Rolly & Miszka II :) Fotki z impry Rollka s95

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 05, 2004 13:55

Nie przywalil. Tyle sie dzieje, ze nie wiadomo co pisac :twisted:


Poszli spac chlopaki na hamak na szczycie drapaka. Lezom i lizom. Slip slip slip... Maly duzemu ucho, duzy malemu jajka. Za chwile jezdzom se jezorami po plecach. Zeby sie Rolek nie ruszal, to Miszka zalozyl mu nelsona i myje zapalczywie ucho wewnatrz. Rolly nie tracac czasu pucuje Miszke pod szyja. Po chwili Rolly zaklada Malutkowi nelsona i trzymajac go pod pacha wymywa koncowke tylna. Miszka robi majt i juz lezy przodem do Rollka. Jednoczesnie wpadli na pomysl oblizania se dziobkow. I polizali sie. Po jezykach :lol: Na to Roll usiadl, spojrzal na Malutka i.... wymyl go z taka sila, ze maly zlecial z drapaka. Wychilil sie grubas z hamaka i zawolal pytajaco mrrrrriiiiuuuu? (czyt. maly, gdzies polazl?)
Maly sie wnerwil, nawarczal na podstawe drapaka, dokopal jej i wspial sie ponownie na gore. 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie wrz 05, 2004 14:14

wszystko pisać :twisted:

i zdjęcia robić :twisted:
i wstawiać tutaj :twisted:

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 05, 2004 14:56

Strasznie zdradliwa ta podstawa drapaka :twisted:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie wrz 05, 2004 21:49

No :twisted:

Malutek wyrwal z doniczki trawke razem z korzeniami i lata z nia po mieszkaniu. Rolek za nim z ciekawoscia, co tez ten smark znowu wloczy. Miszka niedaje sie w zaden sposob podejsc warczac zawziecie i usilujac prychac na Rollka, co jest dosc trudne z trawa w dzibie i dyndajacymi z dzioba korzeniami. :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon wrz 06, 2004 7:01

Ha :twisted:
Znam to z doświadczenia :evil: Trawka służy do zwalania i rozwlekania po chałupie :twisted: Do zjadania służy dracena :twisted: :twisted: :twisted:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon wrz 06, 2004 10:15

hahahaha hhihihihi hahahahaha :lol: :lol: :lol:

Yoasia

 
Posty: 1929
Od: Czw lut 05, 2004 0:30
Lokalizacja: Republica Banana

Post » Pon wrz 06, 2004 18:56

Ale ja jestem glupia 8O Caly czas myslalam, ze Malutek to taki samolub - jak dorwie zabawke, to nikomu nie da :twisted: A tu sie okazuje, ze nie. Rollek lata za rybka, potem podrzuca Malutkowi i goni za nim Malutek warrrrczy na Rollka, prycha, sapie i usiluje opluc Rollka, Rollek znienacka wyskakuje zza wegla i skacze Miszce na glowe, co powoduje zaplucie sie Mlodego w warkach. Nastepnie zwiewa, za nim leci Miszka z ryba w zebach i laduje z zadka w Rollka warczac przy tym zajadle. Roll tylko wzdycha i goni Miszke. Miszka w nogi warczac zaciekle. Roll za nim skaczac z tylu na Mlodego. Mlody sie odwraca i barkiem podcina Rollkowi nogi. Roll pada jak kloda, Miszka na niego pluje i chodu.... i tak to mniej wiecej wyglada. Mam poobijanego duzego, grubego kota i zaplutego, zasmarkanego Malutka. Wygladaja na szczesliwych 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon wrz 06, 2004 18:57

:lol: :mrgreen: :ryk:
No, ja nie watpię, ze są szczęśliwe! :lol:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39524
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon wrz 06, 2004 19:05

Nawet przy czytaniu się zasmarkałam, zasapałam i zaplułam. Myszko.xww ta zmyszlasz?
Pozdrawiam

Stara Klara

 
Posty: 590
Od: Pon maja 10, 2004 18:59
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 06, 2004 19:06

Stara Klara pisze:Nawet przy czytaniu się zasmarkałam, zasapałam i zaplułam. Myszko.xww ta zmyszlasz?


A fe, takie posadzenie, ja tylko obserwuje i opisuje :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon wrz 06, 2004 19:08

... zreszta, chyba nie bylabym w stanie sama tego wymyslic :roll: :lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon wrz 06, 2004 19:13

:lol: :lol: :lol:
Podczas wizyty u moich rodziców (właścicieli statecznego wykastrowanego kocura) numerem popisowym mojej Zuzy był skok na plecy kocura z rozbiegu :twisted: Potem rozpoczynało się rodeo ! Kocur wierzgał, prychał, skakał, sapał a Zuza trzymała się jego wielkiego cielska wszystkimi pazurami i darła się jak prawdziwy kowboj. Ale była jazda :twisted: :twisted: :twisted:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon wrz 06, 2004 19:17

:ryk:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon wrz 06, 2004 19:23

Myszka.xww pisze:
Stara Klara pisze:Nawet przy czytaniu się zasmarkałam, zasapałam i zaplułam. Myszko.xww ta zmyszlasz?


A fe, takie posadzenie, ja tylko obserwuje i opisuje :twisted:


Fajnie opisujesz!
Popłakałam się ze śmiechu, szczególnie przy "toalecie" chłopaków na drapaku. :ok: :ryk:
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Pon wrz 06, 2004 20:24

:smiech3: :smiech3: :smiech3:
ta podstawa drapaka :lol:

Aga1 pisze:Ha :twisted:
Znam to z doświadczenia :evil: Trawka służy do zwalania i rozwlekania po chałupie :twisted: Do zjadania służy dracena :twisted: :twisted: :twisted:

No gdyby nie to zjadanie draceny, to myslalabym, ze to Mysza pisze a nie Aga1 :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, elkaole, Lifter, Marmotka, Sigrid i 13 gości