Antoś i Zuzia. Nerwowo.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 12, 2011 13:07 Re: Antoś i Zuzia - moje futerka wreszcie w przyjaźni :)

Liwia_ pisze:Obrazek


Jaka piękna jest Zuzia. Obrazek
Musi wzbudzać zachwyt na spacerze.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14766
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie cze 12, 2011 14:29 Re: Antoś i Zuzia - moje futerka wreszcie w przyjaźni :)

Szczerze mówiąc, wzbudza raczej niedowierzanie i zdziwienie :twisted: Ale zachwytów ma pod dostatkiem w domu, więc myślę, że nie przejmuje się jakoś specjalnie ;)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Nie cze 12, 2011 21:13 Re: Antoś i Zuzia - moje futerka wreszcie w przyjaźni :)

Liwia_ pisze:Szczerze mówiąc, wzbudza raczej niedowierzanie i zdziwienie :twisted: Ale zachwytów ma pod dostatkiem w domu, więc myślę, że nie przejmuje się jakoś specjalnie ;)


Nie zachwycają się. 8O
Ludzie to bez pojęcia są o pięknie kota. Obrazek
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14766
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto cze 14, 2011 11:40 Re: Antoś i Zuzia - moje futerka wreszcie w przyjaźni :)

Prawda? :D Też nie rozumiem, jak można nie dostrzegać wybitnej zuzinej urody.
Piękność odkryła, że świetnie ostrzy się pazurki na galanterii skórzanej. Jest do tego na tyle bezczelna, że zabiera się za dewastację na moich oczach. Bilans - jedna zniszczona torebka, 2 pary butów i kiełkujące plany morderstwa ;)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Śro cze 15, 2011 18:53 Re: Antoś i Zuzia - moje futerka wreszcie w przyjaźni :)

Ale jej przecież wszystko wolno, nie? :wink: To co się będzie ograniczać.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro cze 15, 2011 22:47 Re: Antoś i Zuzia - moje futerka wreszcie w przyjaźni :)

Dobrze, że Zuza nie umie czytać :twisted: Otóż NIE wszystko, dementuję! Nie wolno ostrzyć pazurków o moje rzeczy i wchodzić na stół, kiedy to widzę (nie mam złudzeń...), nie wolno obdrapywać szaf w celu włamu tamże, bawić się żwirkiem, gryźć kabli, obdzierać tapety i kraść chipsów!
Gdyby Zuza czytać umiała, pewnie śmiałaby się do rozpuku z mojego myślenia życzeniowego ;)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw cze 16, 2011 0:23 Re: Antoś i Zuzia, czyli dachowo - korniszonkowy duet

Chciałam zrobić cudne zdjęcie wtulonych w siebie kotów i 8 łapek zwisających z drapaka... ale Zuza się obudziła, więc wyszło tylko to :
Obrazek
Koty mi tyją :(
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw cze 16, 2011 7:51 Re: Antoś i Zuzia, czyli dachowo - korniszonkowy duet

Ja tam żadnego tycia nie widzę. :P
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw cze 16, 2011 7:56 Re: Antoś i Zuzia, czyli dachowo - korniszonkowy duet

Tycia nie widać :wink:
Widać dwa zaspane koty, które wcale nie wyglądają na takie rozrabiaki jakimi je tutaj opisują :twisted: Ale wiem, że pozory mogą mylić... :lol:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 16, 2011 14:58 Re: Antoś i Zuzia, czyli dachowo - korniszonkowy duet

I mylą :D
Ale nie mówcie mi, że nie widać choćby u Zuzy tej fałdy na brzuszku, jeszcze ze 2 miesiące temu jej nie było... Dojrzewam do wprowadzenie diety dla obydwojga, choć jak sobie wyobrażę zuziny protest i przeraźliwe, głośne skargi, to już mi się słabo robi ;)
Zuza dziś w dobrym humorze - dorwała moją rękę do pociumkania ;) Swoją drogą, jej to chyba nie minie, po jakim czasie przestał ciumkać Henio?
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Sob cze 18, 2011 11:02 Re: Antoś i Zuzia, czyli dachowo - korniszonkowy duet

Fajnie że u was wszystko dobrze, Zuzia fajnie wyrosła. Co do ciumkania to moja Zmora tak miała ssała namiętnie płatki uszu śliniąc się przy tym niemiłosiernie i ugniatając . Przeszło jej jak miała ok 18mies , ale nie do końca tzn i teraz jej sie zdarza przyssać ale nie kilka razy dziennie tylko 1 na miesiąc. Mam też smutne nowiny wczoraj dowiedziałam się ze siostra Zuzi Amidala odeszła :cry: . Podobno lekarz stwierdził fip , kicia miała wysiekowe zapalenie otrzewnej , czyła się źle lekarz zdecydował o podaniu surowicy po której mała dostała zapaści. W głowie mi się to wszystko nie mieści skąd jak ? Weterynarz sugeruje ,że kocięta zaraziły się od matki . Nie wiem co teraz robic przebadać ich matkę? Na razię proszę cię Liwia zrób małej przy okazji test tak dla pewności. I daj mi proszę znać jaki jest jego wynik.

Apsik77

 
Posty: 979
Od: Śro lip 29, 2009 16:31
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Nie cze 19, 2011 12:35 Re: Antoś i Zuzia, czyli dachowo - korniszonkowy duet

Eh :( Bardzo, bardzo mi przykro, taka cudna kicia :(
Zuzia na szczęście ma się świetnie, fip ponoć zaraźliwy nie jest, więc nie będziemy panikować...
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon cze 20, 2011 7:46 Re: Antoś i Zuzia, czyli dachowo - korniszonkowy duet

Liwia_ pisze:.............
Zuza dziś w dobrym humorze - dorwała moją rękę do pociumkania ;) Swoją drogą, jej to chyba nie minie, po jakim czasie przestał ciumkać Henio?


Henio ciumkał jeszcze może z rok po przyjeździe do nas.
Tak, że musiał mieć około dwóch lat, kiedy przestał... tak mniej więcej.
Podobno koty osiągają pełną dojrzałość w tym właśnie wieku, więc być może dlatego.
Teraz jest już dużym dzieciuchem :wink: :mrgreen: Nie ciumka ale za to syczy na małe kotki :crying: Zazdrośnik :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 20, 2011 11:07 Re: Antoś i Zuzia, czyli dachowo - korniszonkowy duet

Henio, kotek wzorowy? 8O Mam nadzieję, że szybko dojdzie do wniosku, że nie ma potrzeby fuczeć na gości ;)
Swoją drogą - jest w takim razie nadzieja, że Zuza z ciumkania wyrośnie :)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Wto cze 21, 2011 13:16 Re: Antoś i Zuzia, czyli dachowo - korniszonkowy duet

Henio to drań! :D I sykacz. Marnie go wychowałam...

A Zuza może wyrosnąć z ciamkania, ale nie musi, moja Benia nadal tak robi, a ma już 6 lat. :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 125 gości