Kochane, tytułem wstępu, od wczoraj wklejam fotki Smużki w wątku moich Ukochań.
Tak, Smużka zostaje u mnie na stałe jako moje siódme Ukochanie (to dla tych, którzy bardzo lubią liczyć

)
Jest u mnie zbyt długo, by teraz rujnować jej świat zmianą. To bardzo wrażliwa koteńka!!!
Poza tym Smuzia to prawdziwe tornado, wymaga wielkiej cierpliwości i wyrozumiałości opiekuna. Oczywiście na pewno w końcu taki by się znalazł, ale już nie będziemy próbować. Nie będę ryzykować.
Smużka dobitnie pokazała mi, że jest już w swoim domu

Kocham ją bardzo, bardzo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wszystkie tymczasiki pokochujemy i nie to oczywiście stanowi o decyzji o pozostaniu, często wręcz przeciwnie (wiemy, że w innym domu będą szczęśliwsze).
Mam nadzieję, że się chociaż troszkę ucieszycie
Nie mogę postąpić inaczej!
Oczywiście DT nadal będzie działał (jak część z Was pamięta, miałam długi czas 8 kocich rezydentów).
Cioteczki, przyjeżdżajcie do nas wreszcie - w tym roku cały ogród różami stoi
Można to pięknie obserwować z tarasu, który zamierzam osiatkować. To tylko 24m kw, ale zawsze
