Wychowanie oseska

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 13, 2011 19:32 Re: Koci katar

[quote="inga.mm":1clue99b]zaraz jakiej wody?
przecież chyba mówimy o jakims jedzeniu???[/quote:1clue99b]
Do dziś kociak jest karmiony mlekiem krowim w 1/3 rozcieńczonym wodą. Wg mnie dla takiego kociaka to to samo, co woda.


[quote="Hulan":1clue99b]
No właśnie, mi wet mówił, że można dawać jakieś karmy dla małych kotków, który by naprawiły florę, ale papki też mogą być, więc jeśli mowa o karmach, to jakie polecasz?[/quote:1clue99b]
Polecam [b:1clue99b]jedzenie[/b:1clue99b].

Pięciotygodniowy kociak o wadze niecałe 200g [0,200kg] jest kotem, którym nie opiekowano się właściwie. Mogłabym napisać dosadniej. Cokolwiek ten kot dostanie do jedzenia będzie dla niego bardziej pożywne niż to, co dostawał do tej pory.

A Ty, Hulan, mógłbyś wreszcie zacząć czytać, to co Ci dziewczyny piszą w wątku.
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 11:33 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon cze 13, 2011 19:32 Re: Koci katar

HULAN, kurka wodna!
KTO: DOSTAWAŁY?

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 13, 2011 19:33 Re: Koci katar

Jest jeszcze taka karma dla maluchów, bardzo dobra:
http://www.krakvet.pl/animonda-feinsten ... 14704.html

Jak to rozgnieciesz widelcem to to możesz nawet do strzykawki nabrać, można lekutko z wodą przegotowaną rozrobić.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 13, 2011 19:35 Re: Koci katar

I jeszcze jedno ważne pytanie: Ile masz lat?
Jeśli jesteś dzieciakiem, to inaczej bedziemy Ci tłumaczyły, jeśli jesteś pełnoletni i trochę więcej - inaczej.

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 13, 2011 19:36 Re: Koci katar

Przejęzyczenie, jestem przyzwyczajony do pisania w liczbie w nogiej, w czwartek odeszła samiczka..
Agn, słucham tego co piszą.. Jutro idę do apteki po herbatę do przemywania oka, skrzydełka do kurczaka załatwione pozostaje mi tylko znaleźć lek w kapsułkach, który poprawi florę.
Gibutkowa, dzięki. :)
Inga, 14.
Obrazek

Hulan

 
Posty: 72
Od: Czw maja 19, 2011 21:18

Post » Pon cze 13, 2011 19:37 Re: Koci katar

Matko,jaki zagłodzony kot!Jego nie katar ubije tylko dieta.
Czy to nie kwalifikuje się pod dręczenie i zaniedbani zg z ustawą?

link do wagi ,pielegnacji i karmienia.Wg tego mały wazy tyle ile powinien bezpośrednio po urodzeniu.
Kot o duzej chęci życia.Tylko mu je odbierają morzeniem :cry:
http://www.koty.pogodzinach.net/kociaki.html

Po co masz internet jak nie szukasz ważnych info?
Ile masz lat?

Nie odpowiedziałeś na pytanie co kot JE!!!

Matko jakie skrzydełka.Maluszkom nie daje się skrzydełek tylko chudą pierś!!!Co ty chcesz mu oskubać? Skóre i kosteczki?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon cze 13, 2011 19:39 Re: Koci katar

Już po. Odrobaczył kotka i kazał przyjechać za 2 tygodnie, na kolejne odrobaczanie. Powiedział, żeby te oczka przemywać ciepłym, wilgotnym wacikiem i, że żadnych kropel nie potrzeba. Biegunka całkowicie wyleczona! :-) Na dowód tego, kotek zrobił dziś prawie 3 kupki i każda była prawdziwym "klockiem". :-) Wet powiedział też, że lekko powiększony brzuszek może być od robaków. A więc z objawów kociego kataru, zostało pozbyć się wycieku z okolic oczu, który też prawie zanika. :-) Ogółem kotek jest już prawie wykurowany. :)


herbatą :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 13, 2011 19:41 Re: Koci katar

Ask@, na to pytanie odpowiadałem już wcześniej.. I jeśli przygarnięcie kociąt bez matki jest dręczeniem ich i podawanie co 2h mleko, wg zalecen weta jest zadręczaniem kociąt - to dziękuje bardzo. Na SKRZYDEŁKACH* kura również ma mięso..
Ostatnio edytowano Pon cze 13, 2011 19:44 przez Hulan, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Hulan

 
Posty: 72
Od: Czw maja 19, 2011 21:18

Post » Pon cze 13, 2011 19:42 Re: Koci katar

kotx2 pisze:Już po. Odrobaczył kotka i kazał przyjechać za 2 tygodnie, na kolejne odrobaczanie. Powiedział, żeby te oczka przemywać ciepłym, wilgotnym wacikiem i, że żadnych kropel nie potrzeba. Biegunka całkowicie wyleczona! :-) Na dowód tego, kotek zrobił dziś prawie 3 kupki i każda była prawdziwym "klockiem". :-) Wet powiedział też, że lekko powiększony brzuszek może być od robaków. A więc z objawów kociego kataru, zostało pozbyć się wycieku z okolic oczu, który też prawie zanika. :-) Ogółem kotek jest już prawie wykurowany. :)


herbatą :?:

Tak, herbatą.
Obrazek

Hulan

 
Posty: 72
Od: Czw maja 19, 2011 21:18

Post » Pon cze 13, 2011 19:48 Re: Koci katar

Na skrzydełkach jest sporo mięsa i jest ono zalecane dla dzieci bardziej niż mięso z piersi ;)
Moja dostawała skrzydełka i wierz mi sporo tego było. Napisałam że trzeba obrać mięso - czyli wywalić skórę i kości. Nie wiem mi się osobiście wydaje że mięso ze skrzydełek jest lepsze, nie jest suche (gdzie wy w skrzydełkach tłuszcz widzicie? :roll: :| ).
No ale dietetykiem nie jestem to się nie kłócę ;)

No chyba że "gorszość" skrzydełek polega na większym "babraniu się" w obieranie mięsa ;)
Ostatnio edytowano Pon cze 13, 2011 19:50 przez Gibutkowa, łącznie edytowano 1 raz
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 13, 2011 19:49 Re: Koci katar

Ask@, i właśnie po to założyłem ten temat, żeby przez przypadek czegoś nie sknocić, a wszystko robiłem wedle zaleceń wspomnianego wcześniej weta..
Obrazek

Hulan

 
Posty: 72
Od: Czw maja 19, 2011 21:18

Post » Pon cze 13, 2011 19:51 Re: Koci katar

Hulan - nie kura, kura za tłusta. Kurczak albo gołąb (jak masz dostęp).
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 13, 2011 19:53 Re: Koci katar

Gibutkowa pisze:Hulan - nie kura, kura za tłusta. Kurczak albo gołąb (jak masz dostęp).

Ok.
Obrazek

Hulan

 
Posty: 72
Od: Czw maja 19, 2011 21:18

Post » Pon cze 13, 2011 19:58 Re: Koci katar

Hulan pisze:
Gibutkowa pisze:Hulan - nie kura, kura za tłusta. Kurczak albo gołąb (jak masz dostęp).

Ok.

Tylko jak gołąb to mięso z piersi też może być i w ogóle z udek itp - więcej zabawy ale mięso delikatniejsze. Tylko dokładnie obierz, żadnych chrząstek, żyłek, czegokolwiek. Samo chudziutkie mięsko, jak będzie jakiś kawałek tłuszczu przy mięsie to też wywal.
Jak masz w domu to zrób papkę już dziś i dziś nakarm, nawet samą papkę z mięsa i wody w której się gotowało (niedużo), bez dodatków.
Gotuj aż będzie bardzo miękkie. Bez żadnych absolutnie przypraw.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 13, 2011 19:58 Re: Koci katar

czekajcie, To, że Hulan ma lat 14 bardzo zmienia postać rzeczy.
Miałam takie podejrzenie, że z młodym pokoleniem mam do czynienia, ale jakoś do tej pory nie padło to pytanie.

Hulan, zrobię podsumowanie z moich doświadczeń z maluchami.
1. piersi kurczaka
pokrój drobno surowe, ugotuj w niewielkiej ilości wody. Jeśli będą drobno pokrojone 10 minut gotowania wystarczy. Rozgnieć, a naljlepiej zmiksuj, jeśli mama ma mikser.
Tak jak napisałam wcześniej, nie wiadomo czy maluch będzie chciał jeść marchwianeczkę, więc obraną marchewke drobno pokrój i gotuj do miękkości. Nie wiem ile czasu, bo to trzeba sprawdzić widelcem. Zależy czy młoda, czy stara marchewka.
Odrobinę miksu mięsnego i marchewkowego zmieszaj ze sobą i podawaj mu np. na palcu.
Jeśli nie będzie chciał jeść możesz mu do pysia wsadzać wcierając w dziąsełka.
Skrzydełek nie dawaj, bo dziecko ma rozregulowany żołądek i jelita.
2. Lacidofil lub inny lek na pobudzenie flory bakteryjnej. Każdy powinno trzymać się w lodówce.
Jeśli Lacidofil to połowę zawartości kapsułki dosyp do papki kurczęcej.
Przynajmniej 2 x dziennie.
3. mleko
nie dawaj mleka, tylko można odrobinę jogurtu naturalnego, nie wcześniej niż za 3 dni, ale nie jest to niezbędne.
4. Kocię musi dostawać świeżą wodę o temperaturze nieco powyżej 20 stopni. tzw. letnia woda.
5. Dajesz jedzonko małymi porcjami co 2 godziny, równiez nocą - to duże obciążenie, ale niezbędne do uratowania kota.

Czy rodzice pomagają Ci w jakikolwiek sposób?

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot] i 85 gości