Plamek rekonwalescent - łapki się leczą!!! - :)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw cze 16, 2011 22:03 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

A jaka ta niedobra zawiesina?Gorzka? Jak gorzka, to ja podaję albo strzykawką bardzo głęboko do pysia(tak, żeby kot na języku nie poczuł), albo mieszam z miodem(pomaga, chociaż nie wiem dlaczego-koty nie czują słodkiego), albo z czymś mazistym, np surowym żółtkiem.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw cze 16, 2011 22:12 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Szenila pisze:A jaka ta niedobra zawiesina?Gorzka? Jak gorzka, to ja podaję albo strzykawką bardzo głęboko do pysia(tak, żeby kot na języku nie poczuł), albo mieszam z miodem(pomaga, chociaż nie wiem dlaczego-koty nie czują słodkiego), albo z czymś mazistym, np surowym żółtkiem.

Dzięki,Szenila,jutro spróbuję tak...no wogóle tragedia z tym antybiotykiem,wet mnie uprzedzał,że koty tego nie znoszą,ale żeby aż tak 8O ?Interes nazywa się Sumamed.Niby pachnie ładnie-w ludzkim tego słowa znaczeniu-ale w smaku podobno koszmarny.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Czw cze 16, 2011 22:24 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Eee... no...Sumamed to sie kupuje w tabletkach :mrgreen: i nie ma problemu, bo wrzuca się do kota okruszek tabletki, który nie zdąży być gorzki, bo sie nie rozkruszy.No ale jak juz masz ta zawiesinę, to trudno... może z żółtkiem będzie lepiej...
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Pt cze 17, 2011 16:20 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Szenila pisze:Eee... no...Sumamed to sie kupuje w tabletkach :mrgreen: i nie ma problemu, bo wrzuca się do kota okruszek tabletki, który nie zdąży być gorzki, bo sie nie rozkruszy.No ale jak juz masz ta zawiesinę, to trudno... może z żółtkiem będzie lepiej...

No niestety,mnie wet przepisał w zawiesinie...dzisiaj było już lepiej,dzięki :) .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt cze 17, 2011 16:24 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Cześć! Jak tam? U mnie przed chwilą była taka buuuuurza, że jakbym nie wyłączyła wszystkiego w serwerowni, to bym miała spaleniznę! O. A odnośnie niedobrej zawiesiny to moje pluły zaciekle Augmentinem. Teoretycznie dobre w smaku, słodkawe, a na koty działa jakby z piołunem co najmniej było.
Sorka, że tak się nie odzywam, ale w szkole papierkowej roboty pełno, zlecenia po godzinach też mam, a i coś innego się jeszcze znajdzie. Czytam jednak regularnie i cieszą mnie postępy Plamka, jak i różne fajne wnioski na temat kotecków ;) Zgadzam się z nimi, tak btw.

liszyca

 
Posty: 1063
Od: Pon maja 16, 2011 15:10
Lokalizacja: lubelskie

Post » Pt cze 17, 2011 17:08 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Szenila pisze:A jaka ta niedobra zawiesina?Gorzka? Jak gorzka, to ja podaję albo strzykawką bardzo głęboko do pysia(tak, żeby kot na języku nie poczuł), albo mieszam z miodem(pomaga, chociaż nie wiem dlaczego-koty nie czują słodkiego), albo z czymś mazistym, np surowym żółtkiem.

Szenila,koty mają tylko 500 receptorów smakowych,to mało.Psy o wieeele więcej,a my jeszcze wielokroć więcej niż psy.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 17, 2011 17:12 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

liszyca pisze:Cześć! Jak tam? U mnie przed chwilą była taka buuuuurza, że jakbym nie wyłączyła wszystkiego w serwerowni, to bym miała spaleniznę! O. A odnośnie niedobrej zawiesiny to moje pluły zaciekle Augmentinem. Teoretycznie dobre w smaku, słodkawe, a na koty działa jakby z piołunem co najmniej było.
Sorka, że tak się nie odzywam, ale w szkole papierkowej roboty pełno, zlecenia po godzinach też mam, a i coś innego się jeszcze znajdzie. Czytam jednak regularnie i cieszą mnie postępy Plamka, jak i różne fajne wnioski na temat kotecków ;) Zgadzam się z nimi, tak btw.

Cześć,Aniu :D !
W Częstochowie upał jak sto smyków,duchota nieziemska,ledwo dyszymy,troszeczkę rano pokapało a potem słoneczko jeszcze bardziej dowaliło.Pusiek dalej smarka,oczko koszmarne,pan wet mówił,że jakby nie przeszło,to dzwonić mam.No i tak zrobię jutro,jak nie będzie jakiejś wyraźnej poprawy.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt cze 17, 2011 17:36 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Może Puś będzie machał nosem tak jak połowa u mnie. Jak się któremuś kotu katar przyplącze, to często jest to dziadostwo spadkiem na całe życie :/ u kota z jakąś odpornością to nic w sumie strasznego, najgorzej mają maluchy. Ale trzeba ciągle patrzyć, czy się nic nie pogarsza, oczu nie infekuje, brr. Mam nadzieję, że malutki (hehe) wyjdzie z tego.

liszyca

 
Posty: 1063
Od: Pon maja 16, 2011 15:10
Lokalizacja: lubelskie

Post » Pt cze 17, 2011 17:44 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

liszyca pisze:Może Puś będzie machał nosem tak jak połowa u mnie. Jak się któremuś kotu katar przyplącze, to często jest to dziadostwo spadkiem na całe życie :/ u kota z jakąś odpornością to nic w sumie strasznego, najgorzej mają maluchy. Ale trzeba ciągle patrzyć, czy się nic nie pogarsza, oczu nie infekuje, brr. Mam nadzieję, że malutki (hehe) wyjdzie z tego.

Ja też mam nadzieję że malutki- :ryk: -wyjdzie...przepraszam,Ania,ten " malutki " mnie rozłożył!!!
Jak na razie to taki jest biedny,jak spojrzy tym oczkiem załzawionym,glut w nosie wielki,takie parę kilo nieszczęścia...żal mi go bardzo :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt cze 17, 2011 18:49 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

vailet pisze:
Szenila pisze:A jaka ta niedobra zawiesina?Gorzka? Jak gorzka, to ja podaję albo strzykawką bardzo głęboko do pysia(tak, żeby kot na języku nie poczuł), albo mieszam z miodem(pomaga, chociaż nie wiem dlaczego-koty nie czują słodkiego), albo z czymś mazistym, np surowym żółtkiem.

Szenila,koty mają tylko 500 receptorów smakowych,to mało.Psy o wieeele więcej,a my jeszcze wielokroć więcej niż psy.

vailet, koty mają najmniej kubków smakowych, za to rozróżniają smak wody(potrafią miec swoją ulubioną, rozróżniają bardzo dużo jej smaków), oraz smak mięsa, ale ich odczuwanie smaków jest bardzo ubogie w porównaniu z ludzkim i psim, dlatego tak łatwo zniszczyć i nauczyć złych przyzwyczajeń kota, np przez karmienie gotowymi karmami, bo smak idzie w parze z węchem, a producenci karm dodają mnóstwo substancji poprawiających smak i zapach, dlatego kota karmionego saszetkami trudno przestawic na normalne, mięsne jedzenie. I właśnie napisałam, że nie czuja smaku słodkiego, dlatego gorzka zawiesina rozpuszczona w miodzie nie powinna działać, a działa :wink:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Pt cze 17, 2011 22:10 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Szenila pisze:
vailet pisze:
Szenila pisze:A jaka ta niedobra zawiesina?Gorzka? Jak gorzka, to ja podaję albo strzykawką bardzo głęboko do pysia(tak, żeby kot na języku nie poczuł), albo mieszam z miodem(pomaga, chociaż nie wiem dlaczego-koty nie czują słodkiego), albo z czymś mazistym, np surowym żółtkiem.

Szenila,koty mają tylko 500 receptorów smakowych,to mało.Psy o wieeele więcej,a my jeszcze wielokroć więcej niż psy.

vailet, koty mają najmniej kubków smakowych, za to rozróżniają smak wody(potrafią miec swoją ulubioną, rozróżniają bardzo dużo jej smaków), oraz smak mięsa, ale ich odczuwanie smaków jest bardzo ubogie w porównaniu z ludzkim i psim, dlatego tak łatwo zniszczyć i nauczyć złych przyzwyczajeń kota, np przez karmienie gotowymi karmami, bo smak idzie w parze z węchem, a producenci karm dodają mnóstwo substancji poprawiających smak i zapach, dlatego kota karmionego saszetkami trudno przestawic na normalne, mięsne jedzenie. I właśnie napisałam, że nie czuja smaku słodkiego, dlatego gorzka zawiesina rozpuszczona w miodzie nie powinna działać, a działa :wink:

To prawda z gotowymi karmami :( Bejbi nic nie chce tylko tamtą RC gastro,tą na zaparcia też RC najpierw zjadła,teraz dałam to nie chce :( Chodzi głodna.Kupy niet :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 18, 2011 9:39 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Witaj Plamku, co u Ciebie i u Twojej dużej?

Może się wproszę jutro na kawę, tylko porozmawiaj z Pusiem, żeby w moją szyję noska znów nie wycierał, okej?
najszczesliwsza
 

Post » Sob cze 18, 2011 10:43 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

najszczesliwsza pisze:Witaj Plamku, co u Ciebie i u Twojej dużej?

Może się wproszę jutro na kawę, tylko porozmawiaj z Pusiem, żeby w moją szyję noska znów nie wycierał, okej?

Dzień dobry,Agato :D!
U nas wszystko okej,Plamo w dobrej kondycji,drzemie w trawce razem z Pusiem,Zosia w domu komarzy,a gdzie jest Wiktor to nawet najstarsi górale nie wiedzą :D .Nie,no tak naprawdę to na dachu śpi.
Wbić się możesz,ale nie jutro,jutro nas ni ma,może jakoś po niedzieli się zgadamy.
Co u ciebie i Heniusia?
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob cze 18, 2011 22:30 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

cześć Plamkowaty i Duża :1luvu: jak się dzisiaj czuł szanowny pan kot :?: :?: :?:

dziewczyny, nie chce mi się kopać...czy przy kocim katarze zawsze jest wyciek z noska, bo moja kruszka ma tylko zaropiałe oczka, z noska nic nie leci...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21759
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 18, 2011 22:31 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

puszatek pisze:cześć Plamkowaty i Duża :1luvu: jak się dzisiaj czuł szanowny pan kot :?: :?: :?:

dziewczyny, nie chce mi się kopać...czy przy kocim katarze zawsze jest wyciek z noska, bo moja kruszka ma tylko zaropiałe oczka, z noska nic nie leci...


Nie zawsze.
najszczesliwsza
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości