Aleba pisze:Agneska pisze:Alix, to juz ani pingwinkow ani nic innego nie obstalujesz z Cytadeli? :-;
Na tę chwilę Cytadela jest w miarę ogarnięta, wszystkie znane nam koty są ciachnięte albo zabrane

Pozostają do sprawdzenia 2 kwestie:
1) zimą w piwnicy w sztabie COŚ się okociło, były przynajmniej 2 maluchy. Nikt nie wie czyje to dzieci, domniemana matka okazała się kocurem

Być może gdzieś jest jeszcze jakaś kocica.
2) pod magazynami podobno pojawił się nowy kot, ale dzisiaj go nie widzieliśmy.
Ta jest! Koniec dostaw pingwinów cytadelskich!
1. Być może nn matką jest nasz dzisiejszy łup

, choć trudno to sobie wyobrazić

. Opiekunowie są wyczuleni na ewentualny nieznany pyszczek.
2. Kwestię tajemniczego przybysza muszę dokładniej wyświetlić, szczególnie pod kątem regularności wizyt, jest bowiem ryzyko, że na niego trzeba zapolować bladym świtem, a nikomu nie chcę się zrywać w dzień wolny od pracy nadaremno

3. Hip, hip hurra na cześć Zespołu Łapiącego! Słusznie dziś
