Miziasta kotka znalazła domek :)))

Nadia&świrek pisze:Z wątku transportowego:
]Warszawa - Katowice 25 czerwca XAgaX
Warszawa - Katowice 25 czerwca XAgaX
Katowice - Częstochowa - Łódź - Toruń 15 lipca wiktoria26 victoria000@op.pl gg: 32095466
Katowice - Kraków - Katowice weekendy Pei

W najgorszym wypadku z Torunia do Szczecina albo Poznania może TŻ da rade, ale to pociągiem.
Nie znam mniejszych miast na Śląsku więc nie pisałam.

Parę mniejszych to Zabrze,Gliwice,Ruda Sląska,Chorzów,Bytom,

zaznaczam

Zaznaczam.

Kotka ma DT u Miuti w Krakowie.Miuti, jesteś wielka, bardzo dziękuję :1luvu:

Kotekbehemotek, skontaktuj się na pw z Miuti, dobrze? Zaraz pomyślimy o transporcie.

To daj na PW może nr tel. do DT. Na aukcje wstawie.
Może DS się znajdzie

ewar, wysłałam PW

Jesteście wielkie. :1luvu:

U nas niestety smutek... 2 kociątka ze Schroniska w Szczytnie już za TM... Jeden walczy o życie..

ewar pisze:Kotka ma DT u Miuti w Krakowie.Miuti, jesteś wielka, bardzo dziękuję Kotekbehemotek, skontaktuj się na pw z Miuti, dobrze? Zaraz pomyślimy o transporcie.

I ja dziękuję! :1luvu:

Meksykanka, przykro mi :cry:

Straszne są teraz wątki.
Wygląda na to,że kotce z tego wątku się udało! BARDZO WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ ZA ODZEW I WIELKIE SERCA :1luvu:

Bo maluchy są takie delikatne...

Trzeba będzie pomyśleć o kociakach z piwnicy.Nie chodzi mi o domki, skoro są dzikawe, ale sterylkę,żeby nie było powtórki z rozrywki.

A ja dalej czekam na telefon od jednej pani

miała zadzwonić dzisiaj. Ale może zadzwoni i nie trzeba będzie kici daleko wozić?

Jeszcze mam 2 dni.
Migotka jakoś sie niczym nie przejmuje, szczęściara.A mnie już brzuch boli.I dzisiaj zamordowała znowu myszke.Chyba ich nie lubi do zabawy bo strasznie niszczy.

Dziękuję bardzo za pomoc i bardzo przepraszam że narobiłam takiego kłopotu.Obiecuję że następnym razem najpierw porozmawiam z mamą.I jak kiedyś bede mieć swój dom to też bede pomagać :kotek:

dziękuje dziękuje dziękuje dziękuje

A może lubi myszki - na mysią śmierć?
Kotom można pomagać na różne sposoby

kotekbehemotek pisze::1luvu:
A ja dalej czekam na telefon od jednej pani miała zadzwonić dzisiaj. Ale może zadzwoni i nie trzeba będzie kici daleko wozić? Jeszcze mam 2 dni.
Migotka jakoś sie niczym nie przejmuje, szczęściara.A mnie już brzuch boli.I dzisiaj zamordowała znowu myszke.Chyba ich nie lubi do zabawy bo strasznie niszczy.

Dziękuję bardzo za pomoc i bardzo przepraszam że narobiłam takiego kłopotu.Obiecuję że następnym razem najpierw porozmawiam z mamą.I jak kiedyś bede mieć swój dom to też bede pomagać

dziękuje dziękuje dziękuje dziękuje

No właśnie dlatego niszczy myszki, że lubi się nimi bawić, i bawi się bardzo intensywnie.

Kłopotu narobiłaś, powiadasz... ech, dziewczyno, świat byłby lepszy, gdyby było więcej takich Ludzi jak Ty! :ok:

Ja jednak odetchnę, gdy Migotka będzie już bezpieczna w domu stałym lub tymczasowym.

Tu szukają kota na Śląsku: viewtopic.php?f=13&t=129431

Miziasta kotka znalazła domek :)))

Kto przegląda forum