" Jakieś dwa tygodnie temu znalazłam ją pod bramą mojego domu. Przyszła zjeść pisklaki, które niestety wypadły, bądź zostały wyrzucone z gniazda. Była przerażona, skrajnie wycieńczona i chora (zaropiałe oczy, ciężki oddech, bardzo chuda). Okazało się, że ma zapalenie górnych dróg oddechowych, świerzb w uszach, wszoły, no i ważyła niecałe 2 kg. po zębach wygląda na dorosłe...go kota, ale po zachowaniu i wielkości (jest drobna) wygląda na młodą koteczkę. Być może stan jej zębów jest wynikiem tego jak musiała żyć i czym się odżywiała. Dostaje antybiotyk, kropelki do oczu, chodzimy na kontrole do weta i kicia ma się coraz lepiej. Oczy ma już piękne, przytyła (już zaczęła stroić fochy jak jej coś smakiem nie podpasuje;)), od samego początku załatwia się w kuwecie. Wczoraj pierwszy raz zaczepiała mnie i zachęcała do zabawy. Kicia jest szaro-bura w prążki, jak dachowiec, tylko, że ma długą sierść:))) Uwielbia pieszczoty.
Obecnie przebywa w Białej Podlaskiej w DT. 2 dni temu została wysterylizowana. Zdrowa dochodzi do siebie po zabiegu i czeka na dom stały!!
Jest niemal identyczna.
