Taka śliczna BABUNIA-WILCZKA w innym futerku: BLEKUNIU...(*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 27, 2011 21:51 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

Informacje o chorobie mojego stadka były w wątku: Gapy, Femka i Psotki: "Nasza Pani zachorowała...URATOWANE Nowa Staruszka" ( niestety technika nie jest moją przyjaciółką i nie potrafię polinkować postów z tymi informacjami).

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 19, 2011 17:45 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

Wilczka miewa się dobrze, tylko opieka jest trochę nie bardzo - bo nie rozumie, że panenkę należy głaskać co najmniej
6 godzin na dobę a resztę towarzystwa "odpuścić" a nie uprawiać głaskanie "po sprawiedliwości" najwyżej pół godziny na kota i jeszcze wychodzić z domu - bo jak nie miziac to chociaż gadać do kotecki.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 19, 2011 23:00 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

Pozostaje się sklonować :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro kwi 20, 2011 13:38 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

Albo dać się tak zdenerwować koteckom, żeby wyjść z siebie, stanąć obok i wtedy będą nas dwie do obsługi.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 26, 2011 17:32 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

Z(U) Wilczką(i) problem - panence łysinka się na głowie "pokazała" i powiększa się. Sądziłam,że to może Romuś trakcie odreagowywania nieobecności Psotki uszkodził dziewczynkę bo wyglądało jak zdarapanie po starciu ale zamiast goić się
po zastosowaniu standartowych środków z zadrapania? na głowie zrobił się rosnący łysy placek.
Dziś pobrano zeskrobiny (czy wyskrobiny) i kępki włosów do badania co to za cudo i czy to aby nie grzybek. Na wszelki wypadek mam dwa razy dziennie smarować ją Lamisilem i czekamy na wyniki badań a to niestety potrwa.
A tak ogólnie to Romuś wrócił (no prawie) do równowagi psychicznej i nawet z resztą chłopaków na światełko laserka poluje
i spokój zaczyna panować we wsi Bemowo.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 26, 2011 23:19 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

Zeskrobinka pokaże. A może Wilczka tak emocjonalnie odreagowuje brak Psotki...?
Nieustające :ok: :ok: :ok: :ok:
(oczywiście życzę, żeby grzybek został wykluczony :ok: a łysinka okazała się czymś zupełnie bezproblemowym)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon maja 09, 2011 15:43 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

Wyhodowało się microsporum canis i teraz Wilczka ma smarowane łysinki (bo jest ich już dwie) fungidermem oraz zażywa Immunodol na wzmocnienie, a resztę kociarstwa mam ambitny zamiar w tym tygodniu zaszczepić przeciw grzybkowi.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 22, 2011 15:09 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

Wilczka z grzybkiem się powoli rozstaje i teraz na łepetynie ma śliczną fryzurę - jeżyka w stylu "ochroniarz" i na szczęście
żadnych nowych łysinek. A ten zajzajer do smarowania to się jej podoba (a pewnikiem przynosi ulgę - od czasu jak jest stosowany polanek grzybowych nie rozdrapuje) bo jak usłyszy, że zaczynam nasączać kompres to panienka ustawia się
w gotowości do zabiegu.
Ostatnio edytowano Wto wrz 13, 2011 20:35 przez kotydwa12, łącznie edytowano 1 raz

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 22, 2011 15:20 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

no to za Wilczkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 27, 2011 16:35 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

Wilczce już wszystkie łysinki zarastają sierścią. Niestety zrobiła się słabiutka ale nie na tyle, żeby prób odbicia koszyka nie storpedować. W przyszłym tygodniu idziemy na kontrolę to zrobi się badania. Kocina ma apetyt - na szczęście.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 02, 2011 14:48 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

Wilczka po dziesięciu miesiącach głębokich przemyśleń "oddała" kosz chłopakom, bo doszła do wniosku, że jej podstawowym miejscem pobytu - spoczynku będzie jednak moje łóżko. I Miruś i Romuś teraz "mówią" o koleżance anioł nie kot.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 04, 2011 12:10 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

kotydwa12 pisze:Wilczka po dziesięciu miesiącach głębokich przemyśleń "oddała" kosz chłopakom, bo doszła do wniosku, że jej podstawowym miejscem pobytu - spoczynku będzie jednak moje łóżko. I Miruś i Romuś teraz "mówią" o koleżance anioł nie kot.


Dopiero po 10 miesiącach? :twisted:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Nie cze 05, 2011 14:25 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

A jak inaczej dałoby się wychować resztę towarzystwa. Wilczka FU i pozostałe kotecki z kosza i okolic w nogi, a na łóżku to i tak spędzała pół doby (ale bywały pyskówki) a teraz prawie całą i obywa się bez dyskusji.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 05, 2011 14:27 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

kotka z charakterem i kocio-dyplomatycznymi umiejętnościami :D :D :D :D :D :D :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto cze 14, 2011 14:59 Re: Taka śliczna BABUNIA - WILCZKA już w DS!!!!! :))))))))))))

Grzybek powoli się likwiduje - Wilczka nie drapie się i meszkiem zarasta; leczenie to może potrwać jeszcze nawet ze dwa miesiące bo pan weterynarz uważa, że co prawda ostatnie badania krwi nie wykazały odchyleń od normy, ale Wilczka trochę schudła i jego zdaniem: albo jest trochę starsza niż przypuszczano w Lachtorzewie (może mieć nawet 15 lat), albo ta wiosenna epidemia w stadzie wszystkie kotecki bardzo osłabiła, więc nie będzie się stosować na grzyba jakiegoś tam leku wewnętrznego (nazwy nie zapamiętałam) bo prawie na pewno zrujnuje jej wątrobę, nawet przy wspomagaczach osłonowych i nadal tylko mazidło na ogniska grzybkowe oraz leki podnoszące odporność + solidne jedzonko.

A ja mogę o sobie mówić parafrazując wieszcza "matka zagrzybionych" bo: Romuś, Miruś i Zuzka cóś na uszkach mają ciut ciut grzybkowego; na szczęście zajzajer Wilczkowy którym mam to towarzystwo też smarować działa na to skutecznie.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 155 gości