Dla porządku informacji- trafiłam na wątek gdzie ANHIJA, osoba która zaadoptowała Syrenkę, po kilku dniach oddała z powodu choroby innego kota.
I okazało się, że po 9tym listopada NIE MA MOWY O SYRENCE.
A od 6tego grudnia SYRENKI U ANHIJI JUŻ NIE MA. bez śladu
czy ktoś coś wie, co sie stało z Syrenką?