Haker1 pisze:Psot u wetki został "odsusiany" leki podane. Sam z siebie też trochę wypuszcza sioo.
Na razie cewkę pozostawiono w spokoju. Jutro telefoniczna konsultacja, jeżeli nie "ruszy" z siusianiem to będzie cewnikowany.
Dziś Psot dalej siusiał kropelkami, choć częściej i więcej niż wczoraj. Byliśmy w lecznicy, znów został odsiusiany ręcznie. Dobrze, że osiedlowa wetka oprócz lecznicy ma na moim osiedlu także mieszkanie.