Domek się melduje

Faktycznie dziś tuż po 17.30 byliśmy pod schronem - strrrrasznie długo nam zeszło po drodze i tylko dzięki pomocy Kingi (dziękujemy jeszcze raz

) Frejka już dziś jest u nas. Kinga ją odebrała i przekazała tuż pod schroniskiem, już od paru minut zamkniętym.
Po kolei: podróż minęła na miaucząco, duuużo się nasłuchaliśmy o tym, jak to niefajnie jest kota w transporterze zamykać. We Wro pojechaliśmy od razu do weta naszego i pobraliśmy krew - sprawdzamy gruntownie, czy 'w kocie' wszystko gra. (Kto zna Freję ten się pewnie domyśla, że nie było lekko. Do golenia łapki i pobierania krwi wetów było trzech, w porywach do czterech. Ech.. źli ludzie z nas, kotecka tak pokłuć

) Wyniki powinny być albo zaraz albo jutro rano, więc Frejka ma na razie do dyspozycji łazienkę. Co owocuje kocią kolędą pod drzwiami - z obu stron

Freja zjadła i suche i mokre, teraz albo obchodzi (niedużą) łazienkę, albo leży w transporterku. Ociera się o nogi, kiedy wchodzimy, generalnie całkiem w porządku - wrogów w nas nie widzi

OK, właśnie dzwoniłam do weta po wyniki, już są. Białaczka i koci hiv ujemne, biochemia w porządku. Kreatynina niestety podwyższona (2,12 - norma do 1,8), mocznik jeszcze w normie (69 - norma 70-80). Z tym powalczymy karmą i wyniki do powtórki za jakiś czas. Gorzej, bo pozytywny jest też test na FIP, a raczej na koronowirus. Jestem prawie pewna, że to tylko obecność przeciwciał - i o innej opcji po prostu nie myślę. Gdyby było inaczej, rozwinęłoby się w schronie już chyba... Ale ryzykować nie wolno ze względu na Bazyla i Topa, więc Freja na razie wyląduje u mego TŻ w niezakoconym mieszkaniu. Ech. Jedziemy ją zawieźć. Jutro pogadam z moją wetką dokładnie o tym wyniku i o czasie izolowania Frei. Nie znam też dokładnej wartości liczbowych testu.
Update poranny: Dokształciłam się w międzyczasie w temacie 'testów na fip, koronowirusa i jego mutowania' - i zdaje się, że lekko spanikowaliśmy wczoraj wioząc Frejaka do innego domu. Heh... W każdym razie wieści dobre, obchód mieszkania zrobiła, leżała chwilę na łóżku TŻtowym i wygląda na całkiem zdrowego kota.