MIŁKA NADZIEJA RADOŚCI-CZ.II

Danusia pisze:

Witaj ciociu Danusiu :1luvu:

vega013 pisze:Miłeczko, pobaw się z nami Mamy dla Ciebie tuńczyka we własnym sosie, chcesz?

Oliwka z Koteczkami

Witaj Oliweczko z Koteczkami i Hanią-służbą nadworną :1luvu:

pewnie,że chcę się bawić i tuńczyka też liznę-przecież jestem pasibrzuch :ryk:

Drugi watek , który sobie zapisałam starannie i znaleźć nie mogę :ryk:

Chyba Bilobil mi potrzebny :ryk:

A teraz juz witam się ładnie :1luvu:

kristinbb pisze:Drugi watek , który sobie zapisałam starannie i znaleźć nie mogę
Chyba Bilobil mi potrzebny

A teraz juz witam się ładnie

A witam bardzo cieplutko i zapraszam :1luvu:

miaudobry slicznosci

Skarbie, miauknij Duzym, by popytali gdzie sie da, czy ktos nie chcialby adoptowac kotenki czarnej, mega miziastej, mega ufnej, garnacej sie do czlowieka... W miejscu gdzie ze znajomymi dokarmiamy kotki, jest kotunia wlasnie taki wieeeeeeeelki miziak. Czarniusienka jak ty, ale nie ma nawet DT. Jest po sterylce, lapana byla wlasnie po to, bo byla kotna. Okazalo sie, ze w ostatniej chwili zdazyla na ciach, bo miala martwe, rozkladajace sie juz kocieta, nie urodzilaby sama prawdopodobnie. :roll:

Ona garnie sie do ludzia, chce sie miziac, nosic na rekach, krzyczy, jak chce by ktos dotrzymal jej towarzystwa, jest spokojna. Nie mozemy jej wypuscic na "wolnosc" bo zginie (2 kotki zostaly juz zadreczone na smierc przez dzieci z sasiednich podworek). Pozostale towarzystwo jest dzikie, moga zostac tam gdzie sa, ale ona absolutnie! Jest niesmowita, mruczy i mruczy.... :1luvu:

Poszukuje dla niej chocby DT.

Kociara82 pisze:miaudobry slicznosci Skarbie, miauknij Duzym, by popytali gdzie sie da, czy ktos nie chcialby adoptowac kotenki czarnej, mega miziastej, mega ufnej, garnacej sie do czlowieka... W miejscu gdzie ze znajomymi dokarmiamy kotki, jest kotunia wlasnie taki wieeeeeeeelki miziak. Czarniusienka jak ty, ale nie ma nawet DT. Jest po sterylce, lapana byla wlasnie po to, bo byla kotna. Okazalo sie, ze w ostatniej chwili zdazyla na ciach, bo miala martwe, rozkladajace sie juz kocieta, nie urodzilaby sama prawdopodobnie. Ona garnie sie do ludzia, chce sie miziac, nosic na rekach, krzyczy, jak chce by ktos dotrzymal jej towarzystwa, jest spokojna. Nie mozemy jej wypuscic na "wolnosc" bo zginie (2 kotki zostaly juz zadreczone na smierc przez dzieci z sasiednich podworek). Pozostale towarzystwo jest dzikie, moga zostac tam gdzie sa, ale ona absolutnie! Jest niesmowita, mruczy i mruczy.... Poszukuje dla niej chocby DT.

z tym to jest ogromna bida :cry:

no wlasnie... :roll:

a ona taka wdzieczna, taka towarzyska... :1luvu:

barankuje

Nie może być na ulicy :roll:

ja sie dziwie, ze ta kicia wogole przetrwala tyle na tej "wolnosci".
Z tak wielka ufnoscia do czlowieka i z martwymi plodami... :roll:

Farta miala, choc pomoc nadeszla w ostatniej chwili.
Nie mam jej zdjec, zrobilam dzis kilka komorka, ale jakosc... :roll:

Moze jutro pojde do tej firmy, poprosze zeby mnie na chwile wpuscili do tego pomieszczenia gdzie kotusia jest, porobie zdjecia aparatem, zrobimy ogloszenia, moze watek zalozymy... potrzebny choc DT... na cito!

Trzeba nieraz majtki przez głowę zakładać i wymyślać jakiś dt. Jak nie mogę pomóc potrzebującemu kotu , po prostu mam nieprzespane noce, itp. Zwykle wtedy wpadają mi pomysły do głowy.Tak było z czarną koteczką Modeliną.Tylko , że ona tego samego wieczoru co ją znalazłam już miała "obstukany" ds. Powodzenia! :ok:

zapadla mi w serce ta kotusia, z tym darciem pysia przypomina mi moja kicie, ktora mialam dawno. Psotka tez tak potrafila. Kiedy cos zbroila to miaukolila niesmialo jakby chciala powiedziec: znow nabroilam, ale nie chcialam, przepraszam, nie gniewaj sie na mnie. A kiedy chciala towarzystwa, to miaukolila tak glosno, ze slychac ja na klatce bylo, wrecz darla sie: nie zostawiaj mnie tu samej, zajmij sie mna, ja nie chce byc sama, chce sie bawic, miziac, ja chce do luuuuuuuudziiiiiiiiii!!! :1luvu:

Pysio i rozbrajajace spojrzenie niczym Miłeczka... :1luvu:

witamy Dziewczynki miłe :1luvu:

grajda pisze:Trzeba nieraz majtki przez głowę zakładać i wymyślać jakiś dt. Jak nie mogę pomóc potrzebującemu kotu , po prostu mam nieprzespane noce, itp. Zwykle wtedy wpadają mi pomysły do głowy.Tak było z czarną koteczką Modeliną.Tylko , że ona tego samego wieczoru co ją znalazłam już miała "obstukany" ds. Powodzenia!

Witaj ciociu Grażynko :1luvu:

Nocka a Ty nie śpisz :1luvu:

Edytka1984 pisze:

witamy Dziewczynki miłe

Cześć ciociu Edytko :1luvu:

co tam od ranka slychać u Was?

MIŁKA NADZIEJA RADOŚCI-CZ.II

Kto przegląda forum