TYMCZASY U JOPOP V - zagadka kryminalna s.98 ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 12, 2011 11:10 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

Dziewczyny, czytam o karmieniu gerberkiem słoiczkowym.

Przy tej ilości kociąt to prosta metoda na bankrucję, a poza tym nie każdy kociak toleruje gerberka kociakowego (mnie się posrał calusieńki mot a wet powiedział, ze jak chce mieć przeczyszczonego kociaka/szczeniaka to zaleca gerberek ze słoika).

Może przejdźcie na samodzielnie robione gerberki? Dużo taniej i zdrowiej dla kociąt.
Kuraka (w całości, ale bez skóry) poporcjować, ugotować do rozpadu w malej ilości wody bez przypraw. Wody tyle, by po ugotowaniu ledwo przykrywała mięso. Zastudzony rosół powinien ścinać się w galaretę. Obrać mięso z kości, zmiksować, wymieszać z rosołem. Poporcjować w pudełka po margarynach/sałatkach itp. zamrozić.

Jak kociaki starsze można mięso gotować z dodatkiem 1 marchwi, po wyjęciu mięsa i marchwi dodać 1-2 łyżki zwykłego ryżu (nie z torebek), rozgotować. Mięso posiekać, marchew rozetrzeć widelcem, dodać do rozgotowanego w rosole ryżu. Poporcjować, zamrozić.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39223
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie cze 12, 2011 12:54 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

Ktoś może chce 5-6 tygodniową czarną koteczkę? Pani weterynarz do mnie dzwoniła, że ktoś przyniósł 3 dni temu i nie mają co z nią zrobić, z lecznicy nikt jej nie może wziąć do domu, a szef się niecierpliwi, bo kot tak "za darmo" siedzi. Koteczka jest oswojona, leczy się na katar koci w tej chwili. Jakby ktoś z ogłoszeń dzwonił i szukał czarnego kota, to ja bardzo proszę o polecenie tej kotki.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 12, 2011 13:36 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

tja...

olu - w zamrazalniku jest kurczak z ryzem, w pudelkach. mozesz sprobowac czy chca to jesc...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 12, 2011 15:02 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

*anika* pisze:Ktoś może chce 5-6 tygodniową czarną koteczkę? Pani weterynarz do mnie dzwoniła, że ktoś przyniósł 3 dni temu i nie mają co z nią zrobić, z lecznicy nikt jej nie może wziąć do domu, a szef się niecierpliwi, bo kot tak "za darmo" siedzi. Koteczka jest oswojona, leczy się na katar koci w tej chwili. Jakby ktoś z ogłoszeń dzwonił i szukał czarnego kota, to ja bardzo proszę o polecenie tej kotki.

Aniko, Ty wiesz że czarne to ja zawsze :1luvu: A takiego maluśkiego dzieciaka to już w ogóle bym sobie z radością poniańczyła... Załatwiłabyś mi chociaż z 500 złotych wyższą pensję i parę metrów mieszkania więcej...?
Chciałabym móc pomóc, ale na tę chwilę mam już 12 sztuk i obawiam się, że nawet obrobić tego wszystkiego nie dałabym rady. O pieniądzach na utrzymanie to już w ogóle nie wspominając, bo nie zdecydowałabym się na następnego kota, nie mając w bonusie zapewnionego sponsoringu :oops:
Sezon w pełni :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie cze 12, 2011 15:13 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

Wielbłądzio pisze:
Aniko, Ty wiesz że czarne to ja zawsze :1luvu:

Wiem :twisted:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto cze 14, 2011 9:00 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

pozdrawiam z obczyzny :)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 14, 2011 9:13 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

W stadzie zmiany :)
Dewianci przenieśli się do nowego DT.
Matka dostała więc pod opiekę Czeremszaki. Patrzyła na nas z lekkim wyrzutem, jak jej nowe dzieci podsunęliśmy, ale zaraz zaczęła lizać rudą :ok:
Obecność matki dobrze robi dzieciakom, mają się do kogo przytulić. No i chyba obserwując ją załapały, do czego służy miska - dzisiaj rano głodne dzieci wszystkie pobiegły do miski z gerberkiem i pięknie jadły. Efektywnie (czyli dużo) jedzą ruda i bury chłopak, bura dziewczynka i czarny głównie umazały się w gerberku, potem musiałam je jeszcze dokarmić. Ale są na dobrej drodze :ok:
Maluchy z łazienki też już zaczynają się interesować miską :)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 14, 2011 9:26 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

Mamuśka :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 14, 2011 11:05 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

jej sie stanowczo jakis medal nalezy...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 14, 2011 11:18 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

Wczoraj żałowałam, że ją oddałam - maluchy się musiały tulić do słoja z gorącą wodą :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 16, 2011 8:34 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

W nocy umarła bura Czeremszanka. Objawy miała jakby neurologiczne (nieskoordynowane ruchy, nie mogła ustać na łapkach, próbowała się drapać w ucho, skręcało ją na bok, a potem wykręcało całe ciało do tyłu). Po drugim takim ataku umarła mi na rękach.
Jedna z łazienkowych kotek (ta z kikutkiem zamiast tylnej łapki) była wczoraj dziwnie niespokojna, nerwowo wspinała się na pręty klatki. Musiała przy okazji rozwalić sobie pazur, zastaliśmy ją z zakrwawioną łapką, jeszcze krew ciekła. Dzisiaj na szczęście łapka jest ok.
Reszta stada w miarę ok.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 16, 2011 8:39 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

Czeremszanka :( [*] :cry:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw cze 16, 2011 8:58 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

:( [*]

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 16, 2011 9:50 Re: TYMCZASY U JOPOP V-nie zaglądaj na str.26 mając coś w ustach

Malutka[*]

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, fruzelina, Google [Bot] i 788 gości