Wychowanie oseska

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 13, 2011 18:08 Re: Koci katar

I właśnie! Wet mówił też, że do odbudowania flory bakteryjnej, dobra jest jakaś karma, ale mówił też, że wszelkiego rodzaju papki, też mogą być, poradzicie jak przygotować coś takiego w domowych warunkach? Przepis o zduszonym kurczaczku znam już, dzięki Wam, a coś innego ? :)
Obrazek

Hulan

 
Posty: 72
Od: Czw maja 19, 2011 21:18

Post » Pon cze 13, 2011 18:26 Re: Koci katar

Na wyregulowanie w naturalny sposób kupki jest dobra marchwianka - kurczak z marchewką, najlepiej skrzydełka, marchewki małe (fajne są mrożonki dla dzieci ale jak masz swoją z ogródka to i lepiej). Powiedzmy 2 skrzydełka i 1 mała marchewka. Gotujesz to razem w małej ilości wody, potem z kuraka obierasz mięsko, wrzucasz z powrotem do wody z marchewką i robisz ciapkę widelcem albo blenderem (to taka końcówka od miksera) albo jakimś innym multimikserem.
Możesz zrobić podwójną porcję i to czego nie zje schować do lodówki i następnego dnia odgrzać - jeden dzień może stać w lodówce.

Dobre jest też to:
http://www.abc-zoo.pl/p/27/2659/viyo-ki ... y-kot.html
to wygląda jak takie gęste mleko ale tam też jest coś z "mięska". Można to zamówić na tej stronie co podałam linka i w kilku innych internetowych sklepach - poszukaj gdzie najtaniej.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 13, 2011 18:30 Re: Koci katar

I czym to podawać? :-) Bo niewiem czy kociak będzie potrafił coś takiego prosto z miski zjeść. :-)
Obrazek

Hulan

 
Posty: 72
Od: Czw maja 19, 2011 21:18

Post » Pon cze 13, 2011 18:35 Re: Koci katar

Strzykawką do pysia
Ja marchwianką moje ogony karmię jak mają biegunkę i daje rezultaty
ObrazekObrazekObrazek


Wątek: viewtopic.php?f=1&t=128136
Nigdy nie polemizuj z idiotą – najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później zniszczy doświadczeniem

nikaxx

 
Posty: 1460
Od: Śro wrz 08, 2010 10:58
Lokalizacja: Warszawa/Marki

Post » Pon cze 13, 2011 18:37 Re: Koci katar

Po biegunce też dobrze jest dawać? I czy można tego typu pokarmy zastąpić zamiast mleka?
Obrazek

Hulan

 
Posty: 72
Od: Czw maja 19, 2011 21:18

Post » Pon cze 13, 2011 18:39 Re: Koci katar

Hulan pisze:I czym to podawać? :-) Bo niewiem czy kociak będzie potrafił coś takiego prosto z miski zjeść. :-)

Spróbuj co jakiś czas jak będziesz podawał mleko nalać trochę mleka na spodek (ale na spodek, nie do miski, bo z miski to nosem będzie pił ;) a na spodku tak ledwo ledwo na dnie), podstaw kociaka koło spodka, zamocz palec i daj mu zlizać (albo palcem ubrudź mu pyszczek jak nie załapie). Jak już załapie to potem coraz częściej będzie jadł sam (ale na początku i tak będziesz musiał karmić). Masuj brzuszek delikatnie po jedzeniu i boczki - lepiej się będzie wypróżniał.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 13, 2011 18:41 Re: Koci katar

Hulan pisze:Po biegunce też dobrze jest dawać? I czy można tego typu pokarmy zastąpić zamiast mleka?

Tak, moja kotka jak była mała w ogóle nie chciała nic innego jeść tylko gotowany kurczak z marchewką (i brokułem ;) ). Na razie jeszcze nie zastąpisz mleka całkiem ale za jakiś czas kociak sam będzie jadł pokarmy bardziej mięsne i zrezygnuje z mleka powoli.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 13, 2011 18:41 Re: Koci katar

Masuje, po każdym posiłku. :-) Wet też właśnie kazał masować brzuszek. ;)
Obrazek

Hulan

 
Posty: 72
Od: Czw maja 19, 2011 21:18

Post » Pon cze 13, 2011 18:42 Re: Koci katar

mój futrowiec od strzykawki mało skrętu karku nie dostał, tak mu nie odpowiadała, za to z przyjemnościa oblizywał mój palec umazany w papce kurczęcej.
Jednak ja gotowalam bardzo dietetycznie - piersi, żeby nie było wywaru z kości i skóry, bo ciężkostrawny.
Gdy nie miałam miksera, surowe mięso kroiłam w drobna kostkę, żeby łatwiej było rozgnieść widelcem po ugotowaniu.
Co do marchewki, nie każdy kot lubi.
Może na pierwsze podejście osobno ugotuj troche kurczaka i osobno marcheweczkę, Potem niewielka ilość jednego i drugiego zmieszaj i zobacz czy zje.
Jeśli wybrzydliwy, to zostanie Ci czysty kurczak do podania.
Pamiętaj, zeby nie solić.

Jeszcze dawałabym lacidofil.
W kapsułce jest proszek otwierasz i wsypujesz +- pół kapsułki w papkę kurczakową
Ostatnio edytowano Pon cze 13, 2011 18:43 przez inga.mm, łącznie edytowano 1 raz

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 13, 2011 18:42 Re: Koci katar

Czyli na jeden posiłek dawać kurczaka z marchewką, a na następny mleczko i tak w kółko, tak? :kotek:
Obrazek

Hulan

 
Posty: 72
Od: Czw maja 19, 2011 21:18

Post » Pon cze 13, 2011 18:46 Re: Koci katar

Cieszy mnie fakt, że kotkowi się poprawiło. :)
Ostatnio edytowano Pon cze 13, 2011 18:47 przez Hulan, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Hulan

 
Posty: 72
Od: Czw maja 19, 2011 21:18

Post » Pon cze 13, 2011 18:46 Re: Koci katar

inga.mm pisze:mój futrowiec od strzykawki mało skrętu karku nie dostał, tak mu nie odpowiadała, za to z przyjemnościa oblizywał mój palec umazany w papce kurczęcej.
Jednak ja gotowalam bardzo dietetycznie - piersi, żeby nie było wywaru z kości i skóry, bo ciężkostrawny.
Gdy nie miałam miksera, surowe mięso kroiłam w drobna kostkę, żeby łatwiej było rozgnieść widelcem po ugotowaniu.
Co do marchewki, nie każdy kot lubi.
Może na pierwsze podejście osobno ugotuj troche kurczaka i osobno marcheweczkę, Potem niewielka ilość jednego i drugiego zmieszaj i zobacz czy zje.
Jeśli wybrzydliwy, to zostanie Ci czysty kurczak do podania.
Pamiętaj, zeby nie solić.

Jeszcze dawałabym lacidofil.
W kapsułce jest proszek otwierasz i wsypujesz +- pół kapsułki w papkę kurczakową


Lacidofil jest do tej flory, tak? :)
Obrazek

Hulan

 
Posty: 72
Od: Czw maja 19, 2011 21:18

Post » Pon cze 13, 2011 18:49 Re: Koci katar

a mozna podawać jogurt naturalny :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 13, 2011 18:51 Re: Koci katar

Gdzieś wyczytałem (na forum), że lepiej nie, ale nie wiem. :/
Obrazek

Hulan

 
Posty: 72
Od: Czw maja 19, 2011 21:18

Post » Pon cze 13, 2011 18:51 Re: Koci katar

przy sensacjach trawiennych skóra może byc zbyt ciężkostrawna. Gdy będziesz pewien, że wszystko jest stabilne, można dawać, tylko nie za dużo.
Ja sama mam uszkodzona watrobę, trzustkę, jelito i lecę na diecie lekkiej. Właśnie takiej bez kości i skór.
Wprawdzie nie lubię piersi, ale gdy gotuje zwierzyńcowi sama podżeram im.
Czasem odrobine posolę, ale taka pulpa w wywarze jest sama w sobie świetna.
Niestety, nie moge tego powiedzieć o sałatce jarzynowej bez soli i majonezu. Fuj, ble, wolę nie jeść.

Lacidofil, to sucha odmiana lakcidu, onego czasu monopolisty w zakresie ratowania flory.

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MruczkiRządzą i 118 gości