Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 14, 2011 6:49 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

Po narkozie to ona nie za bardzo wie, co robi. Mnie Mru ugryzła przy podawaniu narkozy, bolało, oj bolało, myślałam, że się posikam.
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33306
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto cze 14, 2011 9:22 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

Cindy podejrzałam Twoje panny - obie cudne, a do szylkretek to mam słabość :) . Lola też polowała w ten sposób, atakowała też z ukrycia gdy np. pisało się coś na komputerze, przyczajała się i zupełnie niespodziewanie łapała zębiskami ręce. Była szczególnie natarczywa gdy siedziała sama w domu, a potem pojawiała się atrakcja w postaci kogoś żywego, nie sposób ją było od siebie odpędzić. Jednak to akurat rozumiem, była mała, chciała się bawić, spała cały dzień, a potem nadmiar energii musiała jakoś wykorzystać.

Lola chodzi sobie powolutku, nogi już jej się nie plączą, zjadła trochę, czyści futerko, brzuch też liże, ale bardzo ostrożnie, zresztą jest zaszyta tak, że nie ma szans, żeby ranę rozlizała. Pewnie denerwuje ją to, że nadal ma na brzuchu srebro, sukcesywnie się go pozbywa ;) .
Wskakuje na drapak, kanapę i łóżko, ale jest bardzo ostrożna, więc myślę, że krzywdy sobie nie zrobi, teraz poszła spać do swojej ulubionej budki. Widać, że jest zmęczona.

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto cze 14, 2011 9:33 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

Już po :) Najgorsze z głowy :)

A w końcu boczną miała sterylkę? czy tradycyjnie?
Biedactwo jest trochę obolała, ale na pewno już niebawem wróci do formy jak sprzed sterylki :ok:
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 14, 2011 9:43 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

Miała cięcie na brzuchu, ale malutkie, żaden szew nie wystaje więc nie musi nosić kubraka. Jednak zostałam przy lecznicy do której chodzę od początku, wcześniej ustaliłam z wetem, że ma zrobić wszystko, żeby Lola nie nosiła ubrania i się facet postarał. ;)
Zresztą ufam im i wiem, że dobrze dbają o swoich pacjentów :) .

Jaka ona teraz jest chudziutka, jeszcze po wygoleniu sierści z brzucha to już całkowity przecinek. Nadrobimy ;) .

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto cze 14, 2011 17:00 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

Lolcia zmęczona, posypia raz tu raz tam, ale jak tylko zobaczyła muchę to od razu pojawił się błysk w oku i chęć dopadnięcia robala, nawet ruszyła do niej pełna zapału, ale prędko jednak uznała, że jeszcze wstrzyma się z polowaniami i lepiej będzie jak się położy.

Moja rekonwalescentka z gołym brzuchem.

Obrazek

Nieważne gdzie, nieważne jak i w jakiej pozycji, ważne, że z Pixi :lol: .

Obrazek

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto cze 14, 2011 17:01 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

karola7 pisze:Lolcia zmęczona, posypia raz tu raz tam, ale jak tylko zobaczyła muchę to od razu pojawił się błysk w oku i chęć dopadnięcia robala, nawet ruszyła do niej pełna zapału, ale prędko jednak uznała, że jeszcze wstrzyma się z polowaniami i lepiej będzie jak się położy.

Moja rekonwalescentka z gołym brzuchem.

Obrazek

Nieważne gdzie, nieważne jak i w jakiej pozycji, ważne, że z Pixi :lol: .

Obrazek

:D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 15, 2011 10:29 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

Lolcia zgrabna jest jak baletnica :) .
Te szylkretki to dziewczyny z charakterm. Ostatnio jak u koleżanki pozwoliłam sobie wziąć do ręki ulubioną myszkę jej szylkretowej pieszczoszki to mnie kita owarczała i ofukała niczym puma jakaś. Takie mikre stworzonko szczupłe całkiem jak Lolcia a takie waleczne :D
cukier krzepi

jokototo

 
Posty: 903
Od: Nie sty 24, 2010 15:18

Post » Śro cze 15, 2011 13:10 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

Lola teraz to jest chuda, jeszcze jak jej wydziabali futerko to już całkiem mizerna glizda z niej bo tak to ono chociaż dodawało objętości, jak wstanie to z góry widać, że boczki zapadnięte , nie wiem co tak nagle to jej się porobiło bo jednak aż tak chuda nie była. Kazali karmić częściej i mniejszymi porcjami i tak robię, ale ona nigdy specjalnie żarłoczna nie była.

I też ma charakterek, ale pokazuje go tylko przy obcych co to wyciągają do niej łapska bo chcą koteczkę pogłaskać, a ona ma w nosie ich pragnienia i potrafi pacnąć albo w powietrzu ostrzegawczo kłapnąć zębami :twisted: . I bardzo dobrze, nie musi się na wszystko zgadzać, w końcu nie jest pluszakiem do miętoszenia :twisted:

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro cze 15, 2011 17:03 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

Karola, a moze to przez brak macicy Lola tak nagle zeszczuplala?
Tzn. mam na mysli to, ze nieco miejsca ona zajmuje, a teraz juz jej nie ma ;)

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro cze 15, 2011 17:06 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

:ryk: :ryk: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 15, 2011 17:41 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

To w takim chuderlawym i glizdowatym kocie siedzi aż taka wielka macica 8O :lol: ?

U Pixi po ciachnięciu nie było widać żadnej różnicy w gabarycie, no ale może nie ma co porównywać bo one jednak budową różnią się znacząco. Na razie z ochotą zasuwa swoje wołowe, pozostałe koty znowu patrzą na nią jak na ufo, bo przecież surowizna to ohyda i błe i takich rzeczy normalny kot nie tknie nawet jednym ząbkiem 8) .

Już ją rana nie boli, bo zaczęła lizać brzuch :evil: , trochę ta ranka napuchła, wystawia jednak to chude brzuszyło na widok publiczny i jak lekko się ją tam dotnie to nie protestuje więc chyba ją nie boli, ale trochę wypukłe zrobiło się to szycie. Zobaczymy co wet na to, bo jutro jedziemy na zastrzyk.

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro cze 15, 2011 19:22 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

Czy ktoś z Was wie coś na temat doszczepienia. Mila była szczepiona 20 maja, jutro jadę z Lolą do wet więc mogłabym zabrać też Milę na doszczepienie, żeby już nie jeździć kolejny raz, myślicie, że już można podać jej drugi raz szczepionkę ? Czy jednak czekać do poniedziałku ?
Próbowałam dzwonić do lecznicy żeby zapytać, ale nikt nie odbiera. :roll:

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro cze 15, 2011 20:28 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

Mogę tylko podrzucić Twoje pytanie, bo nie znam odpowiedzi. :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro cze 15, 2011 20:36 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

Mila właśnie zrobiła kupę z krwią ... i trochę tej krwi było, kurcze no... zachowuje się normalnie, szaleje, je.
Coś jednak musi być nie tak bo zwiedziła wszystkie trzy kuwety i w żadnej się nie załatwiła, a grzebała i grzebała, ostatecznie wlazła do wanny, nawet nie wiem kiedy zrobiła tę kupę. :|

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro cze 15, 2011 20:39 Re: Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

No nie. Zabieraj ją jutro z Lolcią do weta, nie masz wyjścia.
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: maeria89 i 18 gości