mały jest niesamowity

ledwo zaczyna jeść od razu traktorkuje....
dzisiaj już trzy kupki były więc się unormowało

ale życie wewnetrzne to ma zapewne sporeeee, bo brzuszek wielkiii...
a i mały ma miewa czkawkę
Pchełka po kolejnej wizycie u weta, niestety podniebienie nic lepiej, zmieniono jej dzisiaj antybiotyk, w sobotę i poniedziałek powtorka.
Pocieszające jest to, że nie pojawila się ropa w pęknieciu ale zespolenie podniebienia jej chyba nie ominie

widać, że biedna się męczy z tym dlatego jeśli nie będzie nic lepiej doponiedziałku to napewno zdecyduję się na operację Pchełki.
Pchełkaje ładnie
(tfu tfu żeby nie zapeszać) podaję jej mokre RC- lekarz zalecił coś bardziej stałego niż gerberki,które przy jej urazie sa za płynne i przedostaja się do nosa co powoduje niechęć w jedzeniu i coś w tym jest

A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..