisze !!! Wyluzuj i może faktycznie nadmiar leków tez nie jest dobry.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt cze 24, 2011 23:33 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Ale u Bejbi tak samo moze być, ze zagazowane i pełne jelita uciskaja na przeponę, stad to jej zgarbienie.
Dlatego pytałam o zdjęcie przeglądowe , bo moze ona ma trochę przemieszczone narządy jamy brzusznej, juz tak od urodzenia.
Vailet, a espumisan jej dawałaś?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16666
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 24, 2011 23:34 Re: Mała Bejbi od początku choruje

izka53 pisze:
vailet pisze:walneła wreszcie kupala,ale z przodu czarny,dalej ciemny brąz.Sucha na wiór,

Sucha, czyli normalna, moja tez takie robi, koty trawia trochę inaczej niz ludzie. Koty żywione wyłącznie mięsem robią kupy co dwa- trzy dni nawet, bo to jedzenie niemal bezresztkowe

vailet pisze:Ona ma słabe naczynka krwionośne bo uszy kota nie powinny być z siateczki czerwonych nitek.Jak była maleńka to gorzej to wygladało.


Ale ona ma uszka białe :) Miśka ma takie biszkoptowe i tez całą mapę widać, zwłaszcza pod słońce. Na mojej ulicy są dwa prawie całe białe, mama i dorosły synek i tez maja takie uszka

Odpuść jej trochę z lekami, to tez wpływa na brak apetytu i sama trochę wyluzuj, Twój stres udziela się jej. Wez relanium, idż spać i nie słuchaj :oops:

Cały czas biorę Xanax to coś jak relanium,tylko kupuję zamiennik bo tańszy:Zomiren.Jak szliśmy w wigilę z Aishą na eutanazję to musiałam 2 mg naraz wziąść bo bym nie dała rady tego zrobić :cry: Z lekami już odpuściłam,ostatnio to wtedy raz co krwawiła naprawdę mocno.Już na mnie lek nie działa bo po Aishy była depresja okropna :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 24, 2011 23:38 Re: Mała Bejbi od początku choruje

jasdor pisze:Zaniosłam babiszonowi specjalnie olej z łososia . Ani razu jej do karmy nie podała :evil: Koszmar. Wetka dalej sie upiera, że to od jelit ucisk na przepone powoduje te odgłosy w Tusinym przypadku. Tyle, że przynajmniej teraz jej już nie wzdyma tak jak przedtem, albo baba nie powie :roll:
Nawet jakbym chciała wziąć kupę do badania, to nie mam jak tego zrobić, a babie nie ufam, bo da mi kupę nie wiadomo czyją :roll:

O tak, tak :ok: dobrze izka pisze !!! Wyluzuj i może faktycznie nadmiar leków tez nie jest dobry.

Też myślę o tej przeponie,ale czy z tym coś można zrobić :?: jasdor byś musiała miec szczęście
by Tuśka zrąbała się akurat jak tam jesteś.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 24, 2011 23:41 Re: Mała Bejbi od początku choruje

niewielki ucisk na przepone niczym nie zagraża i nie ma co robic. A czy ona, jak biega, to ma zadyszkę, czy ziaje z otwartym pyszczkiem jak pies?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16666
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 24, 2011 23:43 Re: Mała Bejbi od początku choruje

izka53 pisze:Ale u Bejbi tak samo moze być, ze zagazowane i pełne jelita uciskaja na przeponę, stad to jej zgarbienie.
Dlatego pytałam o zdjęcie przeglądowe , bo moze ona ma trochę przemieszczone narządy jamy brzusznej, juz tak od urodzenia.
Vailet, a espumisan jej dawałaś?

Mam kilka jej zdjęć RTG,ale wtedy wet mówił że wszystko wygląda dobrze.Nerki,wątroba,śledziona i jelitka ok.Może to wada genetyczna z czasem jej się rozwija :?: Jak mniej ją boli to aż taka garbata nie chodzi.Espumisan nawet wczoraj dałam i to nic jej nie daje.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 24, 2011 23:48 Re: Mała Bejbi od początku choruje

izka53 pisze:niewielki ucisk na przepone niczym nie zagraża i nie ma co robic. A czy ona, jak biega, to ma zadyszkę, czy ziaje z otwartym pyszczkiem jak pies?

Czasem ma zadyszkę,ale jeszcze nie ziaje.Aisha tydzień przed odejściem tak ziała że myślałam że zawału dostanie 8O Chciała piórkiem się bawić tak jej się podobało,a ja przerażona mówię do TŻ-a daj jej spokój bo zaraz padnie :( Z kolei Aisha nie wydawała takich dźwięków.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 113 gości