Iwonko, a już myślałam, że się cieszysz z czegoś innego, a nie miny Karmela... (to tylko ja zwracam uwagę na nieistotne szczegóły

).
Aneta, wybacz, ale ilekroć widzę ten drapak na balkonie z włóczkowymi kapturkami... nie wyrabiam

za każdym razem i nie wiem kiedy mi przejdzie

Za to, gdy ładowała mi się strona i zobaczyłam II lub III zdjęcie Lakiego - zmroziło mnie. Myślałam, że to tasiemka...
Miki ma chyba fajne, mięsiste futerko ma brzuchu

Czasem pozwala pogłaskać brzunio?