Groszek FeLV+ Szuka radosnego domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 18, 2011 13:48 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

Łoj, a to się nawyrabiało! Grocha koniecznie trzeba na kurs komputerowy zapisać, żeby skrobnął newsa do zapłakanych ciotek i wujków :mrgreen: Grosiu, bądź szczęśliwy, kochany dzielny kocie, na nowej - i miejmy nadzieję że dłuuugiej i baaardzo szczęśliwej drodze życia! DUŻO ZDROWIA i dobrego humoru :1luvu:
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 19, 2011 10:48 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

Groszek przed chwila pojechał do domku :cry: :cry: :cry:
zapakowałam mu jego myszki, piłeczki, tunel szeleszczący, ubrałam go w feromonową obróżkę i jadła napakowałam na wynos.
I znowu schizo.
Mniej więcej tak się czuję :D :cry: :D :cry: 8O :cry: :D :D :roll: :twisted: :1luvu: :? :lol: :lol: :lol: :ryk: :ryk: :piwa: :ok: :D :cry: :D

pewnie w środę będę u nich.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie cze 19, 2011 17:18 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

Asiu, domyślam się, jak Ci się smutno zrobiło. Ale przecież chodziło o to, żeby Grosio znalazł swój własny domek, na zawsze :ok: Wszystko będzie dobrze, a my czekamy na wieści. Cudowne wieści z grosiowego domku :ok: :D
No cóż, niniejszym odpinam banerek, bo już raczej nie jest Grosiowi potrzebny 8)
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 20, 2011 9:46 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

asia2 pisze:Mniej więcej tak się czuję :D :cry: :D :cry: 8O :cry: :D :D :roll: :twisted: :1luvu: :? :lol: :lol: :lol: :ryk: :ryk: :piwa: :ok: :D :cry: :D


Ech. Współczuję! (i gratuluję adopcji zarazem! Mieszanka uczuć naprawdę nie do pozazdroszczenia...)
Trzymaj się asia2 i trzymaj się Grochu! :D
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon cze 20, 2011 15:49 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

dziękujemy za kciuki :1luvu:
Groszkowi będą potrzebne pewnie przez tydzień a potem szybko pokocha swoich. Dla mnie proszę trzymać trochę dłużej bo Grochu mocno wdarł się do serducha.
Bardzo się cieszę, że to wszystko tak się potoczyło i facecik czuje się dobrze i ma tylu ludzi, którzy go kochają.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon cze 20, 2011 15:51 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

asia2 pisze:dziękujemy za kciuki :1luvu:
Groszkowi będą potrzebne pewnie przez tydzień a potem szybko pokocha swoich. Dla mnie proszę trzymać trochę dłużej bo Grochu mocno wdarł się do serducha.
Bardzo się cieszę, że to wszystko tak się potoczyło i facecik czuje się dobrze i ma tylu ludzi, którzy go kochają.

I ot ot chodzi! :D Super, że tak się to potoczyło!
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 20, 2011 16:24 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

asia2 pisze:Groszkowi będą potrzebne pewnie przez tydzień a potem szybko pokocha swoich.


Znając go to mogą go przekonywać smacznymi kąskami. Pod tym względem Grosio nie gardził takimi przejawami miłości :twisted:
:lol:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon cze 20, 2011 16:30 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

To już minęła doba Grosia w nowym domu :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 20, 2011 17:21 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

Asiu, Grosiu, za Was :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 20, 2011 18:05 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

joshua_ada pisze:
asia2 pisze:Groszkowi będą potrzebne pewnie przez tydzień a potem szybko pokocha swoich.


Znając go to mogą go przekonywać smacznymi kąskami. Pod tym względem Grosio nie gardził takimi przejawami miłości :twisted:
:lol:


to będzie najszybsza droga do serca Grosia :D :D

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto cze 21, 2011 10:03 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

Dostałam informację z domku, że Groniu pół pierwszej nocy na nowym , nie spał tylko bawił się z chłopakiem. Wreszcie może rządzić :D :D

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto cze 21, 2011 10:12 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

:mrgreen: :D
No proszę, jaki dzielny chłopak z Grosia :1luvu:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 21, 2011 11:38 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

asia2 pisze:Dostałam informację z domku, że Groniu pół pierwszej nocy na nowym , nie spał tylko bawił się z chłopakiem. Wreszcie może rządzić :D :D


Uuuuuffff :D
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto cze 21, 2011 11:48 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

Cudowne są takie zakończenia :lol: :lol: :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto cze 21, 2011 12:25 Re: Zagubiony GROSZEK FeLV+ Zdrowieje? Będzie domek?

vega013 pisze:Cudowne są takie zakończenia :lol: :lol: :lol:


prawda :D :D :1luvu:
aż się człowiek ładuje energią na następne bidy

Wczoraj wlasnie ok. północy jakiś kociu mnie "znalazł"
taki drobny, czarny, chudziutki wyglądal na tegoroczny ale starszy miot. Bał się mnie ale w pewnym oddaleniu czekał na jedzonko, ktore w tempie błyskawicy mu przyniosłam.
Zobaczę dziś wieczorem. Przynajmniej na razie go pokarmię a potem w zależności od obrotu spraw zdecyduję co dalej z malcem.

Za kilka dni będę jechała w najgorszą podróż (służbową) mojego życia. Samochodem przez Rumunię i Bułgarię
Zawsze biorę ze sobą kilogramy kiełbasy i po drodze karmie te biedne, w niezliczonej ilości psy.
Tam jest ich wszędzie pełno. Zwłaszcza przy drogach. Liczą na jedzenie bo tylko tu mogą je dostać. Mogą też stracić życie. Leżą przy drogach jak symbole ludzkiej bezmyślności i bezduszności, żywe i martwe, na przemian. Widziałam też , że ludzie (cyganie) jadąc super wypasionym wozem wołali na takiego bidulka ufnego a kiedy podszedł próbowali go najechać. Widziałam jak małe szczeniaki jadły gałęzie. To nie była zabawa. To był ich pokarm.
Sunia wraz z małym prosiła się o jedzenie. Ona chora a on na maksymalnym wyczerpaniu.
Kilka szczeniaków przy drodze zapakowanych w pudełko kartonowe.
Bezsilność i rozpacz.
W Bukareszcie też dużo bezdomnych psów ale te w większości są zaczipowane i w dużej masie karmione.
Poza miastem masakra.
Wszystkie bym zapakowała, nakarmiła, wywiozła i uratowała. Nie da się.
Pisze o tym, bo blisko już tej traumatycznej podróży. Czegoś takiego u nas nie ma.Na szczęście. Zwierzęta są różnie traktowane i też cierpią ale to nie ta skala co tam
Tam ludzie mają do zwierzaków inny stosunek. Może kiedyś nauczą się czym jest zwierzę i jakie są nasze wobec niego obowiązki.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: smoki1960 i 60 gości