katarzyna1207 pisze:
Uploaded with ImageShack.us
Wyluzował się już całkiem... aż nie mogę uwierzyć, że niecały rok temu to był totalnie psychicznie rozwalony kot, mieszkający pod łóżkiem ...
Widzisz jakie cuda działasz Kaś?



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
katarzyna1207 pisze:
Uploaded with ImageShack.us
Wyluzował się już całkiem... aż nie mogę uwierzyć, że niecały rok temu to był totalnie psychicznie rozwalony kot, mieszkający pod łóżkiem ...
katarzyna1207 pisze:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
katarzyna1207 pisze:czy jest możliwe, że duży, silny, szalejący i spanikowany kot (muszę zakładać taką opcję) wyrwie się z tej uprzęży, nawet jeśli dobrze dopasowana?
felin pisze:A spróbuj mu te szelki zalożyć w domu i zobaczyć co się będzie dzialo. To wprawdzie nie jest recepta na sukces, ale kto wie. Teoretycznie urwać się może każdy, choć mi się to jeszcze nigdy nie zdarzylo; no ale ja mam ponad 30 lat praktyki i oczy dookola glowy
anusia27 pisze:Z tego co wiem , musi upłynąć sporo czasu , zanim kot nauczy się chodzić w szelkach.
Ja próbowałam nauczyć swoje dziewczyny , ale efekt tego był marny. Uczyłyśmy się w domu , oczywiście.
anusia27 pisze:Z tego co wiem , musi upłynąć sporo czasu , zanim kot nauczy się chodzić w szelkach.
Ja próbowałam nauczyć swoje dziewczyny , ale efekt tego był marny. Uczyłyśmy się w domu , oczywiście.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia i 22 gości