» Śro cze 22, 2011 13:41
Re: KOCIA CHATKA "helouuuu" zapraszamy do kolejnej odsłony...
Dzis udalo nam sie zlapac te koteczke z Niweckiej co juz kiedys o niej pisalam.
Kicia nie bardzo dzika wrecz bym powiedziala nie dzika tylko plocha.
I tak kotka napewno jest w zaawansowanej ciazy i z tym by nie bylo problemu bo prosto pojechalismy do Lupusa ale oprocz tego ma cos z tylnia lewa lapka i to jest zastarzale juz dawno tak ma ze kuleje mowily panie.
I dr Karina strwierdzila zeby dobrze bylo za jednym znieczuleniem zrobic rtg i sterylke tylko ze Lupus nie ma rentgena, wiec polecila Alwamet pojechalismy ale tam nas nie przyjeli bo duzo roboty i tym tyg juz nie ma mowy i tym sposobem kotka wyladowala na chatce jest w boksie 2 od gory od sciany.
Pojadla i mysle ze nie bedzie z nia wiekszych klopotow, czesc boksu na przysloniete zeby sie nie bala, jest dosc mila ale uwazac przy sprzataniu.
Moze Ewa cos wymysli co dalej i gdzie robimy z ta kotka.
Po przywiezieniu tej kotki spotkalismy p.Wiesie na dyzurze ktora mowi ze Longer bardzo zle sie czuje, czysci go i wymiotuje, i mial goraczke 39,6 wiec po rozmowie z Ewa spakowalismy go i pojechalismy do Lupusa i okazalo sie ze ma bardzo bolesny brzuszek, dostal leki w postaci zastrzykow p.wymiot.,nospe,tolfina i antyb.synolux.
Na jutro ma 2 zastrzyki Wiesiu poda bo trudno bo ma b.twarda skore.
Dostal taka wielka tabletke dzielana na 4 czesci, cat - cos tam dzis wiecz.ma dostac 1/4 i jutro 2xpo 1/4 i na piatek 1/4.
Jest pojemnik na kal trzeba zbadac o ile nie bedzie rzadkie.
I w piatek kontr. i badanie krwi ma byc na czczo. Czyli w jutro /czwartek/ wieczor nie dawac jesc.
Do jedzenia intestinal suchy lub mokry.
Leki z podpisem sa w witrynce.
Tego Ditroweru nie podawac, nie wolno przy wymiotach.
Wszystko jest na karteczce przy boksie napisane i w ksiazeczce.
Pytanie czy byl odrobaczany jak tak to kiedy? nie ma wpisu.
Przy okazji zabralismy Nele na zdjecie szwow ma wszystkie zdjete, ale jeszce do jutra ma byc w kaftaniku. Pieknie zagojone.
Po poludniu zobaczymy jak sie zachowuje bez bo bede na chatce bo mam sie widziec z Cooki i dlatego.
Po przywiezieniu i wyjeciu z auta pod chatka Nela zygnela niestrawionym suchym kolorowym, ale to chyba zmulila ja jazda, zobacze ja po poludniu.
Byly rowniez na kontroli moje tymczasy czyli Tosia i Diksi.
Tosia juz lepiej ale bardzo opornie leczy sie to schorzenie jezyk dalej obolaly czerwony dostala jeszcze antyb. w piatek kontr.
Diksi dobrze ale ma jeszcze 3 dni brac synolux tak aby dokonczyc kuracje co by znowu cos sie nie pojawila ale ogolnie ok.
Longera w piatek na kontrole zabierzemy.
Ostatnio edytowano Śro cze 22, 2011 15:10 przez
jadziaII, łącznie edytowano 1 raz