Szukam kociaka do dokocenia - Wrocław

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon cze 20, 2011 7:31 Re: Szukam kociaka do dokocenia - Wrocław

Może taki 3-mies malec z Torunia.
Transport się zorganizuje :wink:
Maluszek został do adopcji sam , jego rodzeństwo i mama już znalazły domki...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon cze 20, 2011 7:53 Re: Szukam kociaka do dokocenia - Wrocław

Ja jak zwykle wtrące swoje 3 grosze. Najważniejsze żeby uratować kocie życie. Transport jakoś się znajdzie. Najwyżej ja znowu pomęczę Renifera, żeby jakoś pomóc w transporcie, nawet na raty (choć oczywiście nie jest to perfekcyjne rozwiązanie, footrzaczek mógłby np. przenocować u nas i jechać dalej, mamy już to opanowane :mrgreen: ), ale musi się udać. :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon cze 20, 2011 7:59 Re: Szukam kociaka do dokocenia - Wrocław

Jeszcze jeden toruniak :wink:
Kubuś
ok. 9-miesięczny, wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony kocurek pilnie poszukuje domu.
Jego dotychczasowa opiekunka jest osobą starszą i nie jest w stanie sprostać jego "młodzieńczym" psotom, a Kuba jest niezwykle żywiołowym kotem. ( są obawy ,że kocurek wyląduje w schronisku jeśli szybko nie znajdzie domu :( )
Najlepiej, żeby trafił do już zakoconego domu, gdzie inne kocie towarzystwo wpłynęłoby na jego prawidłowy rozwój psychiczny i brak nudy. Kuba może zamieszkać również w domu z ogrodem, jednakże z dala od ruchliwej ulicy. :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon cze 20, 2011 20:31 Re: Szukam kociaka do dokocenia - Wrocław

Witam,
Dzisiaj znalazłam ogłoszenie - kotek do oddania we Wrocławiu. Zadzwoniłam i pojechałam zobaczyć. Okazało się, że było kilka kotków, tylko 2 przeżyły - z czego jeden został uśpiony przez właścicieli (!) W domu jest już kilka kotów, niestety nie wszystkie są po sterylizacji (poglądy właściciela).
http://imageshack.us/photo/my-images/3/kotekf.jpg/
Postanowiłam, że go stamtąd zabiorę i to u mnie znajdzie domek :)
Dziękuję wszystkim za pomoc. Niestety, nie mogę pomóc wszystkim kociakom. Ale na pewno będę tu zaglądać, może mogłabym się kiedyś na coś przydać (może mogłabym przenocować kotka, jak będzie kiedyś w podróży albo zabrać po drodze).
Kotek będzie u nas w przyszłą środę (jest jeszcze malutki), jak będę mieć urlop i będę mogła poświęcić im więcej czasu :)
Pozdrawiam!

justynaG

 
Posty: 20
Od: Nie cze 19, 2011 16:01
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 21, 2011 6:46 Re: Szukam kociaka do dokocenia - Wrocław

JustynaG skoro właściciel nie chce sterylizować kotek to nie chcę cię martwić, ale właśnie się przyczyniłaś do tego, że sytuacja się powtórzy, bo znalazł się chętny na rudego kociaka. Zapewne uśpił takiego w innym kolorze ( o ile uśpił a nie utopił ). On rozmnaża koty bezmyślnie i przyczynia się do tego, że zamiast wziąć kota w potrzebie wzięłaś kociaka od głupka, który nie uznaje sterylizacji. Szkoda....
Obrazek

monitomi

 
Posty: 1333
Od: Nie maja 03, 2009 20:10

Post » Wto cze 21, 2011 10:11 Re: Szukam kociaka do dokocenia - Wrocław

monitomi, jeśli Justyna ma troche oleju w głowie, to wiedząc gdzie jest kocąca się kotka pojedzie i ukradnie ją na steryliację.

Prawda Justyno?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice


Post » Wto cze 21, 2011 13:32 Re: Szukam kociaka do dokocenia - Wrocław

Starałam się porozmawiać z właścicielką - ona rozumiem problem... Jak będziemy w środę, to porozmawiam z tym facetem. W sumie mogłabym zabrać tą kotkę na sterylizację (bo ona jest u nich w domu) Pieniędzy nie dam, bo nie mam pewności, że zostaną na to wydane. Ale nie wiem, czy wydadzą mi kotkę - pewnie dla nich do jakieś fanaberie paniusi z miasta :p. Dla nich to z kolei zbędny wydatek, chociaż mówili, że reszta kotów wysterylizowana (chyba 2) ...
To co, miałam tego Malucha zostawić? Skoro już się urodził... Dobrze, że i jego nie uśpili :( A tam na pewno nie miałby opieki weterynaryjnej, kto wie, czy jak zacząłby przeszkadzać, to by go nie "uśpili"... Teraz niestety wyjeżdżam na tydzień, więc nie mogę się tym zając, ale będę próbowała jeszcze ich uświadomić (a właściwie przekonać tą Panią, żeby wpłynęła na męża).

justynaG

 
Posty: 20
Od: Nie cze 19, 2011 16:01
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 21, 2011 14:00 Re: Szukam kociaka do dokocenia - Wrocław

A może Pani przekona Pana tym, czy on by był zadowolony, jakby Pani rodziła dzieci co roku i co? usypiali by je ?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto cze 21, 2011 14:07 Re: Szukam kociaka do dokocenia - Wrocław

No to może być mocny argument... 8O Sami pewnie wiedzie, że niektórych ludzi nie jest łatwo przekonać do takich spraw. Tak samo jak ciągle próbuję ludziom wytłumaczyć, że mówienie, że koty są wredne jest bardzo krzywdzącym je stereotypem, wynikających z tego, że ludzie biorą wszystkich swoją miarką...

justynaG

 
Posty: 20
Od: Nie cze 19, 2011 16:01
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości