Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Marzenia11 pisze:adopcje są wstrzymane czy już nie?

Nie wiem nie rozmawiałam z kierowniczka bo jej nie było.Poszłam koty nakarmić i zorientować się w pewnych sprawach,socjalizować psa by miał szanse na dom.

Właśnie weszliśmy do domu po powrocie z Radomia. Muszę biec do sąsiadów a właściwie do ich kotów a potem do naszych. Mam nadzieję, że wszystko OK. Potem poczytam.

Pozdro dla kotów i kociopomagaczy.

Nowe zdjęcia ze schroniska....

płakać się chce:/ te maluchy... kurdeeeeeeeeeeee

sebow pisze:płakać się chce:/ te maluchy... kurdeeeeeeeeeeee

Dlatego się bałam :cry:

**Adopcje: 9 >>**

horacy 7 pisze:
sebow pisze:płakać się chce:/ te maluchy... kurdeeeeeeeeeeee
Dlatego się bałam

wszędzie wysyp maluszków,chorych,potrzebujących, wyrzuconych ,oddanych do schronu jak do hotelu...
Basiu trzymajcie się. Ta mała tri jest śliczna.
A ludzie nie chcą kastrować bo...nie po bożemu ,naturalna selekcja... :cry:

Asiu dzięki nie mam wyjścia muszę się trzymać.Kasiu kicia na dwóch przedostatnich zdjęciach to taka 3-4 miesięczna jest i wygląda na zdrową.Maluchy są w k..... stanie.

**Adopcje: 9 >>**

o choelrka!Tam są chyba 4 maluszki tri :cry:

Strasznie to ciężkie takie schroniskowanie. Nawet nie można sobie wyobrazić.

Asiu tri są trzy ,burasek i biało-burya który umknął fotkom bo panie chodziły zakraplac mu oczy.Biało-bura kicia 3-4 miesięczna.I oczywiście nowe dorosłe koty dostarczone przez życzliwych ludzi np.z działek gdzie żyły sobie w miarę bezpiecznie.

**Adopcje: 9 >>**

Kotów żal.Nie zasłużyły na taki los.Umierają z rąk nas ludzi.
Tyle tragedii dookoła. Ale niech choć jedne kocie istnienie znajdzie swe szczęście dzięki Waszej pomocy to już jest cud. :1luvu:

Te maleństwa potrzebują cudu . :cry:

Tajfun przytulony do mojej szyi pisze ze mną a one samotne ,chore tak potrzebują szansy by przeżyć. :ok:

Mój Boże, czy naprawdę nie ma jakiegoś sposobu, żeby je przeleczyć z tych strasznych ropni?
Rany Boskie :cry:

Ja wiem, że teraz umierających maluszków wszędzie jest dużo

Tak maluszków dużo adopcji zero .Obdzwoniłam dzisiaj wszystkich prosząc o pomoc Szczytnie i Olsztynie.Wszystkie DT zapchane i adopcji nie ma przed wakacjami a zwierząt porzuconych przybywa.Niestety dwa maluchy tri mają ogromne ropnie bez pomocy nie przeżyją.

Pójdę jeszcze wieczorem do schroniska sprawdzić czy kocięta były u weta ,lecz mało prawdopodobne by tak się stało.Może mi się uda je zabrać do jakiegokolwiek weta chociaż na antybiotyk.

Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Kto przegląda forum