Miziasta kotka znalazła domek :)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie cze 19, 2011 22:27 Re: Pomocy :(

To nie istotne pełnoletnia czy nie.
Jeśli zaopiekowała się potrzebującą kotką,wysterylizowała ją
i szuka dla niej domu to trzeba ją jakoś pokierować i pomóc jej.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2011 22:28 Re: Pomocy :(

Annaa pisze:To nie istotne pełnoletnia czy nie.
Jeśli zaopiekowała się potrzebującą kotką,wysterylizowała ją
i szuka dla niej domu to trzeba ją jakoś pokierować i pomóc jej.

Zgadzam sie
Chodziło mi o to, żeby o różnicach między psem a kotem nie pisać zbyt ostro :)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie cze 19, 2011 22:33 Re: Pomocy :(

taizu pisze:
Annaa pisze:To nie istotne pełnoletnia czy nie.
Jeśli zaopiekowała się potrzebującą kotką,wysterylizowała ją
i szuka dla niej domu to trzeba ją jakoś pokierować i pomóc jej.

Zgadzam sie
Chodziło mi o to, żeby o różnicach między psem a kotem nie pisać zbyt ostro :)

wiesz, ale czasem jak mamy jakieś spotkania uświadamiające z dzieciakami(np przedszkolaki) to nawet one już wiedzą, że kotek mruczy, piesek warczy, kotek chodzi własnymi drogami, a psa sie szkoli.Znają dobrze różnice między tymi gatunkami...a tu wydaje mi się, że osoba starsza niż przedszkolak, sądząc po dojrzałym stylu pisania i świadomości o sterylizacji...dlatego post o szkoleniu wywołuje szok :?
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie cze 19, 2011 22:36 Re: Pomocy :(

:( no a skąd ja mam to wszystko wiedzieć? to jest pierwszy kot w naszym domu
brat jest alergikiem i kicia tu nie może zostać-te zabiegi to tylko na doraźnie są ;/
nie znam się na kotach :( ja nawet nie wiem czasem czego ona odemnie chce :(
Robie to co mi powiedział weterynarz :( kazał mi jej dać pudełko z piaskiem dla kotów, kazał mi to pudełko sprzątać za kazdym razem jak tam nasika.
Nie pozwolił mi dawać jej mleka-ma jeść karmę dla kotów i zawsze ma mieć w miseczce wodę.
Powiedział mi że mam sprawdzać czy ranka po zabiegu nie jest zaczerwieniona.
No i mówił zeby nie łapać jej za ogonek bo może podrapać.
Przekonał mnie też do zakupu piłeczki-którą kupiłam.
No i to chyba wszystko co wiem o kotach.

Koty w zasadzie są jakieś dziwne.Zauważyłam że ona lubi wyzywać się na fotelu albo dywanie, nie lubi jak się na nia patrzy gdy sie załatwia, bez przerwy liże sobie futro, ma szorstki jezyk-i o zgrozo lubi nim lizać po ręce a to czasem boli, ma ostre pazurki i czasem drapie nawet jak jest zadowolona i macha ogonkiem.Lubi siedzieć pod lampą i ku zgorszeniu mamy włazi spać do mojego łóżka.Kompletnie inna od naszego Maxa.
Bardzo jest ładna i zaczynamy powoli się do niej przyzwyczajać ale wiem ze rodzice ze względu na brata nie pozwola mi jej zatrzymać :( a nie chcę jej wywalać .Schronisko chyba nie jest dobrym pomysłem bo kiedyś pokazywali w tv że tam zwierzaki umierają z głodu.
Ktoś mnie pytał ile znam kotów- no to odpowiem.Ja w zasadzie nie znam kotów.Moi znajomi mieli zawsze psy-duże, małe ale to były psy.Raz na wsi widziałam u sąsiada kocurka i on pił mleko a tu sie dowiedziałam ze mleka sie nie daje... No i koty ponoć łapią myszy a tu zonk-kotu sie daje karmę.Sterylizację doradziła taka pani w lecznicy-powiedziała mi ze kotka co 3 miesiące rodzi kociątka to jeszcze więcej niż suczka.To ze mruczy to wiem że jest zadowolona ale wybaczcie ja naprawdę nie wiem nic o kotach.dla mnie to istoty takie same jak ufoludki. O drapaku też pierwsze słysze.Widze ze koty są skomplikowane. Poczytam troche o nich bo znowu wyjde na głupka :(
Ostatnio edytowano Nie cze 19, 2011 22:47 przez kotekbehemotek, łącznie edytowano 1 raz

kotekbehemotek

 
Posty: 21
Od: Sob cze 18, 2011 12:25

Post » Nie cze 19, 2011 22:44 Re: Pomocy :(

Koty maja dużo bardzie złożoną osobowosc niż psy :twisted: i machanie ogonem może oznaczać wiele; od zaciekawienia, dezorientacji, skupienia, po złość(szybkie machanie całym ogonem), więc jak głaskasz ją, kiedy tego nie chce- nie dziw się, że drapie.
Koty sa bardzo czyste- liżac futro utrzymują je w doskonałym stanie, nie to co psy- brudasy, które potrafią położyć się w sikach i im to nie przeszkadza. Szorstki język potrzebny jest do utzrymania futra w dobrym stanie. A spanie włóżku jest naturalne dla każdego kota, jaśli przychodzi do Twojego- znaczy, że Ci ufa i czuje się bezpieczna.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie cze 19, 2011 22:54 Re: Pomocy :(

o kurczęcie... dziewczyno, no, gdzieś Ty się uchowała :?: :D
wiesz, jak chcesz, to możesz do mnie pisać, albo dzwonić(wysle Ci PW), z każdym, najgłupszym nawet pytaniem. Postaram się wszystko wytłumaczyć.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie cze 19, 2011 22:56 Re: Pomocy :(

kotekbehemotek pisze::( no a skąd ja mam to wszystko wiedzieć? to jest pierwszy kot w naszym domu
brat jest alergikiem i kicia tu nie może zostać-te zabiegi to tylko na doraźnie są ;/
nie znam się na kotach :( ja nawet nie wiem czasem czego ona odemnie chce :(
Robie to co mi powiedział weterynarz :( kazał mi jej dać pudełko z piaskiem dla kotów, kazał mi to pudełko sprzątać za kazdym razem jak tam nasika.
Nie pozwolił mi dawać jej mleka-ma jeść karmę dla kotów i zawsze ma mieć w miseczce wodę.
Powiedział mi że mam sprawdzać czy ranka po zabiegu nie jest zaczerwieniona.
No i mówił zeby nie łapać jej za ogonek bo może podrapać.
Przekonał mnie też do zakupu piłeczki-którą kupiłam.
No i to chyba wszystko co wiem o kotach.

Koty w zasadzie są jakieś dziwne.Zauważyłam że ona lubi wyzywać się na fotelu albo dywanie, nie lubi jak się na nia patrzy gdy sie załatwia, bez przerwy liże sobie futro, ma szorstki jezyk-i o zgrozo lubi nim lizać po ręce a to czasem boli, ma ostre pazurki i czasem drapie nawet jak jest zadowolona i macha ogonkiem.Lubi siedzieć pod lampą i ku zgorszeniu mamy włazi spać do mojego łóżka.Kompletnie inna od naszego Maxa.
Bardzo jest ładna i zaczynamy powoli się do niej przyzwyczajać ale wiem ze rodzice ze względu na brata nie pozwola mi jej zatrzymać :( a nie chcę jej wywalać .Schronisko chyba nie jest dobrym pomysłem bo kiedyś pokazywali w tv że tam zwierzaki umierają z głodu.
Ktoś mnie pytał ile znam kotów- no to odpowiem.Ja w zasadzie nie znam kotów.Moi znajomi mieli zawsze psy-duże, małe ale to były psy.Raz na wsi widziałam u sąsiada kocurka i on pił mleko a tu sie dowiedziałam ze mleka sie nie daje... No i koty ponoć łapią myszy a tu zonk-kotu sie daje karmę.Sterylizację doradziła taka pani w lecznicy-powiedziała mi ze kotka co 3 miesiące rodzi kociątka to jeszcze więcej niż suczka.To ze mruczy to wiem że jest zadowolona ale wybaczcie ja naprawdę nie wiem nic o kotach.dla mnie to istoty takie same jak ufoludki. O drapaku też pierwsze słysze.Widze ze koty są skomplikowane. Poczytam troche o nich bo znowu wyjde na głupka :(

nie przejmuj sie,wazne jest to ,że chcesz się czegos dowiedziec o kotach ,po to jest to forum :kotek:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 19, 2011 22:59 Re: Pomocy :(

Miałam to samo napisać :)
a do schroniska nie oddawaj bo tam kot zginie :(
może jednak uda przekonać się mamę do kota
Koty to właściwie nie są kłopotliwe zwierzaki :) tylko trzeba je poznać i zrozumieć.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2011 23:00 Re: Pomocy :(

Problemem nie jest kot tylko brat alergik ;/ a jego mama raczej się nie pozbędzie

kotekbehemotek

 
Posty: 21
Od: Sob cze 18, 2011 12:25

Post » Nie cze 19, 2011 23:02 Re: Pomocy :(

Wet radzi dobrze.
Koty mocno różnią się od psów obyczajami - np jak merdają ogonem, to znaczy, ze są podenerwowane. Są słabo tresowalne. Lubią na ogól tulić się do ludzi - mozliwe, że alergeny wynosisz do brata na sobie (zakładać do zabawy jakis fartuszek?). Zaklejanie drzwi to trochę skomplikowane.
Jeżeli chodzi o adopcje to:
1) Ładne zdjęcie to podstawa
2) Kota mozna ogłaszać w internecie lub wywieszając papierowe ogłoszenia siebie w mieście. Potrzebne są zdjęcia i atrakcyjny tekst. Jedna z forumowiczek CatAngel, ogłasza koty za drobna oplatą. Jeśli chcesz sama, na tym wątku masz przykładowe ogłoszenia (i adresy stron): viewtopic.php?f=1&t=119412&start=0
Na miau zazwyszaj odwiedzający chcą oddać koty a nie przyjąć :( Jesteśmy pozakocani :(
Brata mozna odczulić, trochę pomoże
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie cze 19, 2011 23:02 Re: Pomocy :(

kotekbehemotek pisze:Problemem nie jest kot tylko brat alergik ;/ a jego mama raczej się nie pozbędzie

W to nie wątpię :lol:
sporo osób ma alergię na koty i mimo to trzymają je.
Zależy jak mocno nasilona jest alergia i czy na pewno na kota :?:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2011 23:03 Re: Pomocy :(

Annaa pisze:
kotekbehemotek pisze:Problemem nie jest kot tylko brat alergik ;/ a jego mama raczej się nie pozbędzie

W to nie wątpię :lol:
sporo osób ma alergię na koty i mimo to trzymają je.
Zależy jak mocno nasilona jest alergia i czy na pewno na kota :?:

należę z corka do grona
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 19, 2011 23:04 Re: Pomocy :(

To jedno musisz wiedzieć i zapamiętać przede wszystkim, bo lato jest i ludzie wietrzą mieszkania: przy kocie NIE WOLNO otwierać okien, nawet uchylnie, jeśli nie pilnujesz go przy tym oknie. Koty NIE spadają na cztery łapy, a jeśli juz- to je sobie łamią. I z otwartego okna może powstać wielka tragedia.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie cze 19, 2011 23:05 Re: Pomocy :(

Szenila pisze:To jedno musisz wiedzieć i zapamiętać przede wszystkim, bo lato jest i ludzie wietrzą mieszkania: przy kocie NIE WOLNO otwierać okien, nawet uchylnie, jeśli nie pilnujesz go przy tym oknie. Koty NIE spadają na cztery łapy, a jeśli juz- to je sobie łamią. I z otwartego okna może powstać wielka tragedia.

niezabezpieczonych okien oczywiscie :ok: czyli np.okna muszą być osiatkowane
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 19, 2011 23:07 Re: Pomocy :(

kotx2 pisze:
Szenila pisze:To jedno musisz wiedzieć i zapamiętać przede wszystkim, bo lato jest i ludzie wietrzą mieszkania: przy kocie NIE WOLNO otwierać okien, nawet uchylnie, jeśli nie pilnujesz go przy tym oknie. Koty NIE spadają na cztery łapy, a jeśli juz- to je sobie łamią. I z otwartego okna może powstać wielka tragedia.

niezabezpieczonych okien oczywiscie :ok: czyli np.okna muszą być osiatkowane

czyli np mocną moskitierą. Albo zakłada sie ograniczniki- to najtańszy i najprostszy sposób
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości