
Kocurek zrobił kupę. Do kuwety

Trochę luźna, ale żadnych pasożytów nie widać.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mavi pisze:Biedaczek![]()
Zdjęto mu kubraczek i teraz golutki musi leżeć
Tosza pisze:a w szalik też się sam zawinął?
ona szalona pisze:Bono przywieziony do nas z Krzyczek - też trzech kolorów można się dopatrzeć. I z przedlużonym włosem.
Nie trzeba się nawet specjalnie dopatrywać, widać na pierwszy rzut oka - biel, brąz i czerń. Rudy występuje tylko w mocnym słońcu na oknie i przy odrobinie fantazji.
Tricolorowe kocurki istnieją
Tosza pisze:Kot już zainstalowany u Pieczarki, a właściwie u rodziców Pieczarki, bo tam większy spokój i pomieszczenia bardziej przystosowane. Nie wiem, która z jego cech sprawi, że bedą po niego kolejki chętnych : powalająca uroda, jedwabisty długi włos czy cudowny zapach, który roztacza
_namida_ pisze:Tosza pisze:Kot już zainstalowany u Pieczarki, a właściwie u rodziców Pieczarki, bo tam większy spokój i pomieszczenia bardziej przystosowane. Nie wiem, która z jego cech sprawi, że bedą po niego kolejki chętnych : powalająca uroda, jedwabisty długi włos czy cudowny zapach, który roztacza
Oj, troszku śmierdzi (zestresował się), ale nie robi tego celowo
Jak on się czuje w nowym miejscu? Zestresował się? Ma okno w pokoju? Zaszył się gdzieś?
PS. I wypraszam sobie, jest ładny, pani w autobusie chwaliła jego trójkolor na pyszczku i łapachCzuję, że jest w nim potencjał.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości