Rysia -udawalam ,ze nie lapie ,wiec jaks ie rozlozyl na kafelkach ,to go wzielam i włozylam do transportera nr 2

Gapusia probowala ratowac Rysia


U Alinki -koty grzeczne nieslychanie

Smakusia po wyczesaniu zasluguje na imie kawusia z mlekiem


Z Rysiem byla powazniejsza przeprawa-bo to mistrz ucieczek ze swoim podwoziem i portkami spod grzebienia u mnie w domku-wiec Alinka miala pelne rece roboty,Rys na poczatku z wrazenia zasnal sobie -jak byl czesany grzbiecik,jak doszlo do podwozia to pod koniec psyknal 2 razy

W ten sposob moge powiedziec,ze Rys w swoim zyciu juz psyknal w sumie 3 razy

Po powrocie zas darl ryjka o zarelko "daj ,natychmaist daj",coraz głośniej-no to dalam puszki od Kothka trzymane na specjalne okazje z Animal care-zostaly wszamane 2 od razu- Gucio tylko ciut nadgryzl swoja

U nas pokropilo=temp.fajna jest -koty w komplecie balkonuja


