http://kotkowo.pl/
Szukają odpowiedzialnego, kochającego domku. Obowiązuje umowa adopcyjna i obowiązek kastracji gdy osiągną odpowiedni wiek.
Wzór umowy jest do wglądu na stronie kotkowa.Dzisiaj po południu przyjechały do nas dwa małe (ok 2-2,5 miesiąca) syczki. Jeden jest mniejszy (samiczka) i ma więcej białego, drugi jest większy i ma mniej białego (jeszcze nie sprawdzałam płci).
Kicie załatwiają się do kuwetki.Na początku kotki były zestresowane, ale mniejsza szybko zaczęła łazić po klatce i odkryła kocyk na półeczce.
Większy był niespokojny, ale w końcu i on się przekonał do półeczki. Mniejszy kociak jest całkiem miły, wprawdzie trochę syczy, ale bez problemu daje się głaskać i dotykać. Większy podchodzi do nas z pewną rezerwą, ale udało mi się go podrapać za uchem.
Kociaki podczas łapania stawiały czynny opór, ale u nas nie wykazują żadnej agresji, tylko zdenerwowanie.Zdjęcia są w miniaturkach.
Wieczorem nasze głaski się rozwijały:
Jak widać, kotki mają duży potencjał i na pewno pięknie się oswoją.
Będziemy nad ich socjalizacją intensywnie pracować. Jest możliwy transport do Warszawy, a ok 22 lipca do Wrocławia.
Kontakt do mnie: GG 4379189, e-mail: agnieszka_lisicka@wp.pl
Średnio jej się to podobało i nie wiedziała, co się dzieje, ale nie drapała i nie gryzła. 
Oba kotki chorowały, Migotek poczuł się super już po pierwszej dawce leków, Migotka nie.... odeszła...