Wątek dla nerkowców - VI prośba o zamknięcie

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob cze 18, 2011 23:02 Re: Wątek dla nerkowców - VI

casica pisze:
PcimOlki pisze:Kot jednak różni się od krowy - każde w inne strone zawinięte.
Indywidualizm, kocia ich mać. :lol:

Dowód :idea: - jakby znowu przyszła potrzeba rozróżnić i udowodnić, że się różni :lol:
Slonko_Łódź pisze: :1luvu: Koty są bossskie ;) Nic miejsca dla Pańci nie zostawiły ;)

Boskie? :twisted: Bezczelne nieroby to są. A jak pyskują gdy się musza posunąć :)

To u Ciebie koty muszą się posuwać i robić miejsce??? :roll: :roll: :roll:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob cze 18, 2011 23:11 Re: Wątek dla nerkowców - VI

vega013 pisze:...
To u Ciebie koty muszą się posuwać i robić miejsce??? :roll: :roll: :roll:

No właśnie. To jest znęcanie nad biednym chorym kotkiem. :lol:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 18, 2011 23:58 Re: Wątek dla nerkowców - VI

najszczesliwsza pisze:Gorzej, jak kot ma być na czczo, wtedy wszystkie footra głodówka do 16, bo wtedy wracam z pracy... Ja tego nie widzę, widzę za to w oczkach Henia, że on chce żyć, w nocy koty szalały z piłką synka, dziś Heniu szalał z papierkiem... Pierwsza zabawa odkąd u mnie jest!

Spokojnie, możesz nakarmić koty wcześnie rano. Kot musi być na czczo przez minimum 8 osiem godzin, akurat jak wrócisz z pracy, możesz henia spokojnie zabrać do weta na pobranie krwi.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2011 0:06 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki pisze:
vega013 pisze:...
To u Ciebie koty muszą się posuwać i robić miejsce??? :roll: :roll: :roll:

No właśnie. To jest znęcanie nad biednym chorym kotkiem. :lol:

Przebóg 8O :evil: odkryli moją wielka tajemnicę :cry: no cóż, koty musza się posuwać :x
gorzej, jeśli nie mają ochoty, wtedy grzecznie posuwam się ja :oops:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2011 9:41 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Olek rzyga. Ostatnio rzucił pawia w zeszłą sobotę. Wcześniejszych nie pamiętam. Wówczas był to paw klasyczny z przeżarcia - długi wałek ze stożkowatymi zakończeniami. Dziś zjadł śniadanie i co kilka minut rzyga - głównie cieczą. Nie podoba mi się to.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 19, 2011 9:51 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki pisze:Olek rzyga. Ostatnio rzucił pawia w zeszłą sobotę. Wcześniejszych nie pamiętam. Wówczas był to paw klasyczny z przeżarcia - długi wałek ze stożkowatymi zakończeniami. Dziś zjadł śniadanie i co kilka minut rzyga - głównie cieczą. Nie podoba mi się to.

Mnie też nie.
Bez względu na powód tych pawików pojechałabym do weta (może to tkwiący gdzieś i nie wyrzygany kłak?), bo może być w efekcie jak u Puti - wymioty podbarwione krwią.
Kciuki :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2011 10:03 Re: Wątek dla nerkowców - VI

casica pisze:
PcimOlki pisze:Olek rzyga. Ostatnio rzucił pawia w zeszłą sobotę. Wcześniejszych nie pamiętam. Wówczas był to paw klasyczny z przeżarcia - długi wałek ze stożkowatymi zakończeniami. Dziś zjadł śniadanie i co kilka minut rzyga - głównie cieczą. Nie podoba mi się to.

Mnie też nie.
Bez względu na powód tych pawików pojechałabym do weta (może to tkwiący gdzieś i nie wyrzygany kłak?), bo może być w efekcie jak u Puti - wymioty podbarwione krwią.
Kciuki :ok:

Na razie dałem mu zupkę. Pije ładnie - zobaczymy co będzie.
Wolałbym nie stresowac go nadprogramowo. Zwłaszcza, że w tym tyg. jedziemy na badania.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 19, 2011 10:04 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Na 16 z Heniem do weta, rzygi wodą, rzygi jedzeniem, wodna biegunka, bo pienista kupka była w kuwecie, a kupka wodnista jest pod łóżkiem, zaraz tam wpełzam, Heniek ma całą dupkę mokrą, brudną, śmierdzącą... Heniek wygląda, jakby imprezował całą noc...
Czy ma ktoś pożyczyć na weta z ING banku? (piszę tu i w wątku Henia i obdzwaniam kogo się da)
najszczesliwsza
 

Post » Nie cze 19, 2011 10:07 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki pisze:
casica pisze:
PcimOlki pisze:Olek rzyga. Ostatnio rzucił pawia w zeszłą sobotę. Wcześniejszych nie pamiętam. Wówczas był to paw klasyczny z przeżarcia - długi wałek ze stożkowatymi zakończeniami. Dziś zjadł śniadanie i co kilka minut rzyga - głównie cieczą. Nie podoba mi się to.

Mnie też nie.
Bez względu na powód tych pawików pojechałabym do weta (może to tkwiący gdzieś i nie wyrzygany kłak?), bo może być w efekcie jak u Puti - wymioty podbarwione krwią.
Kciuki :ok:

Na razie dałem mu zupkę. Pije ładnie - zobaczymy co będzie.
Wolałbym nie stresowac go nadprogramowo. Zwłaszcza, że w tym tyg. jedziemy na badania.

Zaraz po rzygach nie powinien nic dostawać, żeby nie prowokować kolejnych wymiotów. Nawet wodę powinieneś mu schować.
Jesli nie chcesz Olka stresować podjedź może do weta po cerenię? Po podaniu cerenii, przez godzinę nie podawaj mu niczego, niech się wszystko uspokoi.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2011 10:08 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Ja niestety nie mam dostępu do ING.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 19, 2011 10:09 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Najszczęśliwsza, wysłałam pw
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2011 10:12 Re: Wątek dla nerkowców - VI

casica pisze:....
Zaraz po rzygach nie powinien nic dostawać, żeby nie prowokować kolejnych wymiotów. Nawet wodę powinieneś mu schować.
Jesli nie chcesz Olka stresować podjedź może do weta po cerenię? Po podaniu cerenii, przez godzinę nie podawaj mu niczego, niech się wszystko uspokoi.

A to może niezły pomysł. Dałem mu zupke, bo widziałem, ze mu przeszkadzają pozostałości powymiotne w gardle. Teraz poszedł do szafy spać. Jeśli rzygnie jeszcze raz, to faktycznie się kopnę po tą cerenię.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 19, 2011 10:16 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Kopnij się tak czy owak :) Jeśli coś sobie podrażnił, albo jeśli wzrósł mu mocznik (tfutfutfu) to zacznie Ci rzygać np w nocy. A tak będziesz ubezpieczony.
Ale oczywiście trzymam :ok: żeby to był jednostkowy incydent.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2011 10:36 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Mam w domu Famidynę. Zaraz poczytam o cerenii.
W sumie i tak dzis planowałem podjechac do weta po kroplówki, więc zapytam też o cerenię.
Powinni mieć, bo to kombinat wet.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 19, 2011 10:39 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Bo wiesz, moje przynajmniej doświadczenie pokazuje, że jak się coś zaczyna dziać, to najchętniej w nocy, gdy pole manewru jest dość ograniczone :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kajam13 i 3 gości