Problem zaczął się od kuwety. Właścicielka sprzedając mi kotka powiedziała że suchej karmy jeszcze nie jje i żebym karmił ją na razie drobno pociętymi/zmielonymi parówkami, surowym kurczakiem lub twarożkiem chudym i stopniowo przyzwyczajał do suchej karmy.
Kupiłem Żwirek brylant lawendowy i wszystko byłoby w porządku...ale:
1. Kotka siknęła w nocy do kuwety do połowy wypełnionej żwirkiem. Strasznie sie ucieszyłem że zajarzyła o co chodzi

2. Rano zauważyłem, że po zjedzeniu parówki + twarożku poszła do kuwety i zaczęła wcinać żwirek
*na szczęście nie zjadła go dużo...
3. Poczytałem trochę i dowiedziałem się że żwirek zbrylający może zaszkodzić kociakowi więc od razu usunąłem go z kuwety.
4. Teraz kotka wskakuje co jakiś czas do kuwety i dostaje świra. Drapie rzuca się po kątach kuwetki i wariuje.
Jaki żwirek kupić żeby biedna się nie zaczopowała?