Moderator: Moderatorzy
Betbet pisze:Klatka pożyczona stoi. Najpierw patrzyłam czy Kejti będzie do niej sama wchodzić, żeby klatka nie kojarzyla się jej źle. Zostawiam ją w klatce gdy wychodze na pół godziny, godzinę. Żeby na ten czs nie rpzenosić połowy pokoju do łazienki i nie zabezpieczać wszystkiego;) Kejti lubi klatkę w ciągu dnia, spi w niej w nocy. Ale... gdy wychodzę nie cierpi tam być. Piszczy gdy wychodzę.
W piątek niczego nie rozwaliła. NICZEGO. Przez pierwsze 4 ikolejne 4 godziny. Zakrapiamy oczka bo coś sa czerwone. A na dogomanii jest bazarek bo Kejti trzeba kupić lepszą karmę niż schroniskowa-wyprawkowa i ją odrobaczyć, odkleszczyć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość