Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 16, 2011 19:02 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

Ania założyła taki wątek...
viewtopic.php?f=8&t=127981
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 16, 2011 19:59 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

Wiem Fiszko...
Zniknęla z niego jakoś.
Się martwię rzecz jasna...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 16, 2011 21:04 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

FluszakPluszak pisze: :(
Może wspólny wyjazd z mężem z Dolnego Śląska to nie jest zły pomysł?



Fluszaczku, rozsyłam już wszędzie cv i cisza. Jedyna nadzieja w bibliotece, do której Estre dostarczyła moje dokumenty. Ale dopiero w okolicach września okaże się, czy ewentualnie miałabym tam pracę. Jedyną jasną stroną jest fakt, że dzięki pracy w Niemczech mogę sobie opłacić całe bibliotekoznawcze studia podyplomowe. Gdybym tylko się gdzieś zaczepiła, natychmiast rozpoczynam naukę, aby prócz szkół mieć jeszcze możliwość pracy w bibliotekach.

FluszakPluszak pisze:Albo wspólny wyjazd do Niemiec?


Nie, Fluszaczku. Może to trudno zrozumieć, ale ja naprawdę bardzo nie chcę żyć i mieszkać w Niemczech. Nigdy nie poczułabym się tam szczęśliwa. Nie cierpię niemieckiego, nie mam za grosz zdolności i ochoty, by się go wciąż douczać. Posługiwanie się tym językiem przez dwa miesiące to dla mnie mordęga. Nie chcę, przepotężnie nie chcę, żyć w tym kraju. Mogę tam wyjeżdżać, pracować przez kilka tygodni, ale nie mieszkać.

Na razie niczym ostatniej deski ratunku trzymam się nadziei związanej z ową biblioteką. Póki co pracuję sobie jako niania i też jest fajnie. Wyjadę do Niemiec jeszcze raz, na 6 tygodni i wrócę pod koniec sierpnia, by ewentualnie, w razie czego, szukać sobie lokum w pobliżu Estre i biblioteki ;) Jeśli się wszystko powiedzie, zamierzam pójść na studia i zrobić certyfikat z angielskiego, bo wyczytałam, że będąc z wykształcenia nauczycielem i mając FC, mogę uczyć angielskiego w podstawówce.
Do depresji jeszcze kawałek ;) ;) ;) Mam świadomość, że "w razie czego" nie jestem sierotką, która zagubi się za granicą, potrafię zacisnąć zęby, pracować i nie dopuścić do wyzerowania konta. Depresję bym miała, gdyby mi na kocie puszki brakło, a na to się jeszcze nie zanosi. ;)
Aniada
 

Post » Czw cze 16, 2011 21:08 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

Powiało cudownym optymizmem :ok: Aniu, tak trzymaj :ok:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 16, 2011 22:01 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

Aniada pisze: Mam świadomość, że "w razie czego" nie jestem sierotką, która zagubi się za granicą, potrafię zacisnąć zęby, pracować i nie dopuścić do wyzerowania konta. Depresję bym miała, gdyby mi na kocie puszki brakło, a na to się jeszcze nie zanosi. ;)

:ok: :ok: :ok:
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Pt cze 17, 2011 7:59 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

Prawdziwa sierotka nie potrafi otworzyć puszki a nie zarobić na nią!:)

Mocno wierzę w Ciebie Aniu no i w los ,że nie da zginąć TAKIEJ osobie.
A swoją drogą - ktoś TAKI literacko (TAKI polonista) i brakuje dla niego pracy w kraju ,gdzie prawie 60% populacji nie czyta NIC...to jest chore i stoi na głowie.

Aniu mój mąż w księgarni miewa utargi typu 200-500 zł dziennie.
Z czego 20% dla niego.
Dobrze,że ma żonę z innej branży...no comments!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 18, 2011 16:33 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

No i jestem. Dużo, dużo pogodniejsza niż ostatnimi czasy. Załatwiłam odkładanego fryzjera, kupiłam sobie nieprzyzwoicie drogi kosmetyk i spódnicę, umówiłam się z krawcową, ugotowałam gar spaghetti, zaraz będę kąpać kwiatową kolekcję, wyczesałam Joża (mzimu było niepocieszone i czeka mnie zapewne 7 godzin pecha) i po prostu zachciało mi się żyć.
Jożo wiedział. Wiedział, że dostanę pracę i nie będę już wyjeżdżać. To znaczy - wyjadę na krótko i tylko raz.
Skąd wiem, że wiedział? Bo gdy wróciłam z Niemiec, nie było mowy o chowaniu się w kanapie i obrażaniu. Mzimu przydreptało się poprzytulać i stale powtarzało: no nie łam się, gupia. Będzie git.

Jak wspominałam, zjadłam Misia. Ale kupiłam sobie zaraz drugiego, takiego samego, i nawet zrobiłam mu zdjęcia. Ale program zastrajkował i fotka nie chce się przerzucić.
Aniada
 

Post » Sob cze 18, 2011 16:54 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

Dostałaś pracę?!!?!! Dobrze rozumiem?! :1luvu: :ryk: :1luvu: :ryk:
A gdzie szczegóły?

Edit.
Znalazłam :ok:
Gratulacje Aniu :dance2: :dance: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Należy świętować, bo i okazja jest niemała :piwa: Ja zapraszam do kawki :)
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 18, 2011 17:43 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

Tak, same dobre wieści i to przed urlopem:))

Miś zjedzony? Radzę opakowanko Bezo-peta bo pewnie będzie niestrawność pokłaczesowa:)

Bo Joż jest mądry.
Odkad go zobaczyłam WIEM to.

Hm, czas jest dobry dla kociarzy: mialam spory dołek finansowy i dziś się zrobiła nawet lekka górka:)
To się pochwalę- od poniedzialku moja Fiona SIĘBAWI!Cud sprawił biały sznureczek zwany SZNURASEM.
Czyli panna zdrowa jest "na duszy".
Miałaś rację Aniado, przyszedł ten dzień.Oboje za sznureczkiem ganiają,że hej :D

Proszę wymyziać Misia, Joża...
Czesiowi wyrazy szacunku.
A pani Poli to ...hm...się trochę boję:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 18, 2011 17:48 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

Gratuluję postępów z Fionką! Poszło szybciej niż myślałam! Super. Bardzo się cieszę.
Misia zjadłam dawno temu i nie miałam problemów. A ponieważ dom bez Misia to nie dom, teraz mam nowego. Jak przyjadę pod koniec sierpnia, to go też zjem. To postanowione.

Czesio nauczył się nowej sztuczki. Skubany. Kot logopedy.
Nauczył się mianowicie mówić "ajniu". Już nie "aju" tylko "ajniu". I siada rano na łóżku, budząc mnie takim natrętnym nawoływaniem. Też bym go zjadła, ale drugiego o takich gabarytach i tak wyrazistej artykulacji już nie zdobędę. Trzeba się jakoś powstrzymać.
Aniada
 

Post » Sob cze 18, 2011 17:52 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

Fiszko, ja mam taki plan, że jeśli wszystko się ułoży, to na feriach lub wakacjach wyruszam w podróż i kolejno umawiam się z miauowiczami na kawę. Na liście mam już Zieloną Górę, Poznań, Kraków, że o stolicy nie wspomnę ;) ;)
Do Warszawy wybieram się jakieś 3 lata. :lol:
Aniada
 

Post » Sob cze 18, 2011 19:24 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

Aniada pisze:Fiszko, ja mam taki plan, że jeśli wszystko się ułoży, to na feriach lub wakacjach wyruszam w podróż i kolejno umawiam się z miauowiczami na kawę. Na liście mam już Zieloną Górę, Poznań, Kraków, że o stolicy nie wspomnę ;) ;)
Do Warszawy wybieram się jakieś 3 lata.
:lol:

Cieszy mnie, że się wybierasz :lol: Bo nas sporo w stolicy więc jakieś spotkanko można będzie zaplanować.
A do Jeleniej Góry trochę daleko :roll:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob cze 18, 2011 19:33 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

barba50 pisze: A do Jeleniej Góry trochę daleko :roll:


Wiesz Basiu, ja tkwię w jakimś takim dziwnym przekonaniu, że do Jeleniej Góry jest dokładnie tak samo daleko jak do Warszawy. :lol: :lol:
Aniada
 

Post » Sob cze 18, 2011 19:36 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

Nieśmiało powiem, że w stolicy będę za dwa tygodnie. Na weekend jadę na konferencję, ale wieczory będę mieć raczej wolne. Po co przekładać takie miłe wydarzenie? :lol:
A Kraków... no Kraków czeka i Bronio dobitnie się tu dopomina, żebym koniecznie napisała, że on chętnie pozna nową Nianię i od razu wypróbuje jak się z nią spaceruje ;)
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 18, 2011 19:44 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia - wielka akcja masowania stópek!

Aniada pisze:
barba50 pisze: A do Jeleniej Góry trochę daleko :roll:


Wiesz Basiu, ja tkwię w jakimś takim dziwnym przekonaniu, że do Jeleniej Góry jest dokładnie tak samo daleko jak do Warszawy. :lol: :lol:


Ależ masz stuprocentową rację :!: Ja chciałam przez to powiedzieć, że nas (miauowiczów) w Warszawie gromada i ludniej będzie jak Ty jedna z odległej Jeleniej przyjedziesz do nas niż jak my po kolei będziemy jeździć do Jeleniej :evil:
Jakieś pokrętne to moje rozumowanie :mrgreen:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 57 gości