Spedytorzy&Co.Dziwne wyniki Kapiszona...

Brak transportera :mrgreen:

Hjuston, mamy problem :!:

Zajrzyjcie, może coś doradzicie, bo ja jestem maksymalnie zdołowana sytuacją:
viewtopic.php?f=1&t=129298

Lapałyśmy z Oliwią na Żeromskiego.
Jakiś ch...., skur...., pijak, żul i złodziej podpie.... nam klatkę-łapkę :evil:

Klatkę nam ukradł, nasze narzedzie pracy :!:

Łapałyśmy rękami, co w zawalonych barachłem komórkach wcale nie jest proste. Obie byłyśmy brudne, usapane, podrapane i pokąsane.
Ale łupem padły sztuki dwie. Ponieważ łapanka odbyła się na Żeromskiego, przedstawiam Wam:
Judyma

i Siłaczkę

Malce mają po 8 tygodni, założone książeczki zdrowia i pierwsze odrobaczenie za sobą.
Fajne są, co nie :?:

no śliczne, oczywiście

no ale żeby klatkę ukraść

Dzisiaj łupem na Żeromskiego padły 3 maluchy.
Zdjęcia potem.
Okoliczny dzieciorób okazał się być "czyimś dochodzącym". W niedzielę zawiozę pani kontener, w poniedziałek zabiorę kota i zawiozę na kastracje :ok:

Sprzed chwili- info o kocie pod Manufakturą. Domowy, łaskawy, przymilny :evil:

A juuż miałam wskoczyć w piżamkę :evil:

Lecę....

Ło matko

marija, i Ty je tak wszystkie u siebie? szok!

turkusowa pisze:marija, i Ty je tak wszystkie u siebie? szok!

No nie do końca :oops:

Judym i Siłaczka mają dt u pozaforumowej zaprzyjaźnionej karmicielki.
Trzy malce na tę chwilę w lecznicy- kk, zapalenie spojówek, świerzby jakieś. Jak sił nabiorą na dt weźmie je Oliwia.
Ja na tymczasie mam Kapusię, trzy małe Tepsiątka i od dzisiejszej nocy- Rooneya.
Oto on:

Jest przymilny, proludzki, pakujący się na kolana. Wykastrowany. Ma rok, może półtora- tak na moje oko.
Jak posprawdzać czy komuś nie zwiał :?:

Liczę, że gościu miejsca długo u mnie nie zagrzeje i będę mogła wziąć na dt jakąś jedną bidę z Wypoczynkowej.

Śliczny, ciekawe czy zwiał, czy się znudził, czy nie było co zrobić podczas wakacyjnego wyjazdu :evil:

marija pisze:
turkusowa pisze:marija, i Ty je tak wszystkie u siebie? szok!

No nie do końca

Judym i Siłaczka mają dt u pozaforumowej zaprzyjaźnionej karmicielki.
Trzy malce na tę chwilę w lecznicy- kk, zapalenie spojówek, świerzby jakieś. Jak sił nabiorą na dt weźmie je Oliwia.
Ja na tymczasie mam Kapusię, trzy małe Tepsiątka i od dzisiejszej nocy- Rooneya.

w sumie nie wiem co lepsze, wszystkie Futra w jednym miejscu czy rozparcelowane na kilka frontów

Rooney - sama słodycz

fajnie ma polik umoczony w mleku albo białej farbie

charakterystyczny dość.

Szybko dom znajdzie, bo śliczny jest :ok:

Akcja "Błyskawica" :!:

Pani chętna na Rooneya już dzwoniła

Annskr miała na dt Filodora i zdarzały się telefony od fajnych Domków już po tym, jak kociasty znalazł DS. Na szczęście annskr zapisała sobie te kontakty i teraz jak znalazł- dała znać i oto jutro Rooney ma wizytę przedadopcyjną.
Trzymajcie :ok:

Dzięki, annskr :1luvu:

wow

i tak w ogóle :king:

Zadzwoniłam do pani chętnej na Rooneya rano- nie odbierała. Wciąż czekam aż oddzwoni.
Kurde, nieodpowiedzialne jakieś babsko. Myśli chyba, że nie mam co w wolny dzień robić tylko warować przy telefonie czekając aż ona łaskawie zadzwoni :evil:

Kota nie dostanie, co to to nie :!:

Spedytorzy&Co.Dziwne wyniki Kapiszona...

Kto przegląda forum