Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt cze 17, 2011 12:55 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

Kciuki cały czas :ok:
Kochany, bohaterski kotunio
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pt cze 17, 2011 17:51 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

Są już wyniki?
Boluniu :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt cze 17, 2011 18:55 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Pt cze 17, 2011 19:36 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

Jestem, razem z wynikami, a raczej jedynie informacją. Wyniki do reki otrzymam przy okazji wieczornego karmienia, gdyż znów moja nieoceniona sąsiadka biegała do weta po wyniki i recepty. Wyniki są bardzo złe, ale ku ogólnemu zaskoczeniu lepsze niż oczekiwano. Białe krwinki wzrosły ale bez przesady, tylko jedna wartość wątrobowa jest podwyższona, ale niestety mocznik przekroczony poważnie, najgorsze jest jednak to, że poziom erytrocytów spadł jeszcze bardziej jeszcze tydzień temu trzymał się na tragicznym poziomie 3,69, dziś to już tylko 1,6 :cry: :cry: :cry: . Dajemy żelazo doustnie i liczymy na cud :( Mocznikiem na razie nie można się zająć ze względu na wyniki krwi :( trochę zamknięte koło. Ale jak powiedziała wetka, podejrzewała wyniki niebo gorsze, więc nie wiemy czym nas jeszcze Bolek zaskoczy.
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pt cze 17, 2011 19:41 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

Dobrze, że zaskoczenie jest troszeczkę na plus :( .
A jak Boluś się czuje? Je coś?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt cze 17, 2011 19:46 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

MalgWroclaw pisze:Dobrze, że zaskoczenie jest troszeczkę na plus :( .
A jak Boluś się czuje? Je coś?


Pojadł dziś mielonej cielęcinki rano i jakieś suszki w ciągu dnia. Teraz nałozyłam mu mieska i zabierał się do jedzenia ale ja goopja paua chciałam szybciutko podać żelazo, a kto podawał kotu wie jak chętnie je przyjmują. Kot obraził się i wrócił do transporterka. Mam nadzieję, że szybko się odobrazi.
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pt cze 17, 2011 19:48 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

Biedulek :( chciał zjeść, a tu taka nieprzyjemna niespodzianka.
Boluś, zjedz ładnie. Za co chcesz, jak dziecko :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt cze 17, 2011 22:42 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

Boleściwy Bolesław się odobraził na chrupki i trochę na mięso. Myślę, że jak na noc w domu ucichnie to chłopak wszystko wszamie :) Teraz idę spać :) Dobranoc wszystkim od Dużej i footerek.
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pt cze 17, 2011 22:47 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

śpijcie dobrze i spokojnie! :ok: :ok: :ok: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35666
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob cze 18, 2011 4:48 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

Boluś, zjadłeś swoje porcje?
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob cze 18, 2011 7:25 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

Bolusiu jedz ładnie
:ok: :ok:
:ok: :ok:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Sob cze 18, 2011 9:25 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

Boluś wrąbał kolacje i śniadanko. Dziś Duża nie popełniła błędu najpierw dała się najeść i zaraz ruszy z żelazem :twisted: Chłopak domagał się wyjścia z klatki :) Samodzielnie się nawodnił, skóra dziś wraca o wiele lepiej na miejsce. Zaraz wrzucę wyniki Bolkowe tak dla sumienia mego, ale najpierw niemiły telefon do wykonania. dziś spływ kajakowy firmowy, chciałam się wybrać, ale...no nie mogę. Nie chcę zostawiać Bolka, szczególnie jak zaczął jeść i karmię go na tzw żądanie. Chrupki ma cały czas ale mięsko ogrzewam, puszeczki tez, aby były jak najbardziej nęcące, no i pilnuję sikania. Sika mało w stosunku do tego co było 2 dni temu. Wtedy to były ogromne kałuże 3x dziennie i przynajmniej raz w nocy, teraz są zaledwie 2 sioośki na dobę i takie średniej ilości. qpale robi hmm, bardzo twarde, ale są.
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob cze 18, 2011 9:29 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

Może siemię lniane na lepsze kupki i osłonę jelitek? Zapytaj weta czy można.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 18, 2011 9:30 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

Dzień dobry. Chcemy się przywitać. Jak na razie przeczytaliśmy wstępniak i bardzo nam się spodobał.
Przysiądziemy sobie w kąciku i będziemy podczytywać.
Petka i potffory
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 18, 2011 9:35 Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach

Witamy serdecznie Petka :) Potffory piękne :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: maeria89 i 18 gości