Sonia, Gryzio, Milo i Kiwi - moje koty

Na wszelkie dolegliwości korzonkowo - kręgosłupowe, tudzież reumatyczne zmiany, bardzo dobre są okłady z kotów. Widocznie ilość kotów jest zbyt mała, żeby okłady były skuteczne :mrgreen:

Korespondentka pisze:Na wszelkie dolegliwości korzonkowo - kręgosłupowe, tudzież reumatyczne zmiany, bardzo dobre są okłady z kotów. Widocznie ilość kotów jest zbyt mała, żeby okłady były skuteczne

tak, najlepsze są rude futra...

mam jedno do oddania...

Wnioskuję, że Andrzej się chyba nie poskładał nadal ... :roll:

.

halbina pisze:
Korespondentka pisze:Na wszelkie dolegliwości korzonkowo - kręgosłupowe, tudzież reumatyczne zmiany, bardzo dobre są okłady z kotów. Widocznie ilość kotów jest zbyt mała, żeby okłady były skuteczne

tak, najlepsze są rude futra... mam jedno do oddania...

E..... to jest nas więcej :-)

z futrami do oddania.
A właściciel wątku zaginął, albo się wystraszył propozycji....

Nie pogniewa sie, ze uzedujemy bez niego :-)

SecretFire pisze:Nie pogniewa sie, ze uzedujemy bez niego

na pewno się nie pogniewam

Korespondentka pisze:Na wszelkie dolegliwości korzonkowo - kręgosłupowe, tudzież reumatyczne zmiany, bardzo dobre są okłady z kotów. Widocznie ilość kotów jest zbyt mała, żeby okłady były skuteczne

proszę nie kusić :lol:

psiama pisze::mrgreen:

Wnioskuję, że Andrzej się chyba nie poskładał nadal ... .

poskładał się ale miał dodatkową i nadprogramową robote i dlatego zniknął

Korespondentka pisze:E..... to jest nas więcej z futrami do oddania.
A właściciel wątku zaginął, albo się wystraszył propozycji....

ani jedno ani drugie, a o dokoceniu myslę cały czas ale czekam na troszeczkę lepsze czasy no i z Sonią nie najlepiej - hypoallergenic RC wcale na nią nie działa, więc będę musiał na dniach udać się do weta po pomoc i jednak po trovet bo po nim sie nie drapała tylko za bardzo jeść go też nie chciała.

już wiem dlaczego po RCH Soni nie lepiej, właśnie doszukałem się dokładnego składu i zawiera wątróbkę drobiową :evil:

a na stronie sklepu w którym kupowałem w składzie jej nie było :evil:

No masz

Dobrze, że zauważyłeś

Sonia objawia się skórnie czy może objawy ma wewnętrzne (biegunka, ...) ? :roll:

Jutro zaczynają się wakacje...

psiama pisze:No masz Dobrze, że zauważyłeś
Sonia objawia się skórnie czy może objawy ma wewnętrzne (biegunka, ...) ?

"kupon od życia " Sonia odcina bezproblemowo :wink:

i tylko się drapie. jest już na trovecie i kolejna niespodzianka - bardzo jej smakuje i nie trzeba jej karmić

i oby tak zostało :ok:

pisałem wcześniej o dokoceniu się, wymarzyłem sobie jakiegos fajnego, krótkowłosego plaskacza albo niebieskiego brytyjczyka a życie zrobiło mi niespodziankę i dostarczyło malucha około 5 tygodniowego który jest miniaturką Gryzia :ryk:

kocio siedziało przez 4 dni samo w krzakach w Tarnowskich Górach, teraz jest już bezpieczne, zdrowe, po wizycie u weta i akceptowane a na dodateg Milo mu ojcuje i bawi się z nim cały czas

Znalezles futerko i adoptowales? Az mi sie lezka uroila! Kiedy zdjecia beda???????? Ciotki niecierpliwe, wiesz!

Moja gofniara sie tez dalej wylizuje. Myslalam, ze ustapi a tu nici. Robie co moge, zeby jej ulatwic i smaruje nie raz balsamem szostakowskiego. Zla jest wtedy na mnie.

A tak po cichutku to powiem, ze tez na lepsze czasy czekam, bo chciala bym takie futerko jeszcze. Ale tylko jak mnie samo znajdzie, zostanie, bo tak to sama sobie zabronilam szukac... :oops: