Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 22, 2011 14:59 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

co słychac u maluchów? :D
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 23, 2011 6:57 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

Moje nankierki rosną i dokazują. Właśnie dzisiaj, w wolny dzień, od 6 rano urządzały gonitwy wokół i przez łóżko :evil: Są coraz bardziej samodzielne. Białe (chyba jednak dziewczynka) się ośmieliło i nie jest już takie przestraszone każdego ruchu i hałasu. Niestety ma chorobę sierocą - potrzebę ssania. Uwielbia ssać uszy i robi to dłuuugo, mi się już ranki porobiły. Są oba cudowne i kochane - przytulają się i mruczą ślicznie. Czarna jest bardziej ciekawska - wchodzi na parapety nawet, wszystko zwiedza. Białe raczej małpuje po siostrze, ale czasem też przejmuje inicjatywę, szczególnie w kocich zapasach.
Dzisiaj MUSZĘ w końcu ułożyć im tekst do ogłoszeń (co mi zawsze przychodzi w mękach) i zacząć szukać domu!
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 23, 2011 7:00 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

Nie pozwól jej ssać, bo choroba sieroca będzie się pogłębiać. Trudno darmo, mała musi się oduczyć. Inaczej jej dziura w psychice będzie się pogłębia. TOTALNY ZAKAZ SSANIA ! To jest najlepsze rozwiązanie dla kota - uwierz.

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw cze 23, 2011 7:06 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

Dzięki Gosia za rade! Właśnie nie widziałam, czy jej pozwalać, bo tak mi było maleństwa szkoda.. Jest na to jakiś sposób? Odwrócenie uwagi, nie wiem? Masz może publikacje na ten temat? Ona tak strasznie chce, że czasem ją po 10 razy pod rząd ściągam z ramienia, a to małe dalej się wdrapuje. Będę w takim razie konsekwentna :cry: Tylko gorzej z pilnowaniem jak usypiam, chyba będę spała w opasce na uszach :lol:
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 23, 2011 7:18 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

Możesz odwracaż uwagę, ale u mnie jak dotąd niestety jedyny sposób to w łeb za takie zachowanie. Może to brzmi trochę "drastycznie" ale wyjdzie z pożytkiem dla kota. Moja koleżanka miała kiedyś malucha, który przychodził ją ssać kiedy kładła się do łózka wieczorem. Ssał płatki uszu, więc zaczęła spać w opasce - podziałało :)

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw cze 23, 2011 14:30 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

Agita pisze:Moje nankierki rosną i dokazują. Właśnie dzisiaj, w wolny dzień, od 6 rano urządzały gonitwy wokół i przez łóżko :evil: Są coraz bardziej samodzielne. Białe (chyba jednak dziewczynka) się ośmieliło i nie jest już takie przestraszone każdego ruchu i hałasu. Niestety ma chorobę sierocą - potrzebę ssania. Uwielbia ssać uszy i robi to dłuuugo, mi się już ranki porobiły. Są oba cudowne i kochane - przytulają się i mruczą ślicznie. Czarna jest bardziej ciekawska - wchodzi na parapety nawet, wszystko zwiedza. Białe raczej małpuje po siostrze, ale czasem też przejmuje inicjatywę, szczególnie w kocich zapasach.
Dzisiaj MUSZĘ w końcu ułożyć im tekst do ogłoszeń (co mi zawsze przychodzi w mękach) i zacząć szukać domu!


to cudnie, że maluchy dokazują :D i zdrowieją
maja kotka - co mam teraz na tymczasie - też sie bardzo boi wszystkiego :( mam nadzieję że uda mi się ją przekonać do człowieka.....
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 23, 2011 17:41 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

W łeb to ja co najwyżej mogłabym dać buziaka :P
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 23, 2011 18:49 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

Możesz spróbować jeśli to coś da ;)

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw cze 23, 2011 22:40 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

Agita pisze:W łeb to ja co najwyżej mogłabym dać buziaka :P


dziękuję Ci za ten wpis, cały dzień zbierałam się, jak by tu napisać, żeby nikogo nie obrazić, że takie określenie "w łeb" może być zrozumiałe jako przemoc, niestety :oops:
Pamiętajmy,że różni ludzie czytają forum, nie każdy zrozumie, że nie jest to pozwolenie na przemoc wobec malutkiego kotka...
Pako
 

Post » Pt cze 24, 2011 0:04 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

Oczywiście, ze nie jest. Ale akurat na głupotę ludzką nie da się zaradzić i absolutnie KAŻDY może zintepretować absolutnie WSZYSTKO po swojemu - żeby tego uniknąć należałoby nic nigdy nie pisać.
Poza tym ja nie piszę o przemocy tylko o wychowaniu. A wychowaniem kociąt zazwyczaj zajmują się moje dorosłe koty, robiąc to swoimi kocimi metodami. I tyle.

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt cze 24, 2011 7:01 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

Kotka z N. po zabiegu już u siebie. Ale, żeby nie było pustej klatki i pustych przebiegów, 3 szt. malutkich z okropnym KK z N. (od tej kotki właśnie) u mnie. Były 4 szt., jedno zostaje jako piąty kot u pani z tegoż podwórka (ponoć najmniejsze i najbardziej chore).
Tym sposobem te z P. dalej bez pomocy. Czy jest ktoś kto może pomóc?
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 24, 2011 8:40 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

martka pisze:Kotka z N. po zabiegu już u siebie. Ale, żeby nie było pustej klatki i pustych przebiegów, 3 szt. malutkich z okropnym KK z N. (od tej kotki właśnie) u mnie. Były 4 szt., jedno zostaje jako piąty kot u pani z tegoż podwórka (ponoć najmniejsze i najbardziej chore).
Tym sposobem te z P. dalej bez pomocy. Czy jest ktoś kto może pomóc?
Kto mógłby zostać domem tymczasowym?

Mam już tekst ogłoszenia. Myślicie, że ok?

Czarna kicia Urszulka i nietypowej maści - colourpoint tabby - Julcia szukają domu. Kociaki zostały uratowane spod kościoła w centrum Wrocławia, gdzie okociła się ich mama. Zostały wyleczone, odrobaczone oraz zaszczepione, są bardzo wesołe i towarzyskie. Rodzeństwo to zgrana para naprzemiennie bawiących oraz tulących się do siebie kotków. Urszulka jest bardziej rozgarnięta i energiczna. Nieco większa oraz mądrzejsza, zazwyczaj pierwsza odkrywa nowe miejsca i wymyśla zabawy. Julcia jest spokojniejsza, nieco nieśmiała. Podpatruje siostrę i naśladuje jej ruchy. Bardzo lubi też przytulać się do opiekuna, a z powodu choroby sierocej próbuje ssać. Kotki mają około 2,5 m-ca i czekają w tymczasowym domu na znalezienie ludzi, którzy je pokochają. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy i w przyszłości sterylizacja.
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 24, 2011 9:50 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

Moje kociaki z Nankiera szaleją. Od ponad tygodnia szukamy domów i jak na razie cisza.
Dzis miały noc poza klatką.
I już wiem, że mogę dodac do ogłoszenia informację: lubią spać z człwoiekiem, spychane, odstawiane wracają w ciągu 2 minut.
:ryk:

jestem niewyspana.....

Iskra_

 
Posty: 12327
Od: Wto wrz 19, 2006 23:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 24, 2011 11:03 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

Ojj coś o tym wiem _Iskra :lol: przy czym ja jestem od dziecka przyzwyczajona do spania z kotami, wiec mi to nie przeszkadza (pod warunkiem ,ze nie skaczą)
Ostatnio spałam z białą przytuloną do szyi, na głowie miałam poduszkę, żeby nie ciumkała mi ucha :lol: a na tej poduszce spała czarna :ryk:
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 27, 2011 8:51 Re: Wrocław- pl.Nankiera, potrzebna pomoc dla kotki i jej małych

Iskra_ pisze:Moje kociaki z Nankiera szaleją. Od ponad tygodnia szukamy domów i jak na razie cisza.
Dzis miały noc poza klatką.
I już wiem, że mogę dodac do ogłoszenia informację: lubią spać z człwoiekiem, spychane, odstawiane wracają w ciągu 2 minut.
:ryk:

jestem niewyspana.....


no to poprosimy jakieś nowe zdjątka "łobuziaków" :ryk: :ryk: :ryk:
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 103 gości