Aniołki Duszka ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 19, 2011 18:14 Re: Aniołki Duszka :)

kiche_wilczyca pisze:Rufi :)

a ile kosztuje taki scurek :oops: :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 19, 2011 18:33 Re: Aniołki Duszka :)

jeden 7zł, drugi 10zł, ale my kupowaliśmy w zasadzie hurtowo (łącznie ponad dwadzieścia sztuk), generalnie chyba 8 i 12zł
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2011 20:02 Re: Aniołki Duszka :)

szkoda, że nie wiedziałam:( fajne szczury.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie cze 19, 2011 20:11 Re: Aniołki Duszka :)

Scurki są naprawdę fajne :ok:
Tako też dostał i też mu się podobał
ObrazekObrazek

Tako ostatnio w ogóle ma sporo wrażeń... :roll:
Nowy tymczasowy kolega "wysiudał" Takotę z jego posłanka i podusi, wyjada mu jedzenie z miski, rozgryzł na strzępy dwie jego zabawki i w ogóle panoszy sie po domu, jakby był jego od zawsze... A Tako bidulek chodzi pół nocy po mieszkaniu i nie może sobie miejsca do spania znaleźć... Biedaczek... :roll: :?
Od dziś metraż mu się jednak troszkę powiększył i mam nadzieję, że mu się to spodoba :wink: :ok:
Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2011 21:39 Re: Aniołki Duszka :)

Duszek686 pisze:Nowy tymczasowy kolega "wysiudał" Takotę z jego posłanka i podusi, wyjada mu jedzenie z miski, rozgryzł na strzępy dwie jego zabawki i w ogóle panoszy sie po domu, jakby był jego od zawsze... A Tako bidulek chodzi pół nocy po mieszkaniu i nie może sobie miejsca do spania znaleźć... Biedaczek... :roll: :?
Los mu za Miki oddaje... :roll:
3-4 tyg. i wszystko wróci do normy :ok: :ok:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie cze 19, 2011 21:40 Re: Aniołki Duszka :)

szybenka pisze:
Duszek686 pisze:Nowy tymczasowy kolega "wysiudał" Takotę z jego posłanka i podusi, wyjada mu jedzenie z miski, rozgryzł na strzępy dwie jego zabawki i w ogóle panoszy sie po domu, jakby był jego od zawsze... A Tako bidulek chodzi pół nocy po mieszkaniu i nie może sobie miejsca do spania znaleźć... Biedaczek... :roll: :?
Los mu za Miki oddaje... :roll:

to samo pomyślałam
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2011 22:03 Re: Aniołki Duszka :)

Chyba macie rację :)
Poradzi sobie, nic mu nie będzie :wink:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 22, 2011 20:12 Re: Aniołki Duszka :)

A ja ostatnio mam przygody "ssamochodowe" :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

W poniedziałek pojechałam do hurtowni na zakupy...
Miałam kupić też dla mamy jakąś kartę okolicznościową, więc stanęłam i zaczęłam w tych kartach grzebać... W końcu wybrałam jakąś i idę do kasy.
Zapłaciłam, spakowałam zakupy i nagle...:strach:
Uświadomiłam sobie, że miałam w ręku kluczyki do auta, a już ich nie mam...:strach:
Jak nic - zostawiłam na półce przy kartach... Mówię, że pójdę sprawdzić a pani na to, że najpierw muszę oddać zakupy do depozytu 8O
Czas leci, ja nie wiem, czy mam lecieć do półek kluczyków szukać czy może na parking - pilnować, żeby mi nikt moim autem nie odjechał... :twisted:
Pobiegłam do półek... Kluczyków nie ma... To już mi ciepło...
Musiałam wyglądać na lekko opętaną, bo dwie dziewczyny się nagle zlitowały i zadały pytanie: " szuka pani może kluczyków? :) "
Wstąpila we mnie nadzieja...
Okazało sie, że znalazły kluczyki i oddały ochroniarzowi. Ten wypytał mnie o auto, kluczyki i wygląd breloczka i oddał moją zgubę.
Wróciła mi poczytalność.

W hurtowni byłam na następny dzień.
Wszyscy mi tam teraz mówią "dzień dobry"... Ciekawe dlaczego... :roll: :twisted:

Dziś autko odmówiło współpracy i się rozkraczyło...
Na szczęście - na stacji benzynowej i na szczęście - najprawdopodobniej - to "tylko" akumulator... Gdyby nie miły pan, duże tego pana autko i dwa pokaźnych rozmiarów kabelki - do domu wracałabym pieszo, a autko stałoby porzucone gdzieś przy drodze...

Mam dość motoryzacji :evil:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 22, 2011 20:24 Re: Aniołki Duszka :)

Ale wszystko dobrze się skończyło :) :ok:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro cze 22, 2011 20:28 Re: Aniołki Duszka :)

Dobrze się skończy, jak kupię nowy akumulator...
Dziś ani jutro nie jest to możliwe...
Jestem umówiona na piątek...
Do tego czasu zamierzam nie wsiadać do peugeocika, bo stres by mnie chyba zabił :wink:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 22, 2011 20:58 Re: Aniołki Duszka :)

Czyli pozostają spacerki - na zdrowie ;)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro cze 22, 2011 21:06 Re: Aniołki Duszka :)

Chociaż Ci się rozkraczyło. :roll:
A pamiętasz moje jazdy z bateriami do pilota i autoalarmem. :roll:
Poszukiwania gościa, który naprawiłby wyjącą syrenę. :roll:
A rozwiązanie było takie proste - nowy akumulator.
Twoje autko powiedziało Ci chociaż wprost o co chodzi.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 22, 2011 21:37 Re: Aniołki Duszka :)

No fakt :lol:
Choć jak tak sobie przeanalizuję - to peugeocik dawał mi delikatne znaki już od ponad pół roku... :roll:
Kilka razy miałam problemy zimą z odpaleniem...
Kilka razy rozprogramował mi się zegar...
Kilka razy nie mogłam uruchomić silnika wiosną i gasł mi na wolnych obrotach...
Nawet t-żet mi truł, że trzeba kupić nowy akumulator, ale mnie się wydawało, że jeszcze nie pora :roll: :oops:
Jakoś mi nie przyszło do głowy, że 7,5 roku to dla każdego akumulatora - emerytura... :roll:

Cóż...
Moje auteczko i tak musi mnie lubić, bo mogło się dziś rozkraczyć w tylu miejscach, w których na pomoc liczyć bym zbytnio nie mogła... A ono wybrało stację benzynową...
Mądre auteczko :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 22, 2011 22:11 Re: Aniołki Duszka :)

:mrgreen:
Jutro koniecznie je wymiziaj ;)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro cze 22, 2011 23:20 Re: Aniołki Duszka :)

szybenka pisze::mrgreen:
Jutro koniecznie je wymiziaj ;)

:ryk: :ryk: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości