H2E2 cz.IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 11, 2011 18:42 Re: H2E2 cz.IV

Lepiej. Dziękuje, że pytasz. Jestem wdzięczna lekarce ode mnie z pracy za ten lek. Nie wiem jak bym dała radę bez niego.

Cieszę sie, ze filmik się podoba.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 12, 2011 14:22 Re: H2E2 cz.IV

udanej niedzieli!!
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon cze 13, 2011 7:35 Re: H2E2 cz.IV

Ćwiczenie LB źle się kończy. Dołączyła do mnie Elza, miziała się i zobaczyłam, że ma brązowo w uszach. Teraz więc u Dziewczyn walczymy ze świerzbem.
Koty wtulają się we mnie w nocy. HSB też. Nie mogę z gorąca oddychać.

Wygląda na to, że jednak pojedziemy na wakacje. Nie będzie nas dwa tygodnie. Już się boję co to będzie po powrocie. Koty nie pozwolą mi się pewnie przekręcić w nocy.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2011 7:38 Re: H2E2 cz.IV

sunshine pisze: Dołączyła do mnie Elza, miziała się i zobaczyłam, że ma brązowo w uszach. Teraz więc u Dziewczyn walczymy ze świerzbem.

Nie urok, to pachnące kwiatki... Skąd to się bierze - przecież nie wychodzą koty

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33203
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon cze 13, 2011 7:39 Re: H2E2 cz.IV

Super :D też bym wybrała wakacje zamiast remontu :P a gdzie jedziecie?
Będziesz tęsknić za kotami? czy tylko ja mam takiego świra, że ciężko mi sobie wyobrazić tak długą rozłąkę? bo jak pisałam o moim wyjeździe słuzbowych i najgorszym czyli tęsknocie za koteczkami to nikt nie skomentował-może przesadzam? :roll:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2011 7:40 Re: H2E2 cz.IV

shalom pisze:może przesadzam?

Nie przesadzasz - ja nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić :evil:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33203
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon cze 13, 2011 7:44 Re: H2E2 cz.IV

jozefina1970 pisze:
shalom pisze:może przesadzam?

Nie przesadzasz - ja nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić :evil:

Uff to mi ulżyło. No właśnie jak ja to przeżyję? :crying: wczoraj Konanek 3 razy przyszedł sam i wtulał się jak dziecko, no przecież ja zwariuję bez takich czułości :strach:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2011 7:51 Re: H2E2 cz.IV

Ostatnio wydawało mi się, że koty jakby mniej sikają. Trochę mnie to niepokoiło, ale pomyślałam, że może to przez upał. No i wczoraj chciałam przekopać doniczkę balkonową z trawką i posiać nowy zapas. Gdy zaczęłam kopać, od razu wyczułam gdzie to nasze koty zostawiały siuśki :roll:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2011 7:52 Re: H2E2 cz.IV

Pojedziemy na Litwę, w okolice Wilna. Gdy rok temu wyjechaliśmy na niecały tydzień na Słowację, płakałam z tęsknoty za kotami :(

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2011 8:02 Re: H2E2 cz.IV

I jak tu się cieszyć z urlopu, tęskniąc za kotami? Też mnie to czeka w lipcu :(
Shalom, ja przecież komentowałam Twój wpis - nie wyobrażam sobie tak długiej rozłąki :(

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 13, 2011 8:05 Re: H2E2 cz.IV

Jozefino, świerzb jest zaraźliwy i Dziewczyny najpewniej dostały go w prezencie od Juniorów. Bardzo im się nie podoba co wieczorne czyszczenie i zakraplanie uszu.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2011 8:06 Re: H2E2 cz.IV

Może nie zauważyłam :oops: pociesza mnie to, że nie tylko ja tak mam. Po sesji jadę do rodziców-rozłąka, parę dni bez kotów. Jak wrócę to chwilę będę i jadę do Warszawy. Jak stamtąd wrócę to jeszcze nie wiem co będę robić, ale urlop mam, chciałabym gdzieś pojechać, chociaż w babcine strony. ZNów rozłąka. A co w sierpniu to jeszcze nie wiem. A jak moje futra przestaną mnie poznawać? 8O albo odzwyczają ode mnie? :roll:

Sunshine-ale macie fajne pomysły na wyjazd, coś w moim stylu, nie tam gdzie wszyscy tylko wręcz przeciwnie :mrgreen: (poza Zakopcem, ale od niego jestem uzależniona :P )
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2011 8:07 Re: H2E2 cz.IV

sunshine pisze:Jozefino, świerzb jest zaraźliwy i Dziewczyny najpewniej dostały go w prezencie od Juniorów. Bardzo im się nie podoba co wieczorne czyszczenie i zakraplanie uszu.

No tak, ale przecież już problemów ze świerzbem nie mieliście ostatnio?

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33203
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon cze 13, 2011 8:10 Re: H2E2 cz.IV

Też nie lubię tłumów. Dlatego w zeszłym roku pojechaliśmy w październiku. Było pięknie, słonecznie, ale bez tłumów.

Jozefino, ja nie mam zwyczaju zaglądać w kocie uszy :oops: A Elza to dorobiła się niezłej hodowli. Pewnie jakiś czas to trwało. Ale Dziewczyny, jak to damy, nie trzepały główkami, nie dawały znaków, że coś je boli, że coś się dzieje. I tylko przez przypadek odkryłam ich hodowlę.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2011 7:37 Re: H2E2 cz.IV

Doniczka z trawką powędrowała na parapet i od razu więcej siuśków w kuwetach. Obstawiam więc, że to Erwin podlewał moją uprawę.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości