Witamy!
Ta...
Komara..
Za oknem burza, koty senne. Mała z nadzieją patrzy przez okno- a nuż jakiś robacek wleci.. ale nic, niestety.
Jak dobrze mieć te kochane zwierzątka, jak ja bez nich żyłam
Nie wyobrażam sobie, że mogłoby ich nie być..
Przecież chrapanie mi do ucha, bieganie po mnie, gonienie muchy - to największe przyjemności
