Fruzia oddana do azylu, połamana po upadku z 10 piętra

Przycupne przy pieknej kici :wink:

Czasem kicie, które przeszły KK nie miauczą i jak chcą miauknąć to tylko tak śmiesznie pyszczek rozdziawiają

za zdrowie dla Fruzi i :ok:

za dogadanie się kotów

Fruzia dostała 80 zł

od kotx ( z drugiego bazarku) i od black7wolf - jesteście kochane i bardzo dziękujemy.
Do tej pory Fruzia dostała:
190+80=270zł, wydałyśmy 210 zł
Jutro mamy kontrolę z rtg.
Fruzia czuje się dobrze, troszke marudzi przy jedzeniu i nie smakuje jej wapno truskawkowe ;-)

Dobre wieści. Oby tak dalej :ok:

Jesteśmy po wizycie kontrolnej. Wszystko jest w porządku, łapka nieopuchnięta, nie ma otarć

.
Fruzia ma ładniejsze futerko i schudła.
Za 2 tygodnie możemy się zaszczepić.

GuniaP pisze:Jesteśmy po wizycie kontrolnej. Wszystko jest w porządku, łapka nieopuchnięta, nie ma otarć .
Fruzia ma ładniejsze futerko i schudła.
Za 2 tygodnie możemy się zaszczepić.

Zrobiłam filmik o Fruzi :
http://www.youtube.com/watch?v=wrILvaT-ofg

Okropnie się czuję, że muszę jej szukać domu, że ją zdradzam... Boję się żeby ktoś jej znowu krzywdy nie zrobił. :cry:

krówcia sliczna :1luvu:

,widac ,zę chciałaby pofikać ale jakby rozumiala,że musi leżeć

taaaa Fruzia, dostałam dzisiaj z pazura i ze "szczęki" w ramach rekompensaty za: odrobaczenie, wapano, pastę.... No i Fruzka dołaczyła do grona kotów które mnie nie lubia za te wszystkie okropności ....nic tylko sie pochlastać.... dobrze że chociaż Sznurówka mnie kocha:(

a tak na powaznie ( to że Sznurówka kocha to jak najbardziej prawda :lol:

) Fruzka kicia pierwsza klasa. Dama z niej niesamowita , taka ciepła, sympatyczna, grzeczna jak anioł... i taka bliska...sprawia wrażenie jakby była obok od zawsze...ach..jak tu znaleźć dla niej cudowny dom.... :cry:

p.s. super filmik ,kradnę go na fcb

głaski dla Fruzelli!
[jak czytam historię jej choroby, to nienawidzę szczerze i soczyście ludzi. ale potem czytam, co robicie i to się cofa. odwieczna walka dobra ze złem, kurde]

Od czwartku jest z nami moja Zulka, dziś już mniej syków, warczenia i łapoczynów. Na noc i jak wychodzę to zamykam Fruzie w klatce, boję się żeby sobie coś nie zrobiły.
Fruzia jest uległa, jak ją Zulka atakuje, to się kładzie na plecki...

Buziaki dla Fruzi :1luvu:

ode mnie tysz :kotek:

i cmok w bok :1luvu:

Cmoki przekazane

dzisiaj nam leniwie czas upływa, leżymy, śpimy...

Jak się mają księżniczka Zulka i Fruzia?

Fruzia oddana do azylu, połamana po upadku z 10 piętra

Kto przegląda forum