dziewczynki i ja Wam bardzo chętnie pomogę...
U Mikruska byłam dwa razy, rano tylko się najadł mięska, i posmarowałam oczka, i w dziurki od nosa psikam normalnie solą morską w sprayu, która nawilża śluzówkę, i kić się nie broni, widać, że mu lżej, teraz byłam znów, podałam 3 strzykawki Conva, bardzo mu to smakuje,,,

Tygysce też bo też wypiła, a pan Jerzy mnie poinformował, że Mikrusek dziś jadł aż
4 razy mięsko, tak mu smakuje...
idąc do pana Jerzego widziałam jak pies bezdomny wziął w zęby miskę z serduszkami drobiowymi, poniósł sobie na trawnik i zjadł całą michę ze smakiem, mówię o tym panu J, a on mówi, że codziennie czatuje na jedzonko ten piesek, bo został wyrzucony przez swoich właścicieli, najpierw pan J stoi czeka, aż się brygada kocia naje, a potem piesek sobie "urzęduje"
wczoraj byłam z jedną dobrą koleżanką, karmicielką kotów i psów, u "jej" piesków, dziewczyna codziennie karmi 3 wielkie wilczury, które mieszkają na posesji ludzi, którzy nie karmili ich, bo woleli dać w szyję, psy
przepiękne a wyglądały tak, że nie mogły ustać na własnych nogach,
byłyśmy wieczorem też w mojej pracy na chwilę i widziałyśmy jak cała brygada

sobie biegała po polanie