
Czarnuszek za TM....nie wiem co się stało wszystko było ok.dziś nastąpiło gwałtowne pogorszenie o 6.30 jechałam z nim do weta ,próbowali go ratować sterydami,ale niestety o 9.15 zmarł

był taki lichutki, nad ranem nic nie chciał jeść...

Tak chciałam mu pomóc.