Warszawa
Kochani, proszę o pomoc... jutro mam termin w Koterii na kolejnego kota od obciachnięcia jajek... i mam takiego cudnego whiskasowego kocura ok. 1 rok. Pzychodzi do mnie regularnie od dwóch miesięcy. Z Kterii nie wypuszczę go na wolność, nie ma siły, jest zbyt młody i zbyt ufny do luzi. Daje się głaskać, brak na ręce, mruczy... może ktoś go wyrzucił. Nie było ogłoszeń, sprawdzałam, zawsze jestem na to uwrażliwiona...
I problem tkwi w tym, że wyjeżdżam na 1,5 tygodnia. Moimo kotami będzie się opiekowala siostra, ale nie mogę zafundowac i jej i im obecności tymczaska pod moją nieobecność

I jestem w kropce...
Błagam, czy jest ktoś, kto mógłby dać Łiniemu (tak na niego wołam i reaguje, to od Whiskas

) domek tymczasowy - Warszawa? Chociaż do po Bożym Ciele? Zupełnie nie mam go gdzie umieścić, a na ulicę nie wyrzucę znów!!!

Proszę o pomoc...
A dotego mam Gucia giganciarza na kwarantannie obecnie i nie mogę przynieść do domu narazie innego kota...
