InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 19, 2011 22:20 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

Danusia pisze:Bazarek dla Psotka :wink:
viewtopic.php?f=20&t=129280

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Ja musze w końcu zrobic burdello w domu i poszukać parę rzeczy co się nadają na takowy bazarek
Tylko wpierw bym musiała swoje 4 jajka gdzieś wymeldować na pół dnia
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie cze 19, 2011 22:22 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

Obrazek

Psotusiu ,mój Love :1luvu: weź siknij tak fest,żeby sie nawet za burtę wylało,nie bój się ,wszyscy o tym marzymy
Myszka turbodopalacz sikawkowy
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie cze 19, 2011 23:53 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

Psotuniu, Kochanie Prześliczne, nie martw już Dużej i Cioteczek , proszę :1luvu: :1luvu: :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon cze 20, 2011 0:03 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

Ja na razie wezme na pewno 1 tomik dla jednej zaprzyjaznionej pani, ktora tez dokarmia bezdomniaczki, w domu sama ma kotke charakterna, a wlasciwie kocura... To dobry czlowiek jest, dlatego chce jej sprezentowac taki tomik, a ja dla siebie na razie... :oops: z braku kasy musze poczekac. :oops: Chyba ze do konca miesiaca dostane zwrot ze skarbowki... Dzis sama groszem sie smierdze... :oops: Mysle wlasnie, czy znajde cos na bazarek dla Psocisia, chcialabym wspomoc przyjaciela, ale chyba niestety nie znajde nic u siebie... Popytam znajomych :) Cos sie wymysli :) Skoro sa kamienie, to to moze nawracac, czesciej pomoc weta i leki beda potrzebne... :roll: Bedziesz musial przejsc na dietke, Psotusiu :roll:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon cze 20, 2011 0:05 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

ula-misia pisze:Psoteczku, co się dzieje malutki?
Mary a może znów kamyki są w przewodach i dlatego nie schodzi siu. Nie wiem, ale gdyby wet dał coś rozkurczowego i moczopędnego to by wysikał złogi. :oops:
Nie mam pomysłu. :x
Trzymam kciuki mocno, mocno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

no wlasnie, moze jestes w stanie podac mu dopyszcznie no-spe lub buskopan? To dziala rozkurczowo, u znajomej, ktora tez ma koty z tym problemem to dziala. Skoro siura kropelkowo lub wcale to na bank znow sie zatkal. :roll:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon cze 20, 2011 4:58 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

Psotku, czujesz się lepiej? Wyspałeś się?
Nie martw Dużej i nas.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon cze 20, 2011 6:58 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

Zaglądam z rana z nadzieją na dobre wieści.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 20, 2011 7:47 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

ula-misia pisze:Psoteczku, co się dzieje malutki?
Mary a może znów kamyki są w przewodach i dlatego nie schodzi siu. Nie wiem, ale gdyby wet dał coś rozkurczowego i moczopędnego to by wysikał złogi. :oops:
Nie mam pomysłu. :x
Trzymam kciuki mocno, mocno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Wczoraj dostał od weta lek rozkurczowy, sporo z niego wyciekło, potem jeszcze chodził do kuwety. Dziś idziemy do osiedlowej lecznicy, panie są nienajgorsze, a przede wszystkim zawsze starają się pomóc.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 20, 2011 7:51 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

caldien pisze:Psotku, trzymam kciuki cały czas za Ciebie, koteczku!
Ja około połowy tygodnia będę w stanie coś finansowo pomóc...

Staram się, dałem sobie wcisnąć trochę conva, ciekło ze mnie całą noc. Dziś po południu Duża mnie znów weźmie do lecznicy, poznam nową wetkę, ona już o mnie słyszała, widziała moje zdjęcia. Może coś wymyśli.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 20, 2011 8:01 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

Danusia pisze:Bazarek dla Psotka :wink:
viewtopic.php?f=20&t=129280

Dzięki :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 20, 2011 8:02 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

caldien pisze:Psotku, trzymam kciuki cały czas za Ciebie, koteczku!
Ja około połowy tygodnia będę w stanie coś finansowo pomóc...

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 20, 2011 8:03 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

Myszolandia pisze:Obrazek

Psotusiu ,mój Love :1luvu: weź siknij tak fest,żeby sie nawet za burtę wylało,nie bój się ,wszyscy o tym marzymy
Myszka turbodopalacz sikawkowy

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 20, 2011 8:05 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

Kociara82 pisze:
ula-misia pisze:Psoteczku, co się dzieje malutki?
Mary a może znów kamyki są w przewodach i dlatego nie schodzi siu. Nie wiem, ale gdyby wet dał coś rozkurczowego i moczopędnego to by wysikał złogi. :oops:
Nie mam pomysłu. :x
Trzymam kciuki mocno, mocno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

no wlasnie, moze jestes w stanie podac mu dopyszcznie no-spe lub buskopan? To dziala rozkurczowo, u znajomej, ktora tez ma koty z tym problemem to dziala. Skoro siura kropelkowo lub wcale to na bank znow sie zatkal. :roll:

Wczoraj dostał rozkurczowo spasmophen. Duetka kiedyś już była, po zjedzeniu iluś tam worów Psot zastrajkował - i się doigrał...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 20, 2011 8:41 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

Psotku, oby nowa wetka coś wymyśliła :ok:
Tylko bądź grzeczny, to trudne, ale bić się można przy szczepieniach i odrobaczaniu, jak jest poważniej, to trzeba dać sobie pomóc ;)
Badylek
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon cze 20, 2011 8:45 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot chory s. 9

caldien pisze:Psotku, oby nowa wetka coś wymyśliła :ok:
Tylko bądź grzeczny, to trudne, ale bić się można przy szczepieniach i odrobaczaniu, jak jest poważniej, to trzeba dać sobie pomóc ;)
Badylek

No dobrze, poudaję chyba dżentelmena
Psot

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 102 gości